dlaczego w ciazy anatomia kobiety jest tak brzydka

To naturalne że kobieta w ciąży się zmienia. Mi ani mojemu mężowi w żaden sposób to nie przeszkadza. Jestem w 34 tygodniu,mam 15 kg na plusie i rozstępy i uważam że wyglądam równie pięknie jak przed. Po za tym w takiej sytuacji myśli się o dziecku a nie o wyglądzie. To ta mała istotka jest najważniejsza. Co Ty kobieto zrobisz jak Ci brzuch urośnie i pojawią się rozstępy?

gość 14:32 To ta mała istotka jest najważniejsza. nie, ja jestem najwazniejsza i moje ciało, a nie jakiś pasożyt, który zrobił ze mnie inkubatora, jaj***e, ujrzyjcie w końcu prawde, nie dla każdego dzieciak jest "cudem" "wszystkim" " swiatem" i Bóg wie jeszcze, czym.. zaraz mi powiecie, ze nie trzeba było się ******* ale przyznajcie same przed sobą, czy kochacie się tylko jak chcecie zajść w ciaze? no raczej nie. a co do ciała baby w ciąży = ohyda, wielki bęben, w który az chce się zwymiotować, opuchnięte giry, wielka c**a, cyce jak dojna krowa i napuchnieta twarz, NO CO W TYM SEKSOWNEGO, BO NIE WIEM, MOZE POWIECIE? spocone ciało , dyszenie? Wasi faceci nie maja odwagi powiedzieć, ze jesteście już matkami ich dzieci zamiast kochankami czy partnerkami. Bo przykro takie cos powiedzieć. Sorry , nie pociągasz mnie. Jak można mieć wzwód na taki widok? to chyba jakies spaczenie

Trzeba było nie zrec jak świnie to byście po ciazach wyglądały dobrze. Jakbyście dbaly o siebie przed ciążą i w trakcie to byście miały ładne cialka a nie worki :D Ja nie mam żadnego rozstepu bo się smarowalam nim stop nawilzalam i używałam kremów ujedrniajacych. Cycki mi nie wisza, są fajne małe zgrabne i sterczace. Mojemu mężowi miseczka B wystarcza przynajmniej po dziecku nic mi nie wisi :P Zawsze dużo cwiczylam i ćwiczę. W ciąży tak samo jak i przed chodziłam na basen jezdzilam na rowerze. Po ciazy intensywnie cwiczenia na brzuch oraz klatkę piersiową. Figura jak po ciąży. Nikt kto nie wie że mam dziecko nie potrafi w to uwierzyć :D

15:45, nie masz dzieci dziewczynko, zgadłam? Ten fakt aż bije od twich nienawistnych, baaardzo niedojrzałych wypowiedzi. Jeśli ciężarna nie przytyła w ciąży dużo i jest zadbana, to wcale nie ma ohydnego ciała i jeśli kogoś obrzydza to chyba powinien on skorzystać z pomocy specjalisty. Psychologicznie wyczuwam, że twój hejt w kierunku wyglądu kobiecego ciała w ciąży to przykrywka dla własnych braków, być może ryczysz nocami w poduszkę, że u ciebie widoków ani na faceta z prawdziwego zdarzenia, ani na dziecko, nie ma. Normalnej, niezakompleksionej kobiety nie obrzydzają normalne widoki. W ogóle pokuszę się o stwierdzenie że biologicznie nie jest normalną i zdrową kobietą taka jak ty - bo chęć przedłużenia gatunku jest wpisana w nasze geny. Ty masz jakieś poważne braki bioligiczne. A psychiczne to widać od razu. Jak ci nie pasuje, to nie zachodź w ciążę, ale nie bulwersuj się i nie zakładaj g***wno-wątków na dziale o ciąży, skoro cię ona obrzydza. Prędko na leczenie!

