Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Życie w samotności

Polecane posty

Gość gość
ja też z braku kasy nie znoszę zależności od kogoś przez lata byłam uzależniona ekonomicznie od partnera chociaż pracowałam nie stać mnie na życie wolę samotność niż niewolnictwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie,jak mogą się poznać tacy samotni jak my :-( albo za daleko,albo ograniczenia finansowe... sama też na obecną chwilę nie mam pracy,więc jak mam wyjść do ludzi i kogoś poznać :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mi brak pomysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja również podobnie jak wy samotna i załamana. tak mi szkoda każdego samotnego straconego dnia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest masa tematów o samotnych pannach o samotnych kawalerach,o samotnych rozwodnikach,o samotnych wdowach i wdowcach,o samotnych matkach... jak to jest że w dzisiejszych czasach mamy takie możliwości a tyle wokół nas samotności :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie,bardzo mi szkoda życia,że przemija bezpowrotnie i strasznie samotnie :-( ale co zrobić jak teraz nie mam nawet pracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie mówi się że pieniądze szcześca nie dają a u mnie tez kasa ,po opłaceniu wszystkiego zostaje mi nic ,nie stac mnie na kino na kawe ze znajomymi na zaproszenie ich do siebie na kolacje czy zwykłe ciasto bo mam zawsze pusto w lodówce nie chce zeby mi fnansowali co kolwiek nie mówiąc juz o randce nie potrafiła bym isc bez swojej kasy rodzinkę mam bogatą ale prosić ich nie będe ,bo kiedyś byłam pod scianą to mi nie pomogli ,pomogła mi obca osoba której dług jeszcze spłacam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, ale cokolwiek by inni nie mówili - koleżanka na wycieczki czy grono znajomych nie zastąpi kochanego mężczyzny czy kobiety. Życie w samotności jest straszne - wiem coś o tym... Z każdym dniem coraz bardziej sobie uświadamiam, że mój dom, to nie dom... Że brakuje w nim rodziny. Bo jedna osoba nie stanowi "domu". Pies czy kot to też nie to, wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja pomogłam rodzinie. zadłużyłam się. teraz nie mam pracy i jestem strasznie samotna i załamana ale nikt tego nie widzi :-( nawet nie zapytają jak sobie radzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja rodzina też się na mnie wypieła tz. wylorowała mnie sprytna siostra nie chcę ją znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego bliscy ranią najbardziej ? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest tu ktoś :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są tu sami samotni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też sama : 29 lat i co raz bardziej chciała bym kogoś mieć...sexsu mi brakuje-:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem cały czas i obserwuje temat,smutny temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On30WaWa
traderwar@gmail.com Poznam dziewczyne z Wawy chetnie .Jesli jakas ma ochote to piszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
We wszystkim trzeba szukać pozytywów ja też jestem sama : nie młoda już 30 lat -:) Ale wiem,że sie wszystko ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do ON30WaWa chętnie bym do Ciebie napisała ale za kilka dni skończę 33 lata :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w dzień jeszcze jakoś idzie wytrzymać,ale gdy przychodzi wieczór,cztery puste ściany i komputer... i długa ciemna noc...wtedy najbardziej doskwiera mi samotność. ostatnio zaczęłam brać na sen tabletki,bo nie mogę przespać całej nocy,budzę się a łzy same napływają do oczu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 25 lat, mieszkam za granica. tez samotna. nigdy nie bylam lubiana. ludzie mnie widza i nie chca ze mna miec nic do czynienia. musze sie bardzo nastarac, zeby mnie ktos polubil. mialam mozliwosc na kilka zwiazkow, ale ci faceci mnie nie szanowali. lepsze samotnosc niz bycie ponizanym. ale podjelam juz decyzje. ide na psychoterapie. moze to cos zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam pewnego samotnego i chciałabym by nie był samotny tylko że On chyba woli nie wiem może kiedyś go któraś skrzywdziła; /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję Ci,rzeczywiście jeżeli ktoś poniża i nie szanuje to już lepiej być samotną. ja również zastanawiałam się nad jakaś