Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Znacie pary małżeńskie, które nie mają dzieci, bo nie chcą?

Polecane posty

Gość gość

macie w swoim otoczeniu pary, które deklarują, że nie chcą mieć dzieci i, że nigdy nie będą ich mieć? Nie chodzi mi o pary, które nie mogą mieć dzieci, bo są bezpłodne itp. tylko takie, które teoretycznie mogą, ale nie chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam, ale nie jacyś bliscy znajomi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam pary, które nie mają dzieci, ale nie wiem z jakiego powodu. Znam też parę, która wszystkim mówiła, że nie chcą mieć dzieci, a naprawdę mieli problemy z płodnością. Ludzie uwielbiają oceniać bezdzietne pary i snuć przypuszczenia, czy ktoś nie chce, czy nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie znam nikogo kto nie chce mieć nigdy dzieci - znam takich którzy tak mówią, ale prawda taka, że ona nie może, ale innym mówią, że nie chcą. my długo nie chcieliśmy dziecka, ale nie tak, że w ogóle, tylko po prostu chcieliśmy nacieszyć się sobą - wynikało to z tego, że oboje byliśmy z rodzin wielodzietnych i mieszkać we dwoje to był dla nas luksus, z któym długo nie chcieliśmy się rozstać. no ale zawsze mówiliśmy, że chcemy mieć kiedyś dziecko, ale jeszcze nie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też znam, ale nigdy nie znam przyczyn ich niechęci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja siostra z mężem. Odkąd pamiętam siostra nie chciała mieć dzieci, deklarowała to jako 16-latka i znacznie później, w wieku 24 lat wyszła za mąż, szwagier również nie chce mieć dzieci, są małżeństwem już od 8 lat i dzieci nie mają. Ja mam dwójkę dzieci i moja siostra ma z nimi dobry kontakt, jest ukochaną ciocią, ale własnych dzieci nie ma, bo nie chce, to ją męczy na dłuższą metę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam takich którzy na razie nie chcą, takich co nigdy nie chcą nie spotkałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam kilka par które nie mają dzieci (są to pary z bliskiego otoczenia) ale żadna z tych par nie ma dziecka dlatego, że tak zdecydowali (zawsze był jakiś problem z płodnością). Czyli nie znam pary która nie chciałaby mieć dziecka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znammmmmmmmm
Tak moja matka chrzestna (siostra mojego taty ) i jej mąż nie maja dzieci . Sa juz 35 lat po ślubie . Żadne z nich nigdy nie chciało miec dzieci .Maleństwem sa bardzo udanym . Drugie to moja koleżanka z pracy . Jej mąż chciał a ona nie . Z czasem on dał juz spokoj i pogodził sie ze będą sami . Sa 21 lat po ślubie .Tez świetne małżeństwo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaszka
tak na prawdę to mogą tylko tak mówić, a powodem są problemy z płodnością, bądź jedno z nich nie chce, ale drugie chce i cierpi. Ja nigdy nie wnikam w temat i nie pytam bo uważam, że to nietaktowne i widzę często, że takie pytane osoby się denerwują. tak samo jak pytanie kiedy ślub:) Uważam, że to osobiste sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak znam,mojej mamy brat i siostra.Nie wnikam dlaczego dzieci nie mają,ale na pewno powodem nie jest niechęć posiadania potomstwa.Oboje są w związkach małżeńskich już długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak. ale nie znam powodow, dla ktorych nie chca miec dzieci. mysle ze to na tyle osobista sprawa ze nie powinno pytac sie o powody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne. Nie wszyscy chcą mieć dzieci. Ja jestem tego przykładem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja szwagierka bardzo chce, ale jej mąż nie, bo ona nie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam trzy takie pary i jestem pewna, że nie mają dzieci, bo nie chcą - są to mi bardzo bliskie osoby, stąd moja pewność. Jedni to małżeństwo - oboje po 50-tce. Drugie małżeństwo - oboje przed 40-stką - ona od małego mówiła, że nie chce nigdy dzieci i znalazła sobie takiego faceta, który pasował do jej wizji przyszłości. Trzecia para to wieloletni związek - ona 30, on 40 - żadne z nich dziecka nie chce, ślubu też nie. I też oboje trzymali się tego stanowiska na długo zanim się poznali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sama nie chcę, a dobijamy 40stki, ale niczego nie deklaruję publicznie, więc wątpię, że ludzie wiedzą, ze nie chcemy mieć dzieci, bo nie. znam jeszcze ze 3 takie pary- w tym 2 w rodzinie i tez przypuszczam, że po prostu nie chcą, bo są zamożni, po 30tce mocno, nigdy się nie leczyli, więc chyba im tak wygodnie, ale moze po prostu odkładają, bo to nic dziwnego w dzisiejszych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam. Moja najlepsza przyjaciółka i jej mąż. Miała 19 lat jak za niego wyszła, on jest dużo starszy i jeszcze przed ślubem doszli do wniosku, że nie chcą mieć dzieci. Co prawda jak za niego wychodziła była bardzo młoda ale i teraz ( obecnie ma 26 lat) mówi, że