Już nie zapale zioła

Dwa dni temu pierwszy raz zapaliłam , byłam na 18 znajomego i po kilku kieliszkach miałam ochotę żeby spróbować. Wcześniej zawsze odmawiałam, bo został mi w pamięci obraz mojego kolegi który prawie zszedł po LSD i jakiś grzybkach , i chociaż to nie była marihuana , to i tak nie chciałam próbować żadnych innych rzeczy oprocz alkoholu Wzięłam tylko z 2 buchy , ale w pokoju i całym mieszkaniu i tak było czuć opary , bo cały czas ktoś palił Nie wiem czy to przez alkohol czy zioło czy przez to że to złączyłam , ale wkręciłam sobie jakąś dziwną fazę , że już się 'nie obudzę' z tego stanu , że zawsze będzie mi zle , ogólnie to było straszne , potem dwa razy zwymiotowałam i pozniej było już w miare okej, ale na sylwku już nie piłam za dużo i nic nie paliłam

miałaś efekt strachu po marihuanie,niestety na jednych "pozytywnie" wpływa a na innych zle, mozna sobie cos wkręcic i pozniej to siada na psychike

miałam takie dziwne psychofazy o śmierci i ogólnie że coś złego się ze mną dzieje i już zawsze tak będzie