za dużo czasu spędzam z chłopakiem... chcę oddechu dla siebie

choć jeden dzień nie widzenia się. miał ktoś podobnie? kocham go, mimo kilku miesięcy przeszliśmy dużo. ale ostatnie dwa tygodnie to codzienne widywanie się przez pół dnia. super się z nim czuję, ale zauważyłam, że włącza mi się olewanie kolezanek na rzecz chłopaka. potrzebuję czasu dla siebie nawet na głupie oglądanie tv samotne. on nacodzień w pracy jest twardy, ale przy mnie misiu, to jest słodkie. stara się, ciągle gada o przyszłosci. teraz niedlugo sesja i już się musze uczyć. on zaproponował, że bedzie obok mnie, ale kazdy bedzie robił swoje. ja wiem, że wtedy sie nie skupie. on ma kolegów, bardzo dużo, ale też wybiera mnie zamiast nich. jak delikatnie mu powiedzieć to? nie wypale wprost "za duzo sie widzimy, dajmy sobie kilka dni oddechu". bo na jego miejscu jakbym to usłyszała, to byłoby mi pewnie przykro.

Tez tak się czułam jak mój facet oszalał od samego początku i chciał się widywać codziennie, a wręcz miał taką obsesję że kończył wcześniej pracę aby szybciej do mnie przyjechać. Byłam tak tym zmęczona , już po 3 miesiacach miałam dosyć ale niestety to trwało prawie rok, potem zamieszkaliśmy razem. Tez brakowało mi własnej przestrzeni, czasu dla siebie. Byłam zmęczona tak intensywnym związkiem. Ale nie potrafiłam niestety mu o tym powiedzieć żeby go nie urazić. tak wiec wiem co czujesz..

No to powiedz mu poprostu, że ten wieczór spędzasz z koleżankami i zobaczycie się jutro. Ze bedziesz tesknic, ale musicie z kumpelami porozmawiać, bo zarzucają Ci, że się alienujesz