Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Madzialę

Zakochalam sie bez wzajemnosci

Polecane posty

Gość Madzialę

Pisze tutaj, bo musze to z siebie wyrzucic. J. kazala mi napisac list do Ciebie i nigdy go nie wyslac... A ja nie chce tego ukrywac. Potrzebuje, zeby ktos to przeczytal. Kamil, zostawiles mnie bez odpowiedzi, ktorych potrzebowalam, zeby zapomniec i moc zyc dalej. Skutki latwe do przewidzenia - od miesiecy probuje poznac kogos nowego, by zdjal ze mnie te wszystkie emocje, ktore dla Ciebie mam. Tesknie za naszymi rozmowami. Za Twoim glosem. Za bajkami, ktore -jak sie potem okazalo - pisales ze mna jedynie dla "zartobliwego kontekstu". Tesknie za tym wszystkim, co dawala mi znajomosc z Toba - za Twoim wsparciem z daleka, przyjaznia, klotniami, wirtualnym przytulaniem i jazda samochodem. Za porannymi telefonami na dzien dobry, ktore sprawialy, ze serce fikalo mi koziolki i ze czulam sie jak zakochana gowniara. Za tysiacem smsow i za rozmowami na gadu. Za tym, jak mnie opieprzales. Za tym, jak sie mna opiekowales. Za tym, ze nie moge sie zaopiekowac Toba. Zostawiles mnie z zawieszeniu, nie wyjasniajac, dlaczego mnie nie chcesz. Sprzeczne informacje sprawialy, ze kompas mi wariowal. Naprawde staralam sie podchodzic do tego zdroworozsadkowo i z tego wyszlo mi, ze - nie rozumiem! Nie rozumiem, dlaczego nie spotkales sie ze mna, gdy bylam w L., i dlaczego potem napisales, ze za mna tesknisz i masz nadzieje, ze miasto mi sie podobalo. Nie rozumiem, dlaczego pisales, ze na mnie lecisz, a potem wykrecales sie od wszystkiego. Nie rozumiem, dlaczego ze mna grales, wiedzac jaka jestem - zagubiona i zaangazowana. Nie wierze, ze jestes graczem. Ale nawet jesli, to wolalabym to wiedziec. Wolalabym wiedziec, ze kogos masz - pogodzilabym sie z sytuacja duzo latwiej. Ba, cieszylabym sie, ze jestes szczesliwy, gdyby to byla G. Ty skonczony dupku, naprawde mi na Tobie zalezalo...! Nadal zalezy - na Hetmanie, na moim generale, na Kamilu. Na tym upartym gnojku, ktoremu mam ochote rozkwasic nos, poryczec sie i pozwolic sie przytulic, schowac w jego ramionach. Twoja Madzialę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psycholog z kaftanem już w drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tej sieci to sami wariaci,ja pierd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo ładnie napisane... Autorko trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syn_tia
czasem trzeba sie wyrzygac wirtualnie do bolu flakow, zeby odpuscic. let go or be dragged.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dopóki on Ci nie odpisze, nie da odpowiedzi dopoty Twoja dusza będzie cierpiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzialę
on nie odpisze. zablokowal mnie na wszystkich mozliwych kanalach, odgrazajac sie, ze moj numer telefonu "wyfiltruje u operatora" zebym nie mogla sie z nim skontaktowac - chociaz nigdy do niego nie wydzwanialam... po 2 miesiacach milczenia odwazylam sie wyslac sms - zwykle odpisywal. tym razem nie. dlatego to takie frustrujace - ze zostalam bez odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego to właśnie tak boli, że nie ma odpowiedzi, ja się z takiej miłości kiedyś 2 lata leczyłem aż miałem pewność, że ta którą kochałam i nadal jest w moim sercu dowiedziała się wszystkiego co do niej czułem i tyle mi wystarczyło, nadal bym chciał dowiedzieć się, dlaczego nie, ale już wtedy to nie miało sensu bo wystarczyło mi to, że ona wiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzialę
on wie. zanim zniknal, powiedzialam mu, ze chyba sie zakochalam. moze to za duzo dla faceta do przyjecia na klate. a jesli tak, to nie byl tego warty... i tak sobie mowie, i mowie i nic. nadal tli sie nadzieja, ze wroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz to przebolec. On Nie chce Cię znac i nie chce z Tobą kontaktu. Bardzo możliwe że to wymóg i warunek postawiony twardo przez jego nową dziewczynę - młodzi panowie często dają sobą manipulowac i robią ślepo co im się każe. Tak więc postawił sprawę twardo, zbyt twardo, żeby to była jego osobista inicjatywa. Nie pisz do niego, nie narzucaj sie. Zapomnij o nim. Wyrzuc wszystkie rzeczy, które Ci go przypominają. Zapomnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzialę
Niech go szlag. Gdyby mi powiedzial, ze kogos ma, to by bylo wszystko ok, ogarnelabym sie. Ale nie... musial zrobic to tak, zeby wyszlo na to, ze to ze mna jest cos nie tak - i nawet nie wiadomo, co. nie narzucam mu sie. dwa miesiace bez slowa i jeden sms to chyba nie tak zle...? wiecej nie bedzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
all for love

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedactwo. widac, ze ci na nim zalezy. nie mam pojecia czemu faceci sie tak zachowuja, najpierw rozkoc***a w sobie kobiety a potem uciekaja. dziwne to wszystko. trzymam kciuki za ciebie, autorko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy L. to Lublin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, znam faceta, do którego mentalności strasznie pasuje mi Twój post. Znam go całkiem nieźle, więc jak chcesz, to mogę Ci pokazać, co to może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzialę
wstyd sie przyznac :D ale on 25, a ja 32. i pewnie, ze chce wiedziec ;) informacja to potega :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boston100
A nie było czasem tak, że to on się zakochał, Ty fochy, a potam jak rzucił, to nagle Ci się włączyło zakochanie? Nie tłukłaś mu, że to nie ma sensu, że to i tato, żeby sobie dał spokój, a on nie ustawał,aż w końcu dał sobie spokój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzialę
nie. poczatkowo sie przyjaznilismy i bylo swietnie. jak na takiego gowniarza byl taki ogarniety, ze trudno bylo uwierzyc. z czasem zauwazylam, ze potrzebuje i chce go wiecej w moim zyciu. a on sie wycofywal. czasami bylo juz-juz blisko... prawie udalo mi sie go sciagnac na spotkanie :) ale w koncu zawsze prowokowal klotnie po to, zebym zniknela. kiedys nawet sie do tego przyznal - ze celowo wchodzil ze mna w konflikty po to, bym sobie darowala te znajomosc. a w miedzyczasie byl najczulszym facetem na swiecie. - bo zawsze bo jakims czasie jak ta idiotka wracalam, odzywalam sie, bo brakowalo mi go, brakowalo mi nawet klotni. jak sie jeszcze tlyko przyjaznilismy, to kibicowalam mu z dziewczynami... wiec trudno mi bylo potem uwierzyc w teorie mojej przyjaciolki, ze na pewno mial zone. prawdopodbnie wiedzialabym o tym wczesniej, zanim ... zanim sie zaangazowalam uczuciowo za bardzo. chcialabym teraz chociaz wiedziec, ze mu sie ulozylo, ze jest szczesliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buhaha stara i glupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy wy sie chociaz widzieliscie w koncu czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boston100
Buhaha stara, ale fajna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzialę
Boston100, czy Ty wiesz cos, czego ja nie wiem? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez sie zakochalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Madziale, odezwij się proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×