Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Dziewczyny! od kilku dni męczą mnie okropne bóle w prawym boku, nie jakoś nisko bardziej tak na środku bliżej żeber, ból jest bardzo nie przyjemny i wczoraj ledwo powstrzymałam sie od płaczu, dodam że dy przękręce sie na lewy bok ustępuję choć nie zawsze... jak myślicie co to może być? może któraś z was tak miała. jestem w 25 tygodniu ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A boli pod żebrami, mniej więcej w połowie tak? Są dwie opcje. Albo dziecko tak się ułożyło, że na coś naciska. Albo woreczek żółciowy. U mnie było to drugie ( kamica ). W ciąży niestety nic z tym zrobić nie można. Ja miałam ataki jeszcze przed drugą ciąża ale bagatelizowalam. Dopiero jak mnie skrecilo na 4 godziny i krzyczałam z bólu w 28 tc to zaczęłam traktować to poważnie. 4 miesiące po porodzie zdecydowałam się na operację. Niestety to cholerstwo ma tendencję do nawrotow wiec półtora miesiąca temu miałam druga operacje. Ale u ciebie może to być ułożenie dziecka. Jeśli po porodzie nadal będzie bolało ( to są takie nagle ataki) to zrób koniecznie usg i zrób porządek, bo z czasem będzie gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TaWredna- tak pod żebrami troszeczke. dodam że ruchy malucha czuje pod/nad pępkiem w tych okolicach tam gdzie bol jeszcze sie zdarzyło. a bóle są nagłe czasem chwilowe a czasem dłuższe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dziecko może być ułożone tak, że coś tam uciska. To drugie to gorszy scenariusz, bo w ciąży nie można nic z tym zrobić niestety. Marne to pocieszenie ale może po porodzie minie. A jeśli nie to jedna rada na usg i w miarę szybko zrobić porządek i mowie z doświadczenia, bo miałam takie ataki, że poród to przy tym pikuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od ok.20 tyg.moze yroszke pozniej tez mialam takie bole az do konca! Bolalo mnie pod zebrami z prawej strony, czulam az dretwienie. Mislam odretwiale cialo pod biustem wirle tyhodni. Byl nawet jeden punkt gdzie przy dotyku odczuwalam bol taki jak przy dotyku siniaka, ale nic nie bylo. Wszystko dlatego ze moja coreczka ulozona byla glowka w dol a nozki czest trzymala z prawej strony. Wszystko minelo z chwila porodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze ze nie pomagala nospa, masowanie ani nic. Czasem bl byl mniejszy albo chwilowo ustepowalale pewnie dlatego ze dzidzia zmienilz pozycje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie nie raz tak boli po prawej troszke pod zebrami ,przypomina kolke,i w tedy nie mozge sie nawet zgiac w ta strone tylko leze bo nawet chodzic sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie nie raz tak boli po prawej troszke pod zebrami ,przypomina kolke,i w tedy nie mozge sie nawet zgiac w ta strone tylko leze bo nawet chodzic sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×