Mam 29 lat i jestem prawiczkiem. Kobiety mnie odrzucają

Pragnę miłości i stosunku dopochwowego od kobiety. Mam przez brak życia seksualnego depresje. Bardzo poważnie myślę o samobójstwie.

rozumiem cie az za dobrze o***t juz ci nie wystarcza?

znajdziesz laske ale musisz wyjsc z domu

To szukaj! A jeśli żadna Cię nie chce, to znaczy, że problem leży w Tobie - albo nudny jak flaki z olejem albo brzydki jak noc. Obie rzeczy można naprawić, więc rusz się człowieku, a nie zasypujesz smętami kafeterię.

Nigdy nie byłem w związku. Nigdy nie całowałem i nie pieściłem kobiecego ciała. Wszystkie kobiety z jakimi się spotykalem odrzucały mnie po pierwszej randce. Marzę o stosunku waginalnym, później ślub i spokojne pożycie małżeńskie

Idź na d******** tylko pamiętaj o sankcjach i nie korzystaj z usług ruskich dziwek, wybierz Ukrainkę albo jakąś Bułgarkę, byle nie ruską.

Matko w niebiosach. Człowieku, czytasz, co Ci piszę? Skoro Cię spławiały, widać albo jesteś nudziarz albo totalny brzydal. Obstawiam jednak to pierwsze, bo brzydal czasami ma atuty. Weź się za siebie i nie jęcz.

Nie pójdę na d****** bo to obrzydliwe i niezdrowe. Nie jestem szkaradny, mam auto, swoje mieszkanie, mam hobby, ale mimo to kobiety zostawiają mnie na lodzie. Nigdy nie uprawiałem stosunku seksualnego na zasadzie, że mój członek łączy się z pochwicą kobiety.

bier tylko od zadu:)

Wyjdź z domu to jedno z nagłupszych zdań kiedykolwiek spłodzonych na tym forum.

Pochwicę to ty masz w głowie. Czytałam twój poprzedni temat i jesteś nudny jak flaki z olejem. Skoro zależy ci tylko na dobraniu się do krocza kobiety, to coś z tobą nie tak.

Nie jestem nudny raczej. Każdą zabierałem gdzie indziej. Był wypad do kina, kameralne spotkanie u mnie w domu, spacery nad jezioro itd. jakaś kawiarnia, restauracja, dobry obiad czy kolacja - za wszystko zawsze płaciłem. Rozmawialiśmy o hobby, zainteresowaniach, dziecinstwie, o rodzinie, roznych problemach itd. nic nie wskazywało ma to, że one się źle czują w moim towarzystwie, a mimo to z żadną nie miałem już kontaktu. A jedna to zostawiła mnie samego w kinie, wyszła z filmu niby do wc i nie wróciła. Co robię nie tak?

Za bardzo chcesz, a one to widzą. A druga sprawa - czemu nie przyciśniesz kobiety z którą się spotykasz do muru, czemu nie wpijesz się ustami w jej usta? WTF? Albo dostaniesz w pysk, albo zaproszenie do domu.

Jak to wbić się na siłę moimi ustami do jej ust? Jestem nauczony, że pierw randka, później kiedy kobieta jest zainteresowana to rozchyla nogi i można odbyć stosunek waginalny, przytulanie, moje ciało łączy się z jej ciałem. Normalny akt seksualny i później kwitnie miłość, mężczyzna żeni się z kobietą i mieszkają razem. Ja nie wiem, ale takie nachalne całowanie spotka się raczej z agresją ze strony kobiety. Że niby już po kolacji mam podejść i zacząć całować kobietę?

Czyli wychodzi, że te tematy to prowokacja. Kurczę, człowieku. Weź się ogarnij, bo w życiu żadna nie zwróci na ciebie uwagi. Ja bym nie zwróciła. Jeśli ty oczekujesz, że po randce kobieta rozchyli nogi, żebyś mógł se ulżyć, to stuknij się w czoło. I co, może jeszcze idziesz za taką i pytasz, czy jest chętna na seks, bo marzysz o stosunku waginalnym? Wtf.

