wyprawa do wroclawia

po nowym roku musze jechac na tydzien do wroclawia, bardzo sie boje tej podrozy, zapuszczal sie ktos z was na tak daleka prowincje? jacy sa tubylcy? czy sa niebezpieczni? o zasiegu w telefonie czy o dostepie do internetu pewnie trzeba tam zapomniec? sa tam jakies bankomaty? a jak jest ze stacjami benzynowymi? domyslam sie ze tam jak w 19 wieku ludzie jezdza furmankami zaprzegnietymi w konie lub woły wiec moze byc problem z zatankowaniem auta jesli macie jakies doswiadczenia, jesli byliscie gdzies poza Warszawa to prosze napiszcie jak wyglada zycie na prowincji i dajcie wskazowki jak tam przetrwac

Tak, bardzo pieknie tam jest :) Tubylcy bardzo seksowni, mozna dojechac dylizansem, bankomat jakis jest, net nawet tez, a jakie krajobrazy! Tylko uwazaj na wilki :P

Witam,jestem z wroclawia nie ma sie czego bac :) są bankomaty i stacje i znacznie dużo dużo wiecej :) przeprowadzailam sie do wro z 3 miesięcy temu :)

Cóż.. dla lumpenproletariatu ze stolycy to może być ciężki szok. Żadnych pomników lojalnościowych typu Pałac Kultu, balów na Gnojnej etc. Lepiej nie wyruszać w Wielki Świat, a w ramach wycieczki udać się na Pragie :P

uwazaj duzo chamstwa

nie namawiam cie na podroz do wro. to nie jest ciekawe miasto,nie ma histori i wogole jest nie ciekawe, moglabym ci zaproponowac wiele ciekawszych miast jak chcesz ?