Zło ma swoje błogosławieństwo?

Czy zauważyliście że każde zło jakie popełniamy zazwyczaj się udaje? Jak to jest że gdy chcemy robić dobrze to nic albo rzadko coś z tego wynika. Tak jakby to dobro nie miało żadnego wsparcia. Natomiast jeżeli ktoś chce kraść to kradnie, jeżeli ktoś chce zabić to, zabija. Inni chcą doprowadzić do wojny i ją wywołują. Ktoś chce z nas zrobić niewolników lub my sami z kogoś i też tak się dzieje. Podkladamy świństwo i znowu pełny sukces. Czy też to zauważyliście że zło w jakiejkolwiek formie ma swoje błogosławieństwo czy tylko mi się tak wydaje.