Jak się mąż oddala bo kobieta się w ciąży zmieniła to co to za mąż? Ja sobie znalazłam drugiego partnera po rozwodzie, urodziłam dwoje dzieci, mam rozstępy, nie zauważyłam jednak żeby mi się wargi szczególnie zmieniły nadal nic nie wystaje, piersi no cóż może nie takie jak u nastolatki ale tragedii nie ma i mój partner twierdzi że go podniecają i że ja go cała podniecam nasze życie intymne jest udane i wcale nie muszę gasić światła. Jeśli wasz facet odważył się na jakiś nietaktowny komentarz to szczerze współczuję, mój były mąż też nie raz mi powiedział taki tekst że wszystkiego mi się odechciało, a potem się zdziwił, jak mu oznajmiłam że z nami koniec i że dla kogoś jestem jednak piękna i pociągająca :P Płaszczył się jak pies mamrocząc że on chce rodzinę ratować, dla mnie już nie było żadnej rodziny, byłam ja i dzieci i jakiś niedorozwinięty nastolatek który z nami pomieszkiwał, bo większość czasu spędzał z kumplami :)

gość 2014.12.29 Piersi zylaste i ciezkie, brodawki ciemnieja powiekszaja sie sutki wielkie grube i sterczace. Pipka wyglada jak opuchnieta brazowa miesista taka jakas taka elastyczna rozciagnieta. Wstydze sie rozebrac przed mezem. Kiedy to wroci do normy? Ile po porodzie bede wygladac jak przed x z punktu widzenia natury tak własnie powino być ;) bo przecież seks ma prowadzić do poczęcia. skoro poczęcie już nastąpiło, to samica nie powinna pociągać samca swoim wyglądem, bo po co? ;) ps. zapomniałaś o linea negra i wystającym pępku :)

opuchnięte giry, wielka c**a, cyce jak dojna krowa i napuchnieta twarz x x Nie wiem o czym Ty piszesz. Mam dziecko i nic z tych rzeczy mi nie dolegało :D nogi miałam całą ciążę szczupłe jak sarenka. Takie same przed w trakcie i po :D Cycki fakt nieco się powiększyły, ale były zaje/biste :D :P z moją twarzą nic się nie działo haha w ogóle nie słyszałam żeby kobiecie w ciąży puchła twarz :D Jak się jest grubasem to się dyszy jak parowóz, ja nie dyszałam. Mogłam wszystko robić nawet się nie męczyłam haha

"Dzieciak swoim wielkim łbem zrobił nam matkom takie spustoszenie niestety. Cóż poradzić, chociaż czasami łapie się na tym, że gdyby można było cofnąć czas... Ech już za późno na refleksje. Człowiek zawsze się uczy na swoich błędach. Nigdy przenigdy nie zaakceptuje siebie po ciąży, z mężem to już jesteśmy oddaleni o lata świetlne, dzieciak taki sobie nic specjalnego, ciągle tylko morde drze, a przed jego narodzinami było tak wspaniale. Nie mogę sobie darować tego błędu. " Współczuję temu dziecku że mu sie trafiła taka matka

To sprawa indywidualna, jedna w ciazy brzydnie, druga pieknieje. Mnie np ciaza zdecydowanie słuzyla, Ale uroda to tez kwestia gustu. Wiele jest w malarstwie pieknych portretow kobiet w ciazy. Jest wersja, ze usmuech Mony Lisy,jets jaki jest, bo byla w ciazy.

Ja nie mam takich problemów bo kiedyś miałam owszem piękne ciało, nawet bardzo, ale wyszalałam sie za młodu tyle ile mogłam, i aby nie obarczać niczemu nie winnego dziecka za straty na ciele zdecydowałam sie na ciążę w takim okresie życia kiedy widziałam już i tak po nim pierwsze oznaki starzenia czyli pare lat po 30-tce i nie było mi żal już zbytnio dodatkowej degradacji na ciele. Czasami sobie ponarzekam ale bez jakiegoś serio poważnego żalu to mi mąż wtedy mówi że mam za to fajnego synka w nagrode. I to jest prawda. Chciałam mieć dziecko i ewentualne minusy tego fakty przyjełam do wiadomości więc nie żałuję.

