podoba mi się pewna kobieta

30-letnia. Fajna, atrakcyjna, oczytana. Zacząłem mieć bzika na jej punkcie, zacząłem ją śledzić i okazało się że spotyka się z pewnym facetem, po prostu jest jego kochanką. Faceta tez zacząłem sprawdzać i ma żone i dzieci. Romans na 100%. Tak mi się ona podoba, a tu romans. Kurcze nie wiem co o tym myslec. Próbować? Czy darować sobie?

próbuj, choć mnie zniechęciło to, że facet, z którym flirtowałam - a) okazał się żonaty b) i to nawet bardziej - pomimo że miał żonę prawdopodobnie miał też w pracy kochankę no ale ty piszesz o potencjalnej kochance, a nie o zdradzającym (choć taki układ o niej też dobrze nie świadczy)

próbuj - niczym nie ryzykujesz

mialem w zyciu dwadziescia dwa romanse romanse,,,, i wole zone bo nikt tak jak ona ma dykcji w przemowieniach publicznych

Jakoś ten romans mnie odrzuca. Boję się że może tak całe życie.

może też się pogubiła - nie wiem znasz kogoś z otoczenia?

Próbuj!!!

adam40lat - czyli Misio1 :) to ta sama osoba :)