nie ma najmniejszego zamiaru zachodzić w ciąże i w sumie wolałaby być bezpłodna. Jest bardzo bezpośrednia i twierdzi, że prowadzi zbyt niebezpieczny tryb życia dla płodu i uwilbia się bawić, imprezować. Po prostu w jej życiu nie ma miejsca na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak- znam, mnie i mojego partnera. Ja nigdy nie chciałam mieć dzieci, nie lubię ich. Mój partner dzieci uwielbia ale z biegiem lat jakoś mu to przechodzi, stwierdził że bycie ze mną znaczy dla niego więcej niż posiadanie potomstwa, o którym od początku wiedział, ze ja mu go nie dam i chyba się z tym pogodził a nawet dostrzegł plusy. Także jesteśmy we dwoje i tak zostanie. Więcej takich par nie znam albo raczej nie znam przyczyn bezdzietności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja i mój mąż nie chcemy mieć dzieci, a rodzinka i tak plotkuje że mamy problemy z płodnością :D W Polsce ludziom się w głowach nie mieści, że można z własnej woli nie założyć rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tam, na pewno jest różnie, uważam że to są bardzo intymne sprawy z którymi co najwyżej można dyskutować z rodzicami i rodzeństwem... jedni faktycznie nie chcą, inni sami nie wiedzą i czekają, inni mają problemy z poczęciem i się nie tłumaczą, bo i po co każdemu o tym mówić, poza tym sama wiem, że to jest w Polsce wstydliwy temat... uważam że to jest duży nie tak jak się pyta młodą parę, czy x lat po ślubie o dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My byliśmy takim małżeństwem :) , to znaczy ja nie chciałam , ale po 37 urodzinach i byciu razem 13 lat przełamałam się . Wtedy okazało się, że mąż ma problemy . Z in vitro mamy cudowne dziecko , drugie w drodze :) . Niczego nie żałuję; ani tego , ze późno zdecydowałam się na dziecko, ani tego ze je mam :) Po prostu dorosłam :) . Samo życie , ot tyle i aż tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam dwie pary. Para nr 1 - ona podróżniczka, on za nią na koniec świata by pojechał. Ona z rodziny wielodzietnej, bardzo źle traktowana przez rodziców, przynajmniej tak mówi, żyje w ciągłym poczuciu krzywdy. Stuknęła jej w tym roku 30stka, więc jeszcze jej się może odmieni. On ma rodzeństwo, ale z miłości do niej robi wszystko co ona zarządzi, więc jak ona zdania nie zmieni, to dzieci mieć nie będą. Po ślubie są już 10 lat. Para nr 2- dwoje naukowców, oboje bliżej 40stki, też 10 lat po ślubie. Ona nie lubi dzieci i nie chce ich mieć, jemu pewnie by nie przeszkadzały, ale ma swoje pasje i ciekawą pracę, więc raczej mało prawdopodobne, że będzie ją naciskał. Więcej znam par, gdzie ona chce, a on nie chce dziecka, i takich, gdzie z powodów zdrowotnych nie mogą mieć. Bezdzietność z wyboru to rzadkosć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wyszlam za maz w tym roku, znamy sie 8 lat. dzieci nie lubie i nie chce ich nigdy miec. maz by chcial ale moje stanowisko jest niemienne od lat wiec pogodzil sie z tym. nie mam absolutnie zadnej potrzeby posiadania rozwrzeszczanego dziecka. lubie spokoj i taka opcja nie wchodzi w gre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Bezdzietność z wyboru to rzadkosć." Chyba tylko w Polce, w innych krajach jest masa ludzi, którzy nie chą dzieci, ale tam nikt nie liczy tego ile sa po śłubie, czy mogą, czy po prosstu nie chcą.Mało kogo obchodzi, czy ktoś ma czy też nie ma dzieci, tylko w zacofajen i kościelnej Polsce jest taki niepisany przymus posiadania dzieci, takie zjawisko w zacofanych krajach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie, tak samo tematem tabu jest iechec do dzieci, ja dzieci nie cierpie ale nie moge tak powiedziec zwyczajnie do nikogo ze znajomych czy rodziny bo zacza pukac sie w glowe. a prawda jest taka ze odrzuca mnie widok sczczegolnie malych zaslinionych dzieci, nie trawie ich wrzaskow, przykrego zapachu i glupich min i spojrzen. ale w polce jest zacofanie i panuje kult dzieciaka. matki polki na kazdym kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja i moj maz jestesmy razem 10 lat i oboje zgodnie lata temu zdecydowalismy, ze dzieci miec nie chcemy. Nie mamy zadnych ukrytych motywow, problemow zdrowotnych. Po prostu nie czujemy potrzeby posiadania potomstwa. Problemem dla nas byloby gdyby metoda antykoncepcji zawiodla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grazyna Torbicka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam pary ktore nie chcialy dzieci a maja... Hehe:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie caly czas obawiam ze mimo iz tak bardzo dzieci nie lubie i nie chce to moze los figla splatac i zajde. Czasami lapie sie na mimowolnym przegladaniu stron o aborcji bo tak bardzo nie chce zadnych dzieci i jesli by sie problem przydarzyl to zostalby od razu usuniety. Maz pewnie by sie cieszyl ale mysle ze zrozumial by mnie i uszanowal decyzje o pozbyciu sie problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×