terapią,tylko nie mogę się zebrać w sobie.boję się że jeśli mi nic nie pomoże to zupełnie się załamię :-( po tym jak okaże się że jestem taka beznadziejna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrej nocy samotni ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej smutni samotni, jak wam minął pierwszy dzień kolejnego samotnego tygodnia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ciekawy temat. Mam lat 40, facet, chyba przystojny szczupły, wysportowany, może nie mam w tej chwili fury ale wynajmuje coś, wykształcony, jakieś pieniądze (które ciągle nie iwadomo gdzie mi ,,uchodzą") wiele zainteresowań, znajomość jakiś języków... i 10 rok mija jak jestem sam. Miałem oczywiście swoją szanse kilka lat temu jako kończyłem studia w dużym mieście - nawet drugą i nie wykorzystałem jej. Spotkałem jedną fajną dziewczynę we Wrocławiu w dużym sklepie, wystarczyło poprosić o telefon a ja nic - jakieś bzdurne moje gadanie. Kolejny raz młodsza znacznie dziewczyna - 4 lata temu wyraźnie dawała mi do zrozumienia, że chce się związać. Może była za ładna i się przestraszyłem. Tak więc każdy człowiek ma swoja szansę na poznanie kogoś. Ja to totalnie zawaliłem (tę szansę) i mam za swoje. Już taki młodziutki nie jestem choc młodo wyglądam. Tak nie udolnie ostatnio zawsze próbuję kogoś poznać - że to po prostu nie wychodzi. Czuję, że wiele kobiet mnie się boi, ponieważ jestem pewny siebie. Jak już jakaś chce się umówić, to totalnie mi się nie podoba, wręcz ogólnie bardzo zaniedbana jest albo ma 60 lat - poważnie. Może za bardzo chciałem poznać kogoś - na siłe - bo się spieszę. Albo jak jakaś fafjna sie trafi to przeważnie mężatka - to już jest standrad - a ja starej daty więc tego nie uznaję. Cóż samotność -czasami jesteśmy sami - na własne życzenie. Ja trochę ,,udeżylem" w stronę duchowości, wnętrza i kościoła i trochę pomaga ale rzeczywiście jak przychodzą święta - nawet każdy wieczór jak teraz to bardzo to doskwiera. Niby udaję super singla lecz we wnętrzu jak każdy potrzebuję bliskości i zrozumienia. Takie pisanie jak teraz to też dla mnie frajda i innych, że można się wygadać. Człowiek będac sam - może, nie koniecznie ale może popełniać błędy życiowe - poniewaz nie konfontuje swoich decyzji z innymi i z rzeczywistością - np.: kredyt, czy pożyczka. Kapitalizm - a to studiowalem - ,,produkuje wyłącznie" samotnych, ponieważ takie właśnie osoby przynoszą znacznie szybsze zyski jak : szybkie jedzenie, last minute i wiele innych. Rodzina ugotuje obiad a osobie samotnej często się nie chce robić obiadu. Wnioski nasuwaja się same. Czasy są najtrudniejsze chyba od początku istnienia ludzkości ponieważ każdy od każdego się odwrócił (poniekąd przez opisany wyżej konsumpcjonizm), zero zaufania społecznego, rozluźnione więzi rodzinne, złe wzorce wychowacze, szkoły które nie wiadomo po co w ogóle istnieją (chyba, po to aby kolejnych egoistów produkować i singli następnych w kolejce - do kupowania), jakaś zachłanność ludzka - wszystko - już - teraz - musze mieć , ogólna głupota o której nie wspomnę. Teraz ludzie więcej pija alkoholu niż za komuny - jeszcze w samotności. A alkohol to trucizna która ,,wysysa" ludzkie odruchy. Po prostu społeczeństwo się rozpada na Naszych oczach. Czy to kres cywilizacji ? Może tak. Jesteśmy dla ziemi - jak przysłowiowy - wrzód na d...e. Jest wiele przyczyn samotności człowieka jak widać a jeszcze nakładają się one na siebie wielokrotnie. Raczej do tego stanu sami doprowadzamy a człowiek ma wyjątkowy talent do samozniszczenia. Gdzieś - istnieje ta druga połówka dla każdego ale czas leci, zachrzania a do tego jest to szansa 1/milion i jeszcze jej często nie dostrzegamy. Niech to będzie przestroga dla młodych ludzi a dla Nas starszych przestroga przed wyrahowaniem. Pozdrawiam samotnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej samotni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem bardzo samotna,od lat nikogo nie mam. w rodzinie nikt się nie domyśla że ciepię, mają mnie za "dziwną",inna. myślą że chce być sama,że mi z tym dobrze.a ja nie potrafię przyznać się że umieram z samotności. jeszcze trochę i zupełnie się załamię. nie mam pojęcia gdzie mogłabym poznać dobrego,spokojnego człowieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jakiego regiony Polski jesteś nie musisź pisać dokładnie tylko ogólnie np. północny wschód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×