gość dziś mam faceta od 2,5 roku i nie mam takiego ograniczenia mózgowego jak Wy, żeby myslec tylko schematami : urodziłam dziecko, jestem najwazniejsza, ono jest cudem, mój maz musi mnie wielbić, bo wydaliłam z krocza jego potomka, seks ma być wzorowy, a mezczyzna musi nadal koło mnie biegac bo przecież to nic ze waze 100 kg mam cycki jak balony z woda i krocze jak worek z mąką. URODZIŁAM WIEC JESTEM WAZNA, JESTEM KIMS. a co do moich kompleksów, mam fajne cycki szczupłą talie i niecałe 170 cm wzrosu, włosy do pasa :)

gość dziś opuchnięte giry, wielka c**a, cyce jak dojna krowa i napuchnieta twarz x x Nie wiem o czym Ty piszesz. Mam dziecko i nic z tych rzeczy mi nie dolegało smiech.gif nogi miałam całą ciążę szczupłe jak sarenka. Takie same przed w trakcie i po smiech.gif Cycki fakt nieco się powiększyły, ale były zaje/biste smiech.gifjezyk.gif z moją twarzą nic się nie działo haha w ogóle nie słyszałam żeby kobiecie w ciąży puchła twarz smiech.gif Jak się jest grubasem to się dyszy jak parowóz, ja nie dyszałam. Mogłam wszystko robić nawet się nie męczyłam haha xx Nie chwal dnia przed wschodem słońca:) I nie obrażaj tutaj ludzi wyzywając od sapiących grubasów bo jeszcze rożne dolegliwości mogą Cię w życiu spotkać, chociaż ja Ci tego nie życzę. Ja w ciązy byłam spuchnięta cała, łącznie z twarzą i nie było w tym nic śmiesznego bo ledwo chodziłam, powinnas trochę zasięgnąć lektury zanim się wypowieszi ośmieszysz. Bardzo często kobiety w ciąży puchną przez zatrzymywaną wodę i ja tak miałam. Szczerze to na prawdę niewiele mnie obchodziło jak wyglądam, ale strasznie mnie bolały nogi i jedyne o czym marzyłam, to poczuć ulgę. Kostki miałam jak balony, to wszystko wylewało się dosłownie z buta i wiesz co? Zaraz po porodzie, nie mogłam się nadziwić jakie mam chude nogi jak sarenka, to było na drugi dzień po urodzeniu dziecka. Wszystko ze mnie zeszło jakby ktoś spuścił powietrze. Mimo niedogodności po porodzie czułam taka ulgę, nagle przestałam być słonicą :) Nie życzę nikomu takiej ciąży, nie osądzam gdy jakas kobieta idzie na zwolnienie i nie śmieję się kiedy któras wygląda jak balon, bo wiem ze ciąża rożnie się układa i różnie wpływa na organizm, nie wiem czy planujesz jeszcze dzieci, ale wiedz, że kolejna ciąża może wyglądać zupełnie inaczej. Dla porównania w drugiej ciąży praktycznie nie przytyłam, chodziłam w jeansach, miałam tylko brzuszek jak piłeczka więc róznie to bywa, z tymi ciążami i wyglądem.

nie chwal dnia przed zachodem, chociaż przed wschodem tutaj też pasuje :P

Haha, spojrzcie na dojrzale kobiety dzieciate i bezdzietne- czy widzicie roznice w urodzie na korzysc bezdzietnych? Na tej zasadzie najpiekniejsze powinny byc zakonnice. No i prof Pawłowicz. A są?:):):

16.45 oraz Maria Peszek i Kazimiera Szczuka ..zapomniałaś o nich ?:D przecież jeszcze młode i bezdzietne, powalające urodą :D

Nie chwalę dnia przed zachodem słońca. Po prostu dbam o siebie. Nie tyję. Mam stałą wagę od lat. Ćwiczę, uprawiam sporty zarówno latem jak i zimą. Odpowiednio i zdrowo się odżywiam. Planuję drugie dziecko i wiem, że nie będę miała żadnych dolegliwości bo mam zdrowy organizm, wyćwiczone ciało i dobrą kondycję więc o żadnym sapaniu nie ma mowy. Musiałabym przytyć ze 30 kilo chyba a na to sobie w życiu nie pozwolę :D jeżeli woda się zatrzymuje w organiźmie to jest to jakiś problem zdrowotny i tyle. Organizm nie pracował Tobie tak jak powinien w ciąży i tyle, nie wydalał na dwa organizmy co świadczy tylko o tym, że nie badasz się regularnie i nie dbasz o swoje zdrowie. Kropka.

