Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

matki niepracujące

Polecane posty

Gość gość
Ja nie mam dzieci (jeszcze) i poki co pracuje, ale zastanawiam sie juz bardzo powaznie nad rzuceniem pracy i chcialam odniesc sie do wypowiedzi kobiet ktore pracuja na temat niepracujacych- ze nieroby bez ambicji. Ludzie ktorzy maja prace w ktorej realizuja swoje ambicje i pasje to naprawde garstka szczesliwcow i wyobrazam sobie ze gdybym ja taka prace miala to pracowalabym cala ciaze, polog i olalabym macierzynski. Ale tak nie mam. Chodze codziennie do pracy w ktorej nic waznego nie robie, zalatwie pare spraw i ogolnie "ogarne", zadzwonie w kilka miejsc i zorganizuje to czy tamto, ale nie mam wcale poczucia realizacji jakichkolwiek ambicji, moj szef bez przerwy pruje morde na ludzi dookola wiec atmosfera jest codziennie napieta i bardzo nieprzyjemna. Pracy nie zmienie, bo w tej mi swietnie placa i innego zajecia z takimi zarobkami nie znajde, a maz namawia mnie zebym rzucila te robote w cholere i zajela sie tym co lubie robic- mamy ogromny ogrod w ktorym chce miec warzywa, maluje, gram na kilku instrumentach, czytam, uwielbiam gotowac, jezdzic rowerem. Nie wiem, moze po miesiacu bym sie znudzila i chciala wacac do pracy, ale moze nie? Wiec nawet bez dziecka czasem po prostu nie ma sensu pracowac tylko dla samego pracowania. I to nie znaczy ze ktos nie ma ambicji, moze to znaczyc po prostu ze ma chvjowa prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ludzie tak agresywnie reagują na kobiety które nie pracują zawodowo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka

A ja jestem.pod wrażeniem matek, które zostają dłużej z dziećmi. Niestety ja nie mam takiej możliwości, ale z punktu pedagogicznego i rozwoju dzieci najlepsze co mamy mogą zrobić dla dzieci to zostać z nimi w domu co najmniej do 3 roku życia. Strasznie zazdroszczę osobom, które mogą być z dzieckiem na co dzień i wspierać dziecko na każdym kroku (I tu nie chodzi o lenistwo, a "prace" z dzieckiem). Nie sztuka zostać z dzieckiem - sztuka jest nauczyć je swiata takim jakie jest. A to procentuje w przyszłości. Ale tu odsyłam do psychologii dziecka i pedagogiki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia1407

tak sobie czytam wasze wpisy . ooo matko ja siedzialam 11 lat w domu z 4 dzieci i poprostu jak poszlam do pracy to poczulam sie jak na urlopie teraz mam jeszcze 3 letniego synka mieszkam za granica i tylko czekalam az dostanie sie do przedszkola zebym mogla isc do pracy

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia1407

gosc matka jak bys siedziala tyle czasu z dziecmi to bys zmienila zdanie po jakims czasie juz nic ci sie nie chce , myslisz tylko zeby daly ci spokj bo ci sie poprostu nie chce 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Rozumiem matki maleńkich dzieci do lat 4. Nie rozumiem natomiast kobiet, które nie próbują nawet szukać jakieś pracy by pomoc mężowi w życiu. Wyobraźcie sobie odwrotna sytuacje kobiety niepracujący mąż w domu a wy w pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 5.11.2018 o 11:11, Gość gość napisał:

Ja nie mam dzieci (jeszcze) i poki co pracuje, ale zastanawiam sie juz bardzo powaznie nad rzuceniem pracy i chcialam odniesc sie do wypowiedzi kobiet ktore pracuja na temat niepracujacych- ze nieroby bez ambicji. Ludzie ktorzy maja prace w ktorej realizuja swoje ambicje i pasje to naprawde garstka szczesliwcow i wyobrazam sobie ze gdybym ja taka prace miala to pracowalabym cala ciaze, polog i olalabym macierzynski. Ale tak nie mam. Chodze codziennie do pracy w ktorej nic waznego nie robie, zalatwie pare spraw i ogolnie "ogarne", zadzwonie w kilka miejsc i zorganizuje to czy tamto, ale nie mam wcale poczucia realizacji jakichkolwiek ambicji, moj szef bez przerwy pruje morde na ludzi dookola wiec atmosfera jest codziennie napieta i bardzo nieprzyjemna. Pracy nie zmienie, bo w tej mi swietnie placa i innego zajecia z takimi zarobkami nie znajde, a maz namawia mnie zebym rzucila te robote w cholere i zajela sie tym co lubie robic- mamy ogromny ogrod w ktorym chce miec warzywa, maluje, gram na kilku instrumentach, czytam, uwielbiam gotowac, jezdzic rowerem. Nie wiem, moze po miesiacu bym sie znudzila i chciala wacac do pracy, ale moze nie? Wiec nawet bez dziecka czasem po prostu nie ma sensu pracowac tylko dla samego pracowania. I to nie znaczy ze ktos nie ma ambicji, moze to znaczyc po prostu ze ma chvjowa prace.

Niejedna kobieta marzy o pracy w stylu, jak zarobić a się nie narobić, a ty chcesz zrezygnować? Albo kręcisz, albo wyszłaś za milionera i ci nie zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Moj maz zarabia na tyle ze nas stać, żebym była w domu namawia mnie nawet na 3 dziecko... mamy duży dom i ogród wiec jest sporo roboty... pracowałam 15 lat teraz chce pobyć w domu i zająć się sobą i może małym brzdącem.. zobaczymy, póki co nie martwię się o kasę a to jest najwazniejsze- spokój i zero stresu. Moj maz tez woli jak przychodzi do domu, żona zadowolona, obiad jest, czysto, dzieci zadbane i jeszcze na sex ma ochotę 😁

wczesniej to było bardzo rzadko a teraz nie możemy się od siebie odczepić 😎

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa Vip

Ja nie pracuje ale od wiosny chce iść do pracy jak najbardziej. 

Gdyby mi ktoś dziecko otoczył opieką to już dziś bym poszła.

Siedzenie w domu mnie przytlacza. Nie lubie i na pewno nie zrobilam bym sobie 2 dziecka zeby być znow w domu. 

No way ! 

Wole wyjsć z domu i coś robić. Nie chodzi nawet o kase a o samoocene i bycie w ruchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zyc sie nie chce

Ja niecierpie pracowac. Nienawidze wstawac rano. Tego pospiechu,stresu sluchania czyis poleceń. Ogladania wiecznie wrednych mord.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Zyc sie nie chce napisał:

Ja niecierpie pracowac. Nienawidze wstawac rano. Tego pospiechu,stresu sluchania czyis poleceń. Ogladania wiecznie wrednych mord.... 

zgadzam się, też do końca tego nielubie  ale wierz mi że dużo lepiej tak pracować niż uzależnić siebie i całą rodzinę od jednej osoby 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×