Czemu państwo wspiera rodziny z dużą ilością dzieci??

dofinansowania do podręczników, darmowe obiady w szkole, dofinansowanie do mieszkań, darmowy opał, dopłaty do prądu, refundowane w 100% leki mało?

75% zniżki na pociąg i darmowe wejściówki do muzeum miałyby mnie przekonać do rodzenia dzieci? Pociągami nie jeżdżę, a najbliższe muzeum jest 50 km dalej. Czy Rząd naprawdę uważa że to zachęci ludzi do robienia dzieci? Mam 1 dziecko, na więcej mnie nie stać, ale mam zrujnować moją sytuację finansową i popaść w ruinę by urodzić jeszcze co najmniej dwójkę dla zniżek z których nigdy nie skożystam? I zgadzam sie z osobami wyżej, które uważają że osoby posiadające 1 dziecko są dyskryminowane, bo albo pomaga sie wszystkim albo nikomu.

A dofinansowuje do slownikow ortograficznych, moze bys "skozystala"? :D

Debilki po gimnazjum! U nas państwo nie wspiera rodzin wielodzietnych, gdzie niedouczone kretyki żeście to usłyszły, w TVN?:D Widać, że gimnazjum weszło w etap rozrodczy, masakra:D Mam pomysł, zamordujcie wszystkie bachory i wprowadźcie system jak w Chinach

Wole wydac swoj podatki na biedne dziecko niz morderce w wiezieniu, darmozjada w rzadzie

a ty naucz się wciskać "Alt"

gość dziś dofinansowania do podręczników, darmowe obiady w szkole, dofinansowanie do mieszkań, darmowy opał, dopłaty do prądu, refundowane w 100% leki mało? xxx Dodatkowo jak się rodzi 3 dziecko, to rodzina nabiera statusu wielodzietnej i do każdego dziecka zasiłek rodzinny jest powiększany o 80 zł. Prawda jest taka, że mopsiar mopsiarowi nie jest równy. Żeby coś dostać od mopsu to musi być wystarczająco mały dochód. W wielu rodzinach jest tak, ze gdyby matka poszła do pracy to traci tyle co by zarobiła, to po co ona ma iść do tej pracy? Są osoby,które płodzą dzieci, dobrze wiedząc że ich nie stać, a co rok to prorok. Bo po co się zabezpieczać? Damy radę, z mopsu będzie tyle, a tyle, a i do babci można uderzyć i dzieciaka mamy darmo utrzymanego. Albo totalna patola, bez zabezpieczeń, alkohol syf w chacie, bo co? Jest opieka społeczna. To jak widzę to mnie szlak trafia. A są też ludzie z 3 dzieci, a 4 to wypadek przy pracy. Antykoncepcja zawodzi. Albo nagle coś się któremuś z rodziców stało i dochód spadł. Różnie bywa. :) Odezwę się co to zasiłku rodzinnego. Zasiłek rodzinny powinno mieć każde dziecko, nieważne ile ma rodzeństwa i ile rodzice zarabiają. Nieważne, że to marne grosze, ale każde dziecko ma żołądek i każde powinno być traktowane jednakowo.

tym bardziej skoro to tak głupia pomoc nie mająca nic wspólnego z przyrostem naturalnym to czemu środki są marnotrawione???

dofinansowania do podręczników, darmowe obiady w szkole, dofinansowanie do mieszkań, darmowy opał, dopłaty do prądu, refundowane w 100% leki mało x To nie są dofinansowania dla rodzin wielodzietnych. To są dofinansowania dla rodzin, które nie przekraczają konkretnego progu dochodowego/osobę niezależnie od ilości dzieci, ba - również dla tych, którzy ich w ogóle nie posiadają (opłaty, mieszkania, wyżywienie, dodatki mieszkaniowe). Poplątałaś się bejbe w tych swoich wywodach.

Tzn, ze jesli ktos nie ma pieniedzy, nie ma prawa zalozyc rodziny ???