ja widze róznice miedzy dzieciatymi a bezdzietnymi ;) bezdzietne są mniej zmeczone na twarzy, nie mają poszarzałej twarzy, dbają o siebie (makeup nawet nie jakiś super ale choćby naturalny żeby zakryc ewentualnie nieprzespaną noc przed jakims egzaminem czy cos), dzieciate sa roszczeniowe, wszystko im się ma nalezec, są boginiami bo urodziły dziecko..wiecznie podenerwowane, z kulą u nogi, bo dziecko to wielka odpowiedzialność, wszystko poswiecaja jakiemuś bachorowi, rezygnują z siebie, nie maja już zycia poza tym, włosy tłuste, upiete byle jak, jakiś kok, byle było wygodnie bo na spacerze musi pilnować bachora, paznokcie niemalowane bo nie oplaca się skoro grzebierz w g****ach itp.,

16:57 Haha ale pierdaczysz. Nie wiem na jakiej planecie Ty żyjesz, ale obracasz się w straszliwej patologii ewidentnie :o Jestem mama 3,5 letniego chłopca. Figurę mam nienaganną. Jestem czysta zadbana lubię rozpuszczone włosy, mam długie do pasa. Chodzę do fryzjera do kosmetyczki, na manicure. Uwielbiam szpilki, ale na spacer do parku ubieram płaskie buty bez względu na to czy idę z dzieckiem czy tylko z mężem. Tylko patologia wygląda tak jak Ty to opisujesz. W życiu też nie dotknelam kupy palcem, po to sa chusteczki nawilzane żeby wszystko wytrzeć bez brudzenia sobie rak - słyszałaś o takim wynalazku ? :D I znam wiele mam i żadna która jest normalna i zdrowa umysłowo nie wygląda tak jak opisujesz :)

Nie zauważyłyście, że rozstępy ma coraz więcej osób?Dziewczyny, które nigdy nie rodziły też je mają. To nie wina ciąży tylko tego g****a, które pakują do jedzenia. Kiedyś ten problem nie dotyczył, aż tylu ludzi.

16:31 nawet nie będę już się odnosić do twoich na maksa kretynskich wypowiedzi...obracasz sie w towarzystwie krów to mów o tych krowach, a nie o ładnych zgrabnych ciężarnych, przykład chocby Katarzyna Burzynska i inne kobiety ktore w ciazy sie nie upasły. Jesteś tak ograniczona, że dramat. W ddd.pie byłaś i g...wno widziałaś, jak to mówią w pewnym sitcomie na polsacie. Żal.pl A że dzieci nie masz to wiedziałam :) pewnie jestes bezplodna albo nie czujesz instynktu/nie macie kasy/facet nie chce dzieci - gdyby nie bylo jak piszę, nie zwracałabyś uwagi na pewne rzeczy i nie zakładała o tym tematów na forum. Wyczuwam poważne braki na twej biednej psychice. Lasia, zajmij się czymś konstruktywnym bo żal ci dooope ściska.

Co za bzdura że to ciąża czyni kobiety brzydkimi. prawda jest taka ze jak ktos przed ciążą jadł racjonalnie i zdrowo oraz ruszał się, to w ciąży też się bedzie starać i ok bedzie wyglądać. A ty mówisz o grubych dooopskach co przed ciaza juz byly brzydkie na własne zyczenie. Zejdz na ziemię, ślepa jesteś. Mówicie że wiecej jest brzydkich ciezarnych niz ladnych? Tak, bo wiecej jest tez brzydkich zapuszczonych bab, niz ladnych i zgrabnych. Bo są leniwe, bo im sie nie chce, bo żrą niezdrowo i tłusto. Proste.

gość dziś Haha, spojrzcie na dojrzale kobiety dzieciate i bezdzietne- czy widzicie roznice w urodzie na korzysc bezdzietnych? Na tej zasadzie najpiekniejsze powinny byc zakonnice. No i prof Pawłowicz. A są?usmiech.gifusmiech.gif : x mam 38 lat i niestety o wiele lepsze ciało od dzieciatych koleżanek. a raczej stety. żeby uniknąć potencjalnych hejtów zaznaczę, że bezdzietna nie jestem z wyboru.

To ja chyba zamrożę sobie komórki jajowe (mam 26 lat) i za 10 lat zapłacę jakiejś kobiecie, by za mnie urodziła. Serio. :)

gość dziś co ty pitolisz? słyszałaś o zatruciu ciążowym? to niestety nie ma nic wspólnego z byciem fit.