Pierniczyć kolację. Weź ją do wesołego miasteczka ( przedział wiekowy 20-29 ), kup jej watę cukrową, pobawcie się, a potem weź ją pocałuj. I nie zachowuj się jak c**a.

Prowokacje to zostaw dzieciakom, ja w 2015 mam 30 lat, to jest wołanie zdesperowanego i zrozpaczonego mężczyzny o pomoc!!!! Dostaję już za przeproszeniem p*****lca z braku bliskości kobiety, kobiecego ciała, gołego uda, aktu seksualnego, małżeństwa, pożycia małżeńskiego. Nigdy żadnej kobiecie nie proponowałem na randce seksu, bo pierw trzeba się poznać i kobieta musi być sama chętna na akt seksualny. Nie mam siły, co nie zrobię to zostaje sam.

Boś c**a i tyle. I nie pisze się "pierw", a "najpierw" - to też może irytować potencjalne kandydatki, chyba, że spotykasz się z plastikami. Piszę ci jak krowie na rowie, co zrobić, a ty pierniczysz trzy po trzy, jaki to nieszczęśliwy jesteś. Jestem kobietą i mówię ci wprost: na takiego bym nie poleciała. Nudny jesteś. I co, pewnie całą kolację trzymasz kobietę za rączkę, albo wręcz pytasz, czy możesz jej dotknąć?

Nie rozumiem, jak to, mam z zaskoczenia całować kobietę na randce, kiedy ona sama tego nie proponowała? Dostanę co najwyżej w mordę i wyjdę na zboczeńca.

A sądzisz, że co, spojrzy ci w oczka i powie "to co, może się pocałujemy?" :D zlituj się :D

Seksu nie polecasz na pierwszej randce a całowanie tak? Przecież to takie samo spoufalenie za które można zarobić, a dziewczyna zwiać.

' Skoro zależy ci tylko na dobraniu się do krocza kobiety, to coś z tobą nie tak.' przecież wszystkim nam tylko na tym zależy :D

nie martw się:)

@dziewiędziesiąt dwa - o ile pamiętam, ty nie potrafisz znaleźć dziewczyny, więc nie wiem, czy jest sens, byś się wypowiadał.

Akt seksualny nie, bo jak to tak nie wypada, ale całowanie z zaskoczenia to już jest okej co? Na jedno i to samo wyjdzie, w mordę zarobię za nachalność. Tu musi być ta chemia, że patrzę jej w oczy ona mi, jest cisza, ten dreszcz na ciele i oboje wiemy, że chcemy połączyć nasze ciała w miłosnym i nieskrępowanym splocie miłosnym, namiętnie pocałunki, akt seksualny waginalny.

Z chemii to Ci proponuję chloroform, bo widzę, że zero wniosków. Dziwnym trafem ja trafiałam zawsze na męskich mężczyzn i żaden się nie pytał o pierdoły, na pierwszej randce na luzie można pocałować kobietę. A ty zachowujesz się tak, jakbyś chciał być kolegą, a oczekujesz, że ci do łóżka jak z armaty wskoczy.

wieczna kochanko, a jak wsadzę na pierwszej randce rękę w majty pannie to się obruszy czy nie?

Czy jakby na randce pocałował Cię facet nie w twoim typie, oddałabyś mu się?

Oczywiście, że nie. Niby dlaczego? Na seks jest czas. Mało która kobieta się spieszy z seksem. Natomiast pocałunek, przytulanki - cóż, chyba każda kobieta to lubi. Jakoś nie wyobrażam sobie rozstać się z facetem z którym byłam na randce uściskiem dłoni, to po prostu ŚMIESZNE.

No i ty też nie wiesz jak znaleźć dziewczynę skoro nie służysz mi radą. Nie trzeba mieć dziewczyny żeby do takich wniosków dojść. Szybki pocałunek = seks w bliskiej perspektywie.