Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moj mąż niszczy nasze małżeństwo

Polecane posty

Gość gość

hej dziewczyny, od prawie 10 miesiecy moj zwiazek sie sypie. Wyprowadzilismy sie z mezem od jego rodzicow, jestesmy na swoim, maz ma nowa, dobrzeplatna prace a jednak nic sie nie uklada. Moj maz duzo pije, myslalam ze jak go odciagne od ojca pijaka to nie bedzie mial kto go namawiac do picia, ale nawet jak nie kupimy alkoholu do domu to jego rodzice mu przywioza i on codziennie pije. Musi wypic do dna wszystko co znajdzie. A pozniej jest bardzo agresywny, zaczal mnie obrazac, krzyczec do mnie na ulicy, nawet przy swoim bracie do mnie krzyczy bez powodu, jakbym mu niewiadomo jaka krzywde zrobila. Staralam sie z nim o tym rozmawiac ale on mowi ze przeciez chodzi do pracy i na silownie i nic zlego sie z nim nie dzieje, a jak by nie chcial sie napic to by nie pil. Poza tym dochodzi do tego jeszcze to ze nie uprawia ze mna seksu od 8 miesiecy, ciagle mowi ze jest zmeczony albo ze nie ma ochoty. Nie caluje mnie, nie przytula sie...jak probuje okazac mu uczucie to mnie odsuwa. Pytalam go wiele razy o co chodzi ale on mowi ze wszystko wporzadku i ze mnie kocha. W dzien jest kochany, jest mily tak jak kiedys, chodzimy na spacery...ale jak tylko jestesmy w domu to mnie unika. Wymysla rzeczy do roboty zeby nie miec chwili wolnego dla mnie. Chodzi do pracy juz 6 dni w tygodniu bo mowi ze potrzeba mu pieniedzy, mimo ze ma wiecej niz trzeba. Czesto tez robi sie agresywny nawet na trzezwo, czuje ze szuka tylko momentu zeby mnie obrazic i sie wyzyc. Nie znalam go od tej strony przed slubem, nawet jego brat z zona mowia ze on nigdy taki nie byl. Jego rodzice mnie nienawidza, od 6 lat probuja nas rozdzielic, moze oni maja na to jakis wplyw? A moze to moja wina? Nie wiem juz co mam robic. On nikogo nie slucha, a moje rozmowy z nim nic nie daja. Mowi wtedy ze nic sie nie dzieje, ze nie ma problemu. Poradzcie mi cos prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FABIEN_
doladuj mu pierwsza RAZ a dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żyliście długo w stresie, a potem on w siebie zaczął wlewać alkohol. Może brał jeszcze jakieś antybiotyki albo na siłowni sterydy. Agresja, która się pojawia znienacka w takiej sytuacji to nie wynik charakteru, tylko choroby - grzybicy. Pojawia się pod wływem tego wszystkiego, o czym tutaj napisałam. Wyrzuć z domu alkohol w tym samym czasie, kiedy on dostanie na to antybiotyki przecigrzybiczne i zmieni razem z tym dietę. To spowoduje, że złość minie, a jego nie będzie ciągnęło do alkoholu. Tylko chwilowo przy nawrotach choroby będzie miał ochotę na alkohol, wtedy znowu trzeba wziąć coś na wybicie grzybów, a jeszcze wcześniej wypić trochę rozcieńczonego w 1,5-2 litrach wody soku z cytryny - to szybko zneutralizuje candidę i pojawiającą się z jej powodu chęć na słodkie czy w jego przypadku na alkohol. Skoro będzie musiał od razu z dnia na dzień odstawić alkohol (na stałe), żeby leczenie zadziałało, to od razu kup mu kudzu. I zajrzyj na moje parę ostatnich postów z dzisiaj na forum Dyskusja ogólna, temat "powiklania po antybiotyku, candida... ?" (godz. 4.29 - 4.49). Jeżeli okaże się, że alkohol był mu potrzebny też przez to, że nie radził sobie ze stresem, to wyślij go też na terapię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze tam dodałam post o 6.17. temat/powiklania-po-antybiotyku-candida-p_6113220

