Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lemmy dobra rada

Nie chcę nowego roku. Wolę stary. Ebać nowy rok.

Polecane posty

Po co takie gunwo obchodzić w ogóle? Jedni się cieszą, bawią, chlają na umór, tylko po to żeby móc później rzygać dalej niż widzą.. u innych z kolei wywołuje to jakiś lęk. Taka p-dolona celebracja zmiany jednej cyferki to zbyt wiele. Ba, nawet niektórzy są tak debilni , że korzystają z przestarzałego systemu "postanowień noworocznych"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a miliony much jedzą gó/wno i nie mogą się mylić:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś chamowaty.Żyj po swojemu i daj żyć innym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś a miliony much jedzą gó/wno i nie mogą się mylić X Ale k-rwa któraś kiedyś pomyli gooovno z plastkiem i padnie. Nie mów hop. xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Jesteś chamowaty.Żyj po swojemu i daj żyć innym! X Wyrażam tylko swoją opinię na temat obchodzenia tego czegoś. I w czymś ci to przeszkadza? Małostkowa jesteś. Dla mnie to możesz sie nawet parzyć z szympansem gdy wybije północ - nic mi do tego :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goźdź
up do hooooooya !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego, wszystko plynie Istniała kiedyś pewna wyspa, na której to żyły razem różne uczucia: Szczęście, Smutek, Wiedza i wszystkie inne - łączyła je Miłość. Pewnego dnia mieszkańcy wyspy dowiedzieli się, że niedługo wyspa zatonie. Przygotowali swoje statki do wypłynięcia w morze, aby na zawsze opuścić wyspę. Tylko Miłość postanowiła poczekać do ostatniej chwili. Gdy pozostał jedynie maleńki skrawek lądu, Miłość poprosiła o pomoc. Pierwsze podpłynęło Bogactwo na swoim luksusowym jachcie. Miłość zapytała: - Bogactwo, czy możesz mnie uratować? - Niestety nie. Pokład mam pełen złota, srebra i innych kosztowności. Nie ma tam już miejsca dla ciebie - odpowiedziało Bogactwo. Druga podpłynęła Duma swoim ogromnym czteromasztowcem. - Dumo, zabierz mnie ze sobą! - poprosiła Miłość. - Niestety nie mogę cię wziąć! Na moim statku wszystko jest uporządkowane, a ty mogłabyś mi to popsuć... - odpowiedziała Duma i... z dumą podniosła piękne żagle. Na zbutwiałej łódce podpłynął Smutek. - Smutku, zabierz mnie ze sobą! - poprosiła Miłość. - Och, Miłość, ja jestem tak strasznie smutny, że chcę pozostać sam - odrzekł Smutek i smutnie powiosłował w dal. Szczęście przepłynęło obok Miłości nie zauważając jej, bo było tak radosne, że nie usłyszało nawet wołania o pomoc. Wydawało się, że Miłość zginie na zawsze w głębiach oceanu... Nagle Miłość usłyszała: - Chodź! Zabiorę cię ze sobą! - powiedział nieznajomy. Miłość była tak szczęśliwa i wdzięczna za uratowanie życia, że zapomniała zapytać - kim jest jej wybawca. Aby się o nim dowiedzieć zwróciła się o poradę do Wiedzy. - Powiedz mi proszę, kto mnie uratował? - To był Czas - odpowiedziała Wiedza. - Czas? - zdziwiła się Miłość. - Dlaczego Czas mi pomógł? - Tylko Czas potrafi zrozumieć, jak cenna jest w naszym życiu Miłość - odrzekła Wiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe, ale łamigłówki ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×