nie lubie ludzi gardzacych kimkolwiek

a tu takich pelno, nie mowie, ze wszyscy, tak pol na pol, w niektorych tematach tak wyzywaja, ze szok

To przez te makarony w oknach.

Na miękkiej i białej chmurze mieszkała kropla Amelka, na niebie wysoko w górze z wiatrem bawiła się w berka. O świcie słonko witała, liczyła orły i sroki, a w nocy gwiazdom machała i podziwiała widoki. Tak jej mijały szybciutko kolejne dni i tygodnie, bo w niebie było cieplutko radośnie i wygodnie. Pewnego dnia jej chmura swój kolor nagle zmieniła, zrobiła się ponura i kropelkę w dół zrzuciła. Amelka zawsze wiedziała, że kiedyś zleci na ziemię i wcale się nie bała w nieznane lecieć przed siebie. Na listku wylądowała, potem do rzeki wskoczyła, inne krople poznała i tak cały świat zwiedziła.

akurat makarony byly zabawne, ale gorsze rzeczy tu wypisuja, ze jakis koles rzucal kasjerce pieniadze jak psu przed swietami itp., brak słów

Bo to prostaki za chomont szarpane. Normalnie wypadaloby takiemu w morde przylac, ale co mozesz zrobic przez internet? Nic.

Miły wierszyk. No coz..warto być jednak ponad to