TEZA: Sponsoring stanowi spolecznie akceptowaly styl bycia studentek

nie powinien byc pietnowany i nazywany prostytucja. Jak kobieta na studiach jest wolna to oczywiste jest iz sypia z mezczyznami, bo na tym polega mlodosc. Jesli ktoras z tych dziewczyn ma problemy finansowe (Polska to wciaz kraj biedny), to po prostu czasem przepi sie z kims za kase. Dziewczyny dzisiaj sypiajace ze sponsorami jutro beda zasiadac w Radzie Miejskiej, beda leczyc Ci zeby lub uczyc Twoje dziecko niemieckiego w podstawowce. Drobny epizod sponsoringu na studiach nie powinien w zadnej mierze zle swiadczyc o takiej dziewczynie, ktora "to" robila.

polski *****cz dalej brnie w kanały , musiała cie kopnąć, kobieta słusznie

Sponsoring to prostytucja. Nazywajmy rzeczy po imieniu, zamiast silić się na eufemizmy. To, że nazwiesz g****o fiołkiem, nie sprawi, że będzie mniej śmierdziało.

sponsoring to jednak nie prostytucja, prostytutki są niewolnicami mafii, a kobiety sponsorowane leniwymi kurefkami.

to ze nazwiesz milosierdzie kara tez chyba jest nieco na wyrost?

Dziewczyny dzisiaj sypiajace ze sponsorami jutro beda zasiadac w Radzie Miejskiej, beda leczyc Ci zeby lub uczyc Twoje dziecko niemieckiego w podstawowce. x a co to przeszkadza, przecież nie będzie Ci ****ać tych zębów ani tego dziecka, więc nie musi być dziewicą.

Przesada. Kazdy orze jak moze. Te co maja glowe zarabiaja mozgiem. Jak maja tylko buzie to zarabiaja tylkiem. Takie zycie.

Sponsoring to jednak nie prostytucja, prostytutki są niewolnicami mafii, a kobiety sponsorowane leniwymi kurefkami. Nie znasz podstawowych pojęć czy "Pretty Woman" zrobiła Ci z mózgu galaretę? ZASTOSUJĘ PROSTE WYJAŚNIENIE, POSIŁKUJĄC SIĘ LOGIKĄ NA POZIOMIE SZKOŁY PODSTAWOWYCH. PROSTYTUCJA TO DAWANIE TYŁKA ZA PIENIĄDZE. SPONSORING TO DAWANIE TYŁKA ZA PIENIĄDZE, Z TEGO WNIOSEK, ŻE PROSTYTUCJA I SPONSORING TO JEDNO I TO SAMO. Zwykła tirówka i sponsorowana "studentka" to dwie strony tego samego medalu, różni je tylko oprawa, sceneria i czasami liczba klientów. Nie każda prostytutka ma alfonsa. Nie każda zostaje sprzedana mafii (ofiary handlu żywym towarem i moim zdaniem nie zasługują miano na miano prostytutek ale prędzej ofiar gwałtu, bo są do tego zmuszane). Niektóre prostytutki działają na własną rękę, przyjmują klientów w prywatnych domach albo pracują w agencjach, inne zgadzają się na alfonsa (bo zapewnia im ochronę). Ludzie skończcie z tą hipokryzją i zacznijcie nazywać rzeczy po imieniu. Nie ma powodu, aby stawiać studentki biorące kasę za prostytuowanie się na jakiejś innej skali niż tirówki i inne przedstawicielki najstarszego zawodu świata.

Spora roznica miedzy prymitywna k***a bez zebow, jarajaca fajke za fajka i obciagajaca kierowcom tira za 50 zlotych a studentka prestizowej uczelni sypiajacej z jednym sponsorem z dodatkowo chodzaca z nim do restauracji, ktora po zakonczeniu studiow zrywa ze sponsoringiem i robi kariere w korporacji.

pora roznica miedzy prymitywna k***a bez zebow, jarajaca fajke za fajka i obciagajaca kierowcom tira za 50 zlotych a studentka prestizowej uczelni sypiajacej z jednym sponsorem z dodatkowo chodzaca z nim do restauracji, ktora po zakonczeniu studiow zrywa ze sponsoringiem i robi kariere w korporacji. Nie ma, żadnej różnicy, obie dają d**y za kasę i obie są tak samo zgniłe i cuchnące moralnie. Tirówka też może wyjechać do innego kraju czy miasta, gdzie nikt jej nie zna i znaleźć normalną pracę. Dawanie 'd**y" nie jest zawodem do 67 roku życia i większość tych kobiet wycofuje się prędzej czy później z tego życia i zmienia profil działalności, niektóre nawet potem są przykładnymi żonami i matkami i ich rodziny nic nie wiedzą o ich przeszłości. Przestańmy oszukiwać się , że prostytucja to patologia a sponsoring ma w sobie jakiś glamour i nazywajmu zwykłe k******o k*******m.

Seks za pieniadze to prostytucja. Zawsze. Niezaleznie od tego kto i w jaki sposob go uprawia.

>>Seks za pieniadze to prostytucja. Zawsze. Niezaleznie od tego kto i w jaki sposob go uprawia.<< A seks za opieke i utrzymanie to malzenstwo ! Wiec jaka roznica?

"A seks za opieke i utrzymanie to malzenstwo ! Wiec jaka roznica? " Jezeli dla Ciebie malzenstwo jest "seksem za opieke i utrzymanie" to Ci wspolczuje. Najwyrazniej nie wiesz, co to milosc. Zycie "na dobre i zle", "w zdrowiu i w chorobie". Z osoba, ktora sie kocha. I ktora Ciebie kocha.

cześć rescator pamiętasz mnie jeszcze, pamiętasz, że mnie lubisz?;)

Czesc Broken, pamietam i oczywiscie Ciebie lubie. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

>>Jezeli dla Ciebie malzenstwo jest "seksem za opieke i utrzymanie" to Ci wspolczuje.<, Dla wiekszosci mezczyzn seks to najwazniejze co dostaja w malzenstwie. A daja za to opieke i utrzymanie. To kobiety oszukuja sie, ze jest inaczej. Milosc i reszta o czym piszesz to tylko dodatek. Owszem, moze i cenny ale nie najwazniejszy.

Tobie też Happy New Year;)

"A seks za opieke i utrzymanie to malzenstwo ! Wiec jaka roznica?" x i znowu te debil rescator :O kretyn nie rozumie, ze jak jego żona daje mu doopy za kasę to nie znaczy, że w każdym małżeństwie tak jest

>>i znowu te debil rescator pechowiec.gif kretyn nie rozumie, ze jak jego żona daje mu doopy za kasę to nie znaczy, że w każdym małżeństwie tak jest<< A szczesc Boze bezmozgi kretynie w Nowym Roku! Rzeczywiscie zapomnialem o takich malzenstwach jak twoje, gdy zona kase bierze, ale d**y nie daje. No ale za takie grosze to chyba nie warto, woli dac sasiadowi.

kobiety sypiające z kim popadnie i za pieniądze są bardziej porządne niż mężatki

>>kobiety sypiające z kim popadnie i za pieniądze są bardziej porządne niż mężatki<< Podaj definicje pojecia "porzadne".