co ludzie z bloku robią gdy zdechnie im pies lub kot?

ci co mieszkają w mieście w blokach, którzy nie mają żadnej działki i miejsca gdzie magli by je zakopać?

noszą do weta przemielić na paszę dla świń

oddają do wypchania i mają kurzopamiątkę

wedlug nowego prawa nie mozna samodzielnie zakopac zwierzecia tylko trzeba oddac (i zaplacic) za utylizacje

ja pojechałam zakopac do lasu

To trzymacie w blokach łopaty?

tak, w piwnicach

No i do czego wam są potrzebne, oprócz zakopywania martwych zwierząt?

jak nie można na własną rękę zakopać zwierzęcia? kilka miesięcy temu mojego psa potrącił samochód, natychmiast zawiozłam go do dużej kliniki w warszawie, niestety nie przeżył operacji, na drugi dzień wydali mi go w takiej jakby kartonowej trumience ( to była mała rasa) pytali mnie się oczywiście czy mają zutylizować, czy chcę go zabrać, ale nikt mnie się nie pytał co z nim zrobie

no właśnie, też się zastanawiam po co ludziom w blokach łopaty

Ja stawiam moją obok łóżka i patrzę. :)

Zanosisz do weterynarza i zwierzę poddawane jest spaleniu. Nie wolno samemu grzebać zwłok, nawet na swojej działce, za to grozi kara.

No ja nie mam łopaty ale zanim pojęchałam do lasu to pojechałam do mojego ojca który mieszka poza miastem i on miał łopate

to dlaczego w lecznicy wydali mi martwego psa?

jak to ,po co w bloku łopata- jak będzie wojna to będzie mobilizacja , a kobiety będą musiały kopać okopy.

A dlaczego niby nie można zakopywać w lesie. Wielki problem. A jak leśne zwierze zdechnie w lesie i będzie leżeć na wierzchu dopóki szkielet sie z niego nie zrobi to już nie problem.

Okopy to raczej szpadlem albo saperką. Łopata jest to rozgarniania i przerzucania. Łopatą można wrzucać węgiel do piwnicy.

prawie w to uwierzylem ze wywoza do lasu i zakopują,ładują w worek i sru do smietnika