Jak pokazac dziewczynie ze mam kase by jednoczesnie odrzucic te co leca na kase?

Chcialbym zeby potencjalna dziewczyna wiedziala ze na mnie moze liczyc, ze zapewnie jej poczucie bezpieczenstwa na cale zycie. Jenoczesnie nie chce materialistek, ktore beda ze mna tylko z tego powodu. Jak wybrnac z tej sytuacji, z tego paradoksu myslowego?

jak pokazac chlopakowi ze kasa to jeszcze w zyciu za malo zeby zyc jak nie opowiadajac mu bajke o krolu midasie?

Poszukaj dziewczyny, ktorej kasa wisi i lubi pracowac.

Liczenie na kogoś i zapewnienie poczucia bezpieczeństwa to rzeczy, które dotyczą raczej dojrzalszych związków, które wspólnie zmagają się ze wspólnymi problemami. Na początku nie ma potrzeby pokazywania, że masz kasę. O tym, że dziewczyna może na Ciebie liczyć, na początku związku powinieneś zapewniać słownie, bez chwalenia się, i tyle wystarczy.

znajdz sobie bogata i problem z glowy

16.07 celna wypowiedz

absolutnie każda "leci" na kasę i nie ma w tym nic złego. czy naprawdę chciałbys kobiete, która nie zwraca uwagi na status majatkowy potencjalnego partnera tylko pójdzie się gzić z miejscowym zbieraczem puszek, bo urzekł ją dowcip, który jej opowiedział albo zwiąże sie z 40 letnim bezrobotnym ojcem 5-tki dzieci i będzie na niego robić? to są zachowania idiotek albo chorych psychicznie, normalna kobieta szuka partnera zaradnego życiowo w stopniu przynajmniej przyzwoitym i nie wiem żeby jak uduchowiona i wzniosła była, to mężczyzna sukcesu będzie jej imponował i kropka.

Nie afiszuj się z kasą, sprawiaj wrażenie normalnie sytuowanego gościa (klasa średnia itp), nie szastaj drogimi prezentami na początkowym etapie znajomości. Jednocześnie okazuj dziewczynie swoim zachowaniem , że może na Ciebie liczyć, że jesteś porządnym gościem. Daj sobie czas na poznanie jej, zobacz, czy pracuje zawodowo (jest niezależna) , jakie ma wartości, podejście do kasy itp. Dopiero, jak się bliżej poznacie, jak ona zakocha się w Tobie jako człowieku , to możesz się "ujawnić".