23:23 Plodna jak najbardziej jestem. Kasę mamy i żyjemy na fajnym poziomie ,póki co niczego nam nie brakuje i mamy co chcemy. ☺ nie ja zakładałam watek, nie jestem autorka. Nie obracam sie w takim towarzystwie, które opisałam - ja tylko wspomniałam co widzę na ulicach, w komunikacji miejskiej i co czytam na fotach. Pozdrawiam! ☺

Matko, ale macie problem, to tylko świadczy o waszym niskim poczuciu własnej wartości. Tak, po ciąży miałam brzuch jak tygrys, obwisły i przytyłam, brodawki brązowe, ale w życiu by mi nie przyszło do głowy gasić światło i pod kołdrę. Mąż już był gotowy 3 tygodnie po porodzie (jak się ogarnęliśmy z dzieciaczkiem, nowością i codziennością), ja tydzień później skończyłam plamienie i od tamtej pory 4 razy w tygodniu normalnie jak przed ciążą się kochamy. Ale ja sobie wzięłam za męża normalnego chłopaka, który przede mną miał zarówno szczupłe jak i z nadwagą dziewczyny, więc wiedziałam, że dla niego nie ma to znaczenia i trzeba czegoś więcej niż piękne ciało, żeby go zainteresować sobą.

ciaza to loteria i ogromne ryzyko.mozesz miec zdrowe dziecko ktore bedzie wspanialym czlowiekiem, moze tez byc uposledzone lub wyrosc na drania.moze byc spokojne, smiejace sie niemowle lub drace sie non stop a potem lejace inne dzieci i rzucajace sie z wrzaskiem na podloge w centrum handlowym jak mu nie kupisz tego co chce.tez z cialem, niektore wygladaja lepiej niz bezdzietne rowiesnice a inne zadna dieta ani treningiem nie wroca do dawnego wygladu, wszystko im zwisa i robia w pampersy a oto modelowy przyklad matki dwojga dzieci przed https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/236x/97/cf/20/97cf200713d9c85b25dd3b6ce54a12f7.jpg i po (chyba juz obydwu) http://media2.s-nbcnews.com/i/newscms/2015_35/754386/kelly-clarkson-today-150828-tease_30f1fb9825b6713edf9936ebde941cfa.jpg dla wyjasnienia-nie slucham takiej badziewnej muzyki, ale strony wszystkie kozaczki i papiloty atakuja

Różnica między dzieciatymi a bezdzietnymi ? Przede wszystkim geny. Jak ktoś ładnym sie urodził to z wysokim prawdopodobieństwem będzie taki nadal po urodzeniu dzieci nawet pomimo zmęczenia i pewnej degradacji na ciele. Jak ktoś urodził sie średnio atrakcyjny to będzie takim i za młodu i później nawet będąc bezdzietnym. Widze to wg swojej obserwacji. Dalej sprawa ma się tak. Po 30-tce to naprawde mało kto pozostaje bezdzietny. Rozejrzyjcie się w okół siebie tak statystycznie ile osób decyduje sie na życie bezdzietne ? Owszem ktoś taki ma czas i na książki i na chodzenie po górach i na długą kąpiel przy świecach, ale to nie zmienia faktu że ogólnie ludzie stawiają jednak na dzieci i na rodziny nawet jeśli wiedzą że jest delikatnie mówiąc "p********e" jak chodzi codzienność to jednak to nie zmienia faktu że chce się mieć dziecko które będzie się kochać i które będzie cząstką nas. Jest to jednoczesne wyzbycie się egoizmu i akt dumy własnej bo każdy chce sie przed światem chwalić tym dzieckiem. Gdyby było inaczej to ludzie posiadający dzieci byliby ogromną mniejszością. Statystyki jednak mówią co innego.

mnie to nie motywuje.tak jakbym miala isc do ciezkiej, rujnujacej zdrowie i kazdego dnia nieprzewidywalnej pracy za darmo.prawdziwej matce powinno byc tez wszystko jedno czy dziecko bedzie dobrym czlowiekiem i przyjacielem czy rodzicow olewajacym draniem i wyciagajacym lape po pieniadze.Zeby tylko mialo dobrze w zyciu, niewazne jakimi srodkami.

dla mnie to nie jest za darmo. Mam cząstkę siebie w drugim człowieku i kogoś kto mnie kocha i potrzebuje.