nie mogę przestać myśleć o chłopcach

Oh... głupio to brzmi.. i to strasznie. mam dopiero 14 lat. Śmiałam się zawsze z tych osób, które miały 13,14 lat i mówiły "boże! zakochałam się" lub "jezu jakie przystojniaki o jej.." ale ... Od pewnego czasu... (dosłownie .. jakiś miesiąc) cały czas chce mi się kogoś podrywać, cały czas myślę o chłopcach... słuchając piosenek, gdzie chłopcy śpiewają do dziewczyn chce być tą dziewczyną i to mi się strasznie podoba.... w książkach też ... zaczęłam też myśleć o seksie ( nie, nie chcę go jeszcze robić ... jeszcze długo się pewnie na to nie zdecyduję) ale zauważyłam, że pewne rzeczy zaczęły mnie podniecać. Romantyczne, przytulanie się i inne takie... Kiedy chłopcy rzucają tymi "zboczonymi" tekstami to... nie tylko się śmieję, jak kiedyś. W pewnym sensie podoba mi się to. Jestem nienormalna, no wiem. :/

hmmm dla mnie to nieco przerażające że 14 latka myśli o seksie ale jeśli tylko myśli to nie padł bym trupem. W sumie miałem już 19 lat kiedy poznałem swoją pierwszą skonsumowaną miłość ale potrafię zaobserwować zmiany w świecie a i moja miłość miała wówczas lat 16. hmmm nie wydało mi się to wtedy zbyt młodym wiekiem ale prawda była taka że w wieku 19 lat byłem już bardzo odpowiedzialną osobą i nie był to nagły poryw emocji, rozmawialiśmy o tym bez wstydu prawie pół roku, przygotowaliśmy się, przebadałem się nawet, zabezpieczaliśmy się podwójnie (ona tabletki,a ja prezerwatywy) Miłość w tym wieku to pojęcie bardzo śliskie, człowiek naprawdę nie wie co to miłość. Ale zauroczenia, porywy serca są u niemal każdego normalne. Zakochanie jest intensywne i człowiek głupieje na maxa.;-) Fajne to, można stworzyć młodzieńczy związek, wyjść na impreze z chłopakiem, zobaczyć czy to romantyk i zaprosi do kina i na spacer czy raczej domator i zaprosi na kolacje przy świecach u siebie w domu a może zapalony sportowiec i wypad na rowery w weekend albo na kręgle gdzie chodzą nieco bardziej dystyngowani (albo chcący się za takich uważać). Ważne żeby dobrze przemyśleć na co che się chłopakowi pozwolić, i trzymać się tego, poderwać ale nie sprzedać za friko,myślę że kiedy się ma 14 lat to jeszcze do seksu powinno minąć trochę związków z facetami, trzeba ich trochę poznać, pobawić się, zjeść trochę pizzy, wypić mase coli, zjeść setki lodów i przespacerować kilkanaście parków żeby się zdecydować jaki facet nam pasuje i nadaje się na taki krok. A w wieku 14-17 lat przeważnie starsi uwodzą młodsze ale Ci starsi 18-20 lat są wciąż jeszcze bardzo różni, niektórzy nadal są dzieciakami. Jak sobie kogoś upatrzysz to pamiętaj że całe życie przed Tobą i mnóstwo interesujących facetów, którzy chcą Cię poznać a seks i tak będzie najlepszy z tym jedynym z którym się kiedyś zwiążesz. Nie powiem Ci czekaj do ślubu, ale lepiej się upewnić i nie spieszyć niż wpaść w ręce jakiemuś frajerowi nie?

Ooo jak Ty pięknie napisałeś/aś chyba sobie to skopiuję i będę czytać jak mantrę ;) Nie no, super, to jest cała prawda i pięknie ujęta. Nie wiem kim jesteś ale mi się podobasz bo wyjasniłeś młodej osóbce chyba wszystko co pojąć powinna kiedy jej się zaczynają hormony burzyć. To co niby jej rodzice powinni taktownie wyłożyć co by się nie obraziła na opowieści o motylkach ;)

ktoś cie przer**** to ci przejdzie

eee, do kogo to napisane powyżej?

do mie

no ja moge cie kobito przetrzepać porządnie jak by co