mama i babcia twierdzą że jestem gruba i nieatrakcyjna

mama mi prosto w oczy powiedziała że mając 45 lat ma uda i tyłek taki jak ja... (mam 20 lat,daleko mi do Anji Rubik,ale nie sądzę że jest ze mną aż tak źle) ostatnio matka tak krytykowała moje nogi,że aż moja siostra która mnie nie lubi stanęła w mojej obronie.. czuję się trochę jak pasztet przez mamę i babcię może one zazdroszczą mi młodości nienawidzę ich

ile ważysz?

unieszkodliw je. stare prukwy. by twej tajemnicy czasem nie wydały gdzie na zewnątrz plotkując np. w sklepie z rana stojąc po bułki

142 kg

jestes wielorybem !!!! zaden facet cie nie zechce

Ale odchudzam się

To się nazywa mieć wsparcie rodziców.

Matka jest najgorsza nie pozwala mi prawie wogole jesć(tylko jeden obfity posilek dziennie). Mówi że nigdy nie znajdę sobie chłopaka. A babka to robi na mnie pierdoły w sklepie że nic nie sprzątam, nigxzie nie wychodzę, tylko siedze przed TV

A ty powiedz im ze Masz Ciasna Cipke nie to co oni po porodach i juz zuzyte. Ale im szczeki odpadna i badzi dumna jak paw zatka ich

a faceci zaczepiają?;)

Wstydze się im tak powiedzieć, bo boje się że pomyślą sobie że jestem pyszczalska

W początkach naukowej kariery Alberta Einsteina pewien dziennikarz spytał panią Einstein, co myśli o swoim mężu. - "Mój mąż to geniusz! On umie robić absolutnie wszystko, z wyjątkiem pieniędzy." Żona Alberta Einsteina

AA ja polecam przeczytanie ci ksiazki TRAFIONA PRZEZ PIORUNA Glori Polo. Mamie i babci tez by sie przydalo jak przeczytasz to daj im taka poczytac albo w prezencie. Zobaczysz ze beda cie szanowac.

Co do facetów to nigdy nie miałam żadnego.matka ma chyba racje nigdy się nie zakocham.

czytałam tą ksiązkę trafiona przez piorun. rzecz o zniszczonych włosach i kobiety , z którymi nie da się nic zrobić. fryzjerscy mistrzowie są bezradni

Ja im bede dawała prezenty. Chyba sobie żarty robicie. One są takie do mnie , a ja mam im dać prezent?

jaka puszczalska przeciez masz ciasna bo jestes mloda i nie zuzyta.

Nie czaję,czemu ktoś się pode mnie podszywa,jestem autorką i to moja pierwsza odpowiedz na mój post... Nie ważyłam się już ładnych kilka lat,ale koleżanki mówią,że na oko ważę tak z 55 kilo a mój wzrost 164

To nie dawaj tylko mozesz niechcacy podlozyc aby zobaczyly to sie skurza przeczytac. Nie bac taka uparta jak ktos dobrze radzi. Najpierw sama przeczytaj.

Up

nikt nie może Cię tak obrażać i wmawiać Ci takich rzeczy bo to bardzo źle wpływa na Twoje zdrowie i samopoczucie psychiczne. Jeśli nie radzisz sobie z tym, popadasz przez te docinki w depresję, udaj się do psychologa i walcz z tym. Polecam Ci ten gabinet http://centrumlibero.pl/ , mnie pomogli i dzięki nim również udało mi się stopniowo schudnąć, problem siedział właśnie w moim mysleniu :)

to normalna waga przy takom wzroscie

nikt nie może Cię tak obrażać i wmawiać Ci takich rzeczy bo to bardzo źle wpływa na Twoje zdrowie i samopoczucie psychiczne. Jeśli nie radzisz sobie z tym, popadasz przez te docinki w depresję, udaj się do psychologa i walcz z tym. Polecam Ci ten gabinet http://centrumlibero.pl/ , mnie pomogli i dzięki nim również udało mi się stopniowo schudnąć, problem siedział właśnie w moim mysleniu :)

Do psychologa nie pójdę, bo jak moja koleżanka by się dowiedziała nie miała bym życia w szkole

Up

Ma ktoś jeszcze jakieś rady?

ale coś z tobą jednak jest nie tak , że się tak zapasłaś?

po kims to musisz mie c

Tata gdy bylam mała pozwalał mi wszystko jeść , zawsze przywoził mi jakiegoś batona. i stało

jak koledzy cie zaczepiają i macają to znaczy ze jesteś atrakcyjna - zazadaj normalnych posilkow