jak sie zachowac? prosze o porade

Rozstalismy sie 1,5roku temu (niezdecydowanie z jego strony) po takim dlugim czasie oboje chcielibysmy do siebie wrocic ale kazdy jest na tyle dumny ze tego nie powie...on w sms pisze ze wierzy ze kiedys bedziemy razem, zebysmy nie stracili siebie ponownie..ze chce naprawic nasz kontakt ale nic wiecej nie robi..czy mam zaczac proponowac mu spotkania, zgadzac sie na wspolne wyjscia i tak probowac czy dalibysmy byc ze soba ponownie? Czy moze urwac totalnie kontakt by wtedy sie sam okreslil czego chce od zycia i to dalo mu do zrozumienia? Moje drodzy bez hejtow ,chce znac wasze doswiadczenia poprostu i opinie.

Mysle ze powinien sie okreslić.Takie odgrzewane zwiazki bardzo rzadko sa trwałe.Albo ludzie kontaktują albo nie.Znam takich ktorzy powracali do siebie kilka razy w koncu wzieli ślub i po roku rozwod. Długo byliście parą ?

prawie 4 lata , w tym 2 lata mieszkaliśmy razem. Sam przynal ze wolal mi powiedziec ze nie wie co czuje niz mnie oszukiwac jak byl niepewny...wolał teraz niz po slubie to urwac .Nie wiem czy to byl kryzys ? wtedy duzo sie działo u nas , on zmienil prace, ja robilam aplikacje na studiach i byłam troche nieobecna, wiem ze powinnismy wtedy rozmawiac itd, ale czasu sie nie cofnie..ciagnie nas do siebie bardzo jak sie spotkalismy pare razy,tracimy dla siebie głowe.

juz przeanalizowalismy nasz zwiazek co było w nim zle a co dobre, czego nam brakowało .. myslalam ze to pojdzie w takim kierunku ze powie " chce sprobowac , naprawic dac szanse" ale skonczyło sie na tym ze powiedział "nie chce drugi raz popelnic błędu i cie stracic, wiem ze nie bedziesz teraz mi w stanie zaufac ale moze kiedys "

Moze spotkac sie i zapytac czemu nie probuje?