Chyba przez tego całego Sylwestra rozpadnie się mój świeży związek

Spotykamy się od 3 miesięcy, zdążyłam poznać już trochę jego znajomych, ogólnie dobrze czuję się w ich towarzystwie a co najważniejsze zależy mi na nim. Co do Sylwestra to wspólnych planów nie mieliśmy. Ja chcę spędzić kameralnie, spokojniej bo nigdy tak nie miałam, wiecznie jakieś imprezy i chciałabym jakiejś odmiany. On z kolei jest już zapisany na jakąś imprezę. Nie mam nic przeciw, żebyśmy spędzili ten dzień/noc osobno. Ale on zaczął mnie namawiać, żebym z nim szła, jego znajomo tak samo. Zaproponowałam mu, żebyśmy tego Sylwestra spędzili we dwoje no ale wyczuwam, że mu to nie na rękę. Ja jeśli nie z nim to spędzę z koleżanką i siostrą. Jak wybrnąć? Nie chciałabym, żeby uznał, że go olałam itp.

Spokojnie, jak nie Ciebie, to inne suczki będzie posuwał w tego Sylwka ;)

jak nie pójdziesz z nim, pomyśli że strzeliłaś focha. Faceci tego nie lubią

nie chce z nim być na sylwestra marzy mi się gang bang z moimi znajomymi kumplami z gimnazjum

A ja naprawdę chciałabym inaczej spędzić tego sylwestra a nie dopasowywać się do niego

chciałabym spędzić sylwka przed monitorem pijąc piwo i nawalić się w trupa :)

np. bunga bunga tylko nie wiem co to jest? może mi napiszcie co to jest te bunga bunga?

Ale problem nagle sobie zrobiłaś :/ Zawsze na imprezy chodziłaś, a teraz nagle źle, tak jakby spokojnego wieczoru nie można było zrobić każdego innego wieczoru.

BUNGA BUNGA, PADŁAM :D