20.42- no prawo masz, ale masz brac odpowiedzialność za tą decyzję, wexmiesz ja skoro cie nei stać? to kto weźmie?czyli tak jakbyś prawa nie miała, ale winne nie jest tu żadne Państwo

Miszelina, ale rodzin z dwójką dzieci, które mają niskie dochody, kwalifikujące do zasiłku jest mało. Policz dobrze, masz 200 zł więcej niż najniższa krajowa, mąż ma taką sama pensję, a dla mopsu jesteś za bogata. A tak naprawdę jesteś też nędza. Jedyne co dostaniesz to obiad w szkole dla dziecka. Idąc tym tokiem to im więcej dzieci, tym dochód rodziny robi się coraz mniejszy. Więc tak, to są zasiłki głównie dla rodzin wielodzietnych. xxxxx Mnie oprócz wybiórczego rodzinnego drażni jeszcze jedna rzecz. Dzieci w rodzinach zastępczych, tj ich zastępczy niespokrewnieni z nimi rodzice dostają ponad 1000 na dziecko i to co mnie wkurza (nie zrozumcie mnie źle) to to, że to jest częściowe pokrycie potrzeb dziecka. Częściowe! A ja swoje dziecko muszę utrzymać za 500 i to jest dla rządu ok.

Mieszkam we Francji i je zgodzę się z tym ze z zasiłku ba dzieci można wyżyć nie wiem skąd macie takie sensacje? Owszem jest f opłata fo czynszu mniejsze podatki itp ale pracować trzeba jak ba całym świecie

Ale wy juz piszecie o patologii.Ojciec z piwem,matki nie stać na bułkę itp.Ja mam 4 dzieci.Jestem na macierzyńskim a mąż pracuje.Nie pobieram żadnych zasiłków bo się nie załapuję na nie.Macierzynski wypracowałam sobie bo mam 13 lat pracy i płaciłam podatki.Nie klepiemy biedy,żyjemy nawet ponad standard.Mamy dom,3 samochody i czwarty sluzbowy męża.Zaraz posypią sie pytania co będzie jak mąż straci prace.Spokojnie-mamy spore oszczędności a mąż w międzyczasie znalazłby prace.Nie wszystkie rodziny wielodzietne są biedne.

Polska malo wykazuje się ze wsparciem dla rodzin wielodzietnych w porównaniu do innych krajów, ale to szczegół :-P Druga sprawa jakby każdy miał patrzeć pod kątem finansowym, to nie wiem kto by w ogóle miał dziecko? Dodając , że dzisiaj możesz żyć dobrze, a jutro żyć gorzej. Nie masz gwarancji , że do końca będziesz dobrze ustawiona. No i ike osób by miało wtedy dzieci? I tak nas jest mało , mówią :-D

heloiza999 dziś 20.42- no prawo masz, ale masz brac odpowiedzialność za tą decyzję, wexmiesz ja skoro cie nei stać? to kto weźmie?czyli tak jakbyś prawa nie miała, ale winne nie jest tu żadne Państwo xxx Jak to nie państwo? My mamy zarabiać tyle, aby stać było z jednej wypłaty utrzymać 4osobową rodzinę, a druga strona ma pracować na "luksusy", czyli lepsze ciuchy, wakacje, samochód, rozrywki i jeszcze ma coś zostać. A co jest? Często z dwóch się jest ciężko utrzymać. Ale jak społeczeństwo biedne, to duża jego część siedzi na kredytach, a jak bierzemy kredyty, to zarabiają banki. A banki to tak naprawdę państwo.

No dobrze a co maja zrobić rodziny które maja dzieci z wpadek?Przeciez to się często zdarza pomimo stosowania antykoncepcji.Zarabiają najniższa krajowa i co wtedy?Usunąć?Oddać dzieci?Pomyślcie zanim kogos osądzicie.Pamietajcie-zycie pisze różne scenariusze i nigdy nie wiadomo w jakiej sytuacji Wy sie kiedys znajdziecie.Powodzenia.Samo życie.

