Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Koniec już nie będę życzliwy i miły

Polecane posty

Gość gość

Z góry mówię że nie jestem przewrażliwiony na swoim punkcie ani nie uważam się za nie wiadomo kogo. Mam 30 lat, pracuję, prowadzę normalne życie. Ale poza tym wkurza mnie to, że ludzie niczego dla mnie dobrego nie zrobili. Nie mówię tutaj o rodzinie tylko znajomych, przyjaciołach, zwykłych ludziach z którymi mam na co dzień kontakt. Zauważyłem że ludzie są bierni, potrafią tylko zabierać i czekać aż coś dostaną ale żeby od siebie coś dać to nie. Zawsze jestem pomocy dla moich znajomych, wspieram, dużo rozmawiam, staram się znaleźć rozwiązanie na ich problemy. Nigdy nic nie dostaję w zamian, nawet p**********o "dziękuję". bo to tyle kosztuje żeby to słowo wypowiedzieć. Wkurza mnie to, że ludzie mnie omijają, traktują jak powietrze. Ja bym na głowie stanął żeby obcemu pomóc a moi znajomi nawet nie pamiętają kiedy mam urodziny. Nawet jak na głupim Facebooku wyskoczy powiadomienie to mało komu chce się napisać durne życzenia na facebooku. Wkurza mnie dzisiejszy świat, postanowiłem że nikomu nie będę już pomagał, nie będę się interesował innymi tylko sobą i miał wszystko w d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nareszcie piszesz do rzeczy synu;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D za życzliwość cię polubiłam za egoizm za tobą nie przepadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a bedzie ci z tym dobrze na dluzsza mete na pewno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie moge toba zainteresowac biznesowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakaz_pedalowania
bo geje dziela sie na aktywnych i pasywnych :P, :P, :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aż 30 lat Ci zabrało zauważenie tego? Szybki jesteś! :-P Ja jestem taka jak Ty, ale zauważyłam już w liceum, że nawet "dziękuję" nie usłyszysz. Jeśli to Ty będziesz miał problemy, to licz na siebie, bo dookoła sami pseudoprzyjaciele, którzy byli obok, bo czegoś potrzebowali. Pomagaj dalej, ale nie każdemu, tylko temu, który naprawdę potrzebuje i nie kosztem swoich spraw. Bo jak Tobie coś się nie uda, to Tobie nikt nie pomoże i nie będzie się o Ciebie martwił. Pseudoprzyjaciół wykop ze swojego życia i nie zgadzaj się na powroty, bo dadzą Ci wtedy popalić jeszcze bardziej. Zostań przy małej ilości ludzi, którzy sprawdzili się w kłopotach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ioweczy myślisz o mnie czasami? Spis tematów Dodaj nowy temat Szukaj Ulubione tematy Odpowiedz na ten temat czy myślisz o mnie czasami? Poprzednie 1...101112 13 Następne gość dziś nie no masakra znowu ktoś pisze za mnie??????!!!!smutas.gif S gość dziś Autorze, ubrałes w słowa to, co wielu ludziom w duszy gra......, co ja, on pisaliśmy kiedyś.... dokładnie te same słowa. Wiele osób myśli o kimś, wbrew rozsądkowi czy logice. Więc piszemy tutaj, bezsensownie marząc, że On/Ona to czyta. Wybacz, w każdym z ludzi drzemie potencjalny szaleniec gość dziś po pierwsze to jest mój temat i jeśli pozwolisz sam zadecyduję gdzie, kiedy i co będę pisał, a jeśli jesteś dumny ze swojego poziomu dyskusji, to proponuje udać się do psychiatry, może pomoże gość dziś gość dziś Ja nie chce wbrew pozorom bo Ona to przeczytała. Wywołał bym tylko niepotrzebny zamęt w jej życiu. Marzę tylko skrycie by była szczęśliwa i bym potrafił pogodzić się z rzeczywistością. gość dziś Nie piszę nic na temat bycia dumną z poziomu dyskusji, sugeruje tylko, że Twoje pierwsze wyznanie otworzyło furtkę dla innych ludzi z podobnym uczuciem w głębi serca. Naprawdę nikt Ci nie chce nic narzucać. gość dziś Z czym chcesz się pogodzić ? gość dziś by* gość dziś Bylam tu o 19.55 Ktos mnie szukal? Inne tematy z tej kategorii DAJCIE JAKIS POMYSL wszystko przez przyjaciółkę gość dziś gość dziś Te słowa jak przypuszczam nie były skierowane do Ciebie tylko do tych prymitywnych wypowiedzi z poprzedniej strony. Zatem spokojnie jak na wojnie. oczko.gif Ta furtka, którą otworzyłem chyba powinna zostać zamknięta, bo ten przeciąg który tu panuje może komuś jeszcze zaszkodzić. Takie rzucanie słów na wiatr odkryłem, że może być szkodliwe. A nie daj Boże jeśli faktycznie te słowa dotrą do adresata, to tylko Stwórca się dowie ile krzywdy uczynią. pechowiec.gif ...a chcę się pogodzić z tym, że mój los jest przesądzony. Poprzednie 1...101112

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość0a0a
Też tak postanowiłam, że uczę się być egoistką, wszyscy przychodzą tylko po kasę i ze swoimi problemami, nikt nigdy nie spytał jakie ja mam problemy, jak ja się czuję, ..., smutne :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psycho0
Też już dawno to zauważyłam, niestety taka prawda że każdy żyje tylko dla siebie. Moim sposobem nie jest skrajny egoizm ale pewien "pancerz"; mam znajomych, przyjaciół, ale nie pozwalam sobie za bardzo się do nich przywiązywać, za wiele oczekiwać, za bardzo ufać, nie mówię o sobie wszystkiego, na wylot zna mnie w sumie tylko jedna osoba, a nawet ona nie wie wszystkiego, co ważne dla mnie. Jak ludzie o Tobie zbyt wiele wiedzą to może się to potem obrócić przeciw Tobie a prawda jest taka, że w gruncie rzeczy i tak nikogo to nie obchodzi - tj ok, przejmą się na chwilę, wysłuchają, ale koniec końców mają to w d***e i tak naprawdę woleliby nie mieć na głowie jeszcze cudzych problemów, wystarczą im swoje. Także nadal jestem życzliwa i miła, ale nie za wszelką cenę, trzymam ludzi na dystans, mniejszy lub większy. I jestem serdeczna, ale nie oczekuję nic w zamian, a jak ktoś mnie całkiem olewa to przestaję utrzymywać kontakty i sprawa się zamyka. Nic na siłę. Niestety prawda jest taka, że świat jest niesprawiedliwy i ludzie mają w tym swój udział - wcale nie jest tak, że im więcej z siebie dajesz, tym więcej zyskujesz - no chyba że zyskujesz w niebie dla wierzących, ale powiedzmy sobie, że to dość optymistyczna perspektywa. Ja tam jestem wierząca, ale kto wie, o jest wg Boga dobrem, a co nie, może się będę smażyć w piekle, także jakoś wizja nieba nie jest motorkiem dzięki, któremu chcę żyć dobrze z ludźmi - jest nim moje usposobienie raczej i to, że mimo wszystko lubię ludzi a i trochę żal mi ich, wszystkich, siebie też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×