Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Porażka :C

Polecane posty

Gość gość

Od dawna wiedziałem że mam toksycznych rodziców. Jakoś nie chciałem się wtrącać ani nic mówić żeby nie pogorszyć sprawy. Sprawa wyszła spod kontroli kiedy emocjonalnie zaczęli się bać o mnie, zaczęli mi dawać zakazy wychodzenia z domu. W niczym ich nigdy nie zawiodłem. Chciałem tylko normalnie tak jak inni żyć. Próbowałem z nimi wielokrotnie o tym rozmawiać ale oni zawsze wiedzieli lepiej- "moje miejsce jest w domu a nie z przyjaciółmi". Tak zaczął się mój horror. Nie wychodziłem z domu siedziałem całymi dniami przed komputerem nabawiłem się fobii społecznej unikałem ludzi. Oczywiście rodzicie nie widzieli w tym nic złego. Nie chcieli żeby mi się coś stało. Nie dawali mi nawet szansy do popełnienia błędów. Do uczenia się na nich. Tak właśnie rodzice do tej pory mnie katują emocjonalnie. Wyjdziesz z domu - zapomnij o nas! Takie psychiczne dręczenie. Ciągle odwozili mnie do szkoły z obawy o mnie. Chodzili ze mną na miasto . Ach.. co to było wtedy za upokorzenie. Kiedy inni bawili się wyjezdzlai na wakacje ja musiałem sterczeć w domu lub łazić za rodzicami. Do tej pory mam żal do nich chociaż ich bardzo kocham za to jak mnie traktują. Chcę z nimi się dogadać powiedzieć im co o tym myślę. Ale ciągle mówią mi że "to dla twojego dobra uszanuj to!" Ciągle mam szanować to że rodzice mnie niszczą psychicznie zamiast zwyczajnie porozmawiać o tym. W głowie mam tylko ucieczkę z domu lub znalezienie pracy. A i tak miesza mi się jedno z drugim . Sam nie wiem co mam już robić z tą cła sytuacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację Autorze, to jest szantaż emocjonalny. Nie masz fobii społecznej, to taka modna ostatnio przypadlość. Piszesz otwarcie, wiesz, o co chodzi, znasz przyczynę takiego stanu rzeczy. Chcesz wyjśc do ludzi, chcesz poznawać swiat, robić rózne rzeczy. Masz do tego prawo. Drogi Autorze, jesli jesteś na tyle odwazny, by się spakowac, odejsc z domu i zyć na wlasny rachunek- zrób to. Jestes zamknięty w klatce, a " straznicy" nie wypuszczą cię do końca ich zycia. A wtedy możesz juz być zgorzkniałym dziwakiem, i przegrasz swoje zycie. Nie zakochasz się, nie będziesz podrózował, nie poznasz swiata, nie zalozysz rodziny, itp. Sytuacja jest jasna, bo toksyczni rodzice nie zmienią się. Ratuj siebie, póki czas. Najlepiej nic nie tlumaczyć, bo nie dotrze, odejść po angielsku, zostawiając list, i od razu zmieniając nr telefonu. Tak cię skrzywdzili, ze nie jestes im nic winien. Pozdrawiam i trzymam za ciebie kciuki. urszak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz to rodizcom powinni zrozumiec ,napisales to bardzo wyraznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×