Dziś trąbili o tym w wiadomościach - masz rację, jeśli my placimy duże podatki zabierane nam w tysiącach bo wykonujemy dobrze płatną pracę to dlaczego nie mamy nic w zamian? Dlaczego wręcz na tym tracimy?? Bo w przepisach trzeba spełnić warunki wśród których jest dochód na członka w rodzinie nie wyższy NIŻ. www.Martyna.pl

gość dziś No dobrze a co maja zrobić rodziny które maja dzieci z wpadek?Przeciez to się często zdarza pomimo stosowania antykoncepcji.Zarabiają najniższa krajowa i co wtedy?Usunąć?Oddać dzieci?Pomyślcie zanim kogos osądzicie.Pamietajcie-zycie pisze różne scenariusze i nigdy nie wiadomo w jakiej sytuacji Wy sie kiedys znajdziecie.Powodzenia.Samo życie. xx Dlatego ja napisałam wcześniej, żeby wszystkich mopsiarzy nie wrzucać do jednego wora.

Nawet jeżeli ktoś coś pobiera to co was w tym drażni? Ja pracuję, mam jedno dziecko i nic mi się nie należy, nawet się nie staralam. Ale jeżeli ktoś potrzebuje wsparcia od Państwa to co mi do tego? Państwo i tak wystarczająco nas okrada, banda złodziei. Dla mnie jak najbardziej uczciwe osoby powinny pobierać, chyba że mowa o patogicznej rodzinie, gdzie matka z ojcem czekają na zasiłek aby z kosztować wina, nie kupując za to dziecku butów. Ja nie pobieram i nie pibieralam. Ale w życiu różnie bywa i tracąc dochody-pracę, czy zachodząc w ciąże, chyba mam prawo do skorzystania z pomocy z Panstwa? W końcu pracuje uczciwie , ale w życiu różnie bywa i nie masz nigdy gwarancji że będziesz cały czas dobrze ustawiona.

Pasntwo wspiera glownie ludzi mniej zaradnych. Tych ktorzy sobie jakos radza kopie po tylku. Nie dostalam becikowego, zwrotu podatku bo za dobrze zarabiam. Nie moge skorzystac z rns czy mdm, bo kiedys kupilam male mieszkanie. To nic ze jest male i ciasne i. z checia bym zmienila na wieksze ale nie dostane doplaty. Po polowie roku wchodze w 2 prog podatkowy i place na to z****** panstwo nie 19 a 32 % podatku. Musze odkladac sama na swoja emeryture bo z****** panstwo mi nie zagwarantuje pomocy kiedy bede juz w odpowiednim wieku. Qrna uczciwie pracuje i place podatki i co dostaje w zamian? Wielkie gowno.

Miszelina, ale rodzin z dwójką dzieci, które mają niskie dochody, kwalifikujące do zasiłku jest mało. Policz dobrze, masz 200 zł więcej niż najniższa krajowa, mąż ma taką sama pensję, a dla mopsu jesteś za bogata. A tak naprawdę jesteś też nędza. Jedyne co dostaniesz to obiad w szkole dla dziecka. Idąc tym tokiem to im więcej dzieci, tym dochód rodziny robi się coraz mniejszy. Więc tak, to są zasiłki głównie dla rodzin wielodzietnych. x Masz całkowitą rację. Ale konsekwentnie, gdyby rodzinom z dwójką dzieci przyznawano zasiłki tak samo, jak tym z piątką - rodziny z jedynakami także czułyby się poszkodowane. Reasumując - cały system socjalny w Polsce leży i kwiczy i nie ma tu znaczenia czy mówimy o rodzinach z jednym, trojgiem czy dziewięciorgiem dzieci. Między nami a cywilizowanymi pod tym względem krajami jest przepaść, którą BYĆ MOŻE zmniejszą nasze wnuki, bo że pokolenie naszych dzieci - śmiem wątpić :D Ja też żałuję, że Państwo nie wspiera mnie dwiema stówkami co miesiąc. Ale nie jestem psem ogrodnika, który sam nie weźmie, a innemu też pożałuje i nie da. Jeśli już mowa o naszych pieniądzach (bo to zawsze koronny argument przeciwników wspierania zasiłkami osób bezrobotnych czy mało zarabiających) - bardziej razi mnie idące w miliony finansowanie mafii czarnych klechów, setki tysięcy wydawane na prywatne kolacyjki naszych ministrów czy utrzymywanie tysięcy urzędasów tylko dlatego, że są bratową synowej wuja stryjecznego posłanki X.

To prawda. Małżeństwo pracujące z jednym- dwójką dzieci rzadko kiedy pobiera cos, z powodu zbyt wysokich dochodów, które czasami, nie oszukujmy się, są śmieszne :P porównując nasz kraj do Anglii czy Niemiec jesteśmy dużo w tyle. Ja nie pisze aby wykorzystywać okazję i specjalnie siedzieć i nie pracować ( jak to wielu Polaków robi w Anglii), ale sam w razie kłopotów Państwo nie powinno robić problemów i być bardziej przyjazne dla rodzin z dziećmi.

Wszyscy macie rację - jeśli chodzi o finansowanie rodzin zastępczych także. Lepiej odebrać bogu ducha winnym rodzicom dziecko tylko za to, że nie mają pracy, nie są zaradni, pochodzą z wiochy zabitej dechami i nie mają szans na normalną pracę, zarobki, zapewnienie startu swoim pociechom (nie mylić z patologią!) i dać to 1500zł rodzinie zastępczej mimo tego, że to 1500zł uratowałoby tych właśnie rodziców przed utratą dzieci. Lepiej dać 200 czy 300zł zasiłku bezrobotnemu pijusowi, który regularnie obija swoje dzieci i żonę, niż wesprzeć tę właśnie żonę i dzieci konkretem: bonami na jedzenie, chemią, opałem na zimę, podręcznikami. Taka logika naszego Państwa, co poradzić. Zero weryfikacji, zero konsekwencji, zero jakiegokolwiek pomyślunku, aby dostawali pieniądze ci, którzy ich naprawdę potrzebują aniżeli ci, którzy wystawiają tylko swoje brudne, niespracowane łapska po forsę na wódę i pety.

Nie porownujmy pl do uk. Oni maja dobry socjal, u nas babki w ciazy siedza na zwolnieniach. Tam czlowiek chce pracowac tu szuka sposobow zeby nie pracowac. To dwa rpzne swiaty inna mentalnosc ludzi.

"Nie porownujmy pl do uk. Oni maja dobry socjal, u nas babki w ciazy siedza na zwolnieniach. Tam czlowiek chce pracowac tu szuka sposobow zeby nie pracowac. To dwa rpzne swiaty inna mentalnosc ludzi." Ty sobie lepiej poczytaj o wojnie ...poczytaj skad czerpali kase jakie mieli kolonie . TO dlatego oni majja kase a my nie .

Wojna wojna ale chyba nie zaprzeczysz ze mentalnosc ludzi jest inna.

socjal w uk jak sama napisalaś służy obywatelom, tam państwo dba o swoich. A w Polsce, jak Państwo dba o obywateli? Dlaczego mam zapierniczać w ciąży skoro Państwo na kazdym kroku mnie ograbia, zabiera co mi się należy, na każdym kroku podrzuca mi kłody pod nogi, dlaczego mam być fear? To już wolę iść w 6tc na L4 i chociaż prze te 9 miesiecy myśleć tylko o sobie, bo polski rząd ma w d0pie mnie i inne ciężarne.

Sama pracuje na swoja emeryture, fujaro.

Dobre pytanie