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytałam wypowiedzi w poście na temat candidy i zastanawiam się jak to może być powiązane z moim mężem? On nie bierze żadnych leków oprócz witamin i na siłowni też pije jedynie proteine i creatyne , pije to razem z nim to wiem jak działa. Mieliśmy ostatnio bardzo dużo stresu i sama to odczulam. Jednak na terapię go wysłać nie mogę bo to dorosły facet i tylko mnie wysmieje. Chciałam zmienić naszą dietę już dawno Ale on się nie zgadza, namówie go narazie na wodę z cytryną i postaram odsunąć od alkoholu tak żeby nie uznał tego za atak. Zależy mi i na moim małżeństwie i na jego zdrowiu. A widzę jak się męczy całymi dniami w toalecie mimo czasem nawet nic nie je. Boli go też w mostku po alkoholu, mówi że go coś kluje. Czy ty może być coś poważniejszego niż mi się wydaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj spokoj twój maż to po prostr****** a ty jestes idiotką że w takim czyms tkwisz i dajesz się obrażać siłownia i praca nie mają nic do rzeczy, bo gdyby tak było wększośc ludzi byłaby taka agresywna a pijaki nie byiby pijusami tylko chorymi na candidę otwórz oczy dziewczyno, mąż cie nie szanuje a ty go jeszcze bronisz i wymyślasz niestworzone historie aby jakoś go wybielic w swoich oczach żal mi takich głupich bab

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hujajdusza5
Biegnij do psychologa a mąż do poradni uzależnieniowej. Nie pozwalaj na to żeby Cię mąż obrażał. Nie oszukuj się jest alkoholikiem i sama mu nie pomożesz. Zresztą zamiast pisać na forum zapytaj psychologa. Są takie online. Ja pisałam do www.symbolia.pl Pierwsy raz za darmo jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli facet i kobieta leżą obok siebie i nie dochodzi do seksu to znaczy że przynajmniej jedno z nich jest chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli facet i kobieta leżą obok siebie i nie dochodzi do seksu to znaczy że przynajmniej jedno z nich jest chore albo się qrwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli facet i kobieta leżą obok siebie jedno z nich się qrwi. taaaak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdowi_grosz
mam dwa miedziaki i nie wiem co kupic pietke chleba czy plasterek kielbasy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę to bronić tylko szukam przyczyny. Czemu jego rodzina mi mówi że pierwszy raz go takim widzą? Że zawsze był miły i uprzejmy a teraz jest ostatnim chamem. Co do seksu to też myślałam że kogoś ma bo zmienił pracę i może kogoś poznał, ale oprócz pracy on nigdzie beze mnie się nie rusza . Jak już wychodzimy z domu to razem bo ja nie mam samochodu. Na początku jeszcze naciskalam na seks bo mówiłam ze tego potrzebuję a teraz już tylko czekam aż mu przejdzie. Chciałabym zaznaczyć ze na pewno się nie znudził bo jesteśmy tylko rok po ślubie, 6 lat razem Ale mieszkaliśmy razem tylko po parę miesięcy na wakacjach. Nie potrafię do niego przemówić, żeby mi powiedział o co chodzi, żeby nie niszczyć sobie wspólnie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skorzystam z psychologa online. Może się coś dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może on ma jakiś defekt/problem z potencją, jakieś kompleksy? Coś musi się dziać skoro się zmienił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5555555
"gość dziś Czytałam wypowiedzi w poście na temat candidy i zastanawiam się jak to może być powiązane z moim mężem?" Tak, że zła dieta, dużo cukru, chemii i konserwantów w jedzeniu połączone z częstymi i dużymi ilościami alkoholu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze wiedziałaś, że wychodzisz za alkoholika - więc czego się spodziewałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5555555
(jest słodki, zawiera też drożdże i spirytus) niszczy prawidłową florę bakteryjną, zaczynają mnożyć się grzyby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5555555
Zbyt dużo przewlekłego stresu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obniża odporność i pozwala im zaatakować cały organizm. Twój mąż miał też ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alkoholika, więc jest DDA. Terapia też mu potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa posty wyżej to ja. Kafe oznacza jako spam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie chce zmienić diety i leczyć się, to powiedz, że wyślesz go na odwyk. Niech wybiera. Gość555555.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Tak, u mężczyzn chorych na to jest taki problem. Gość555555

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na bank ma kogos na boku ,otworz oczy kobieto !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 miesiecy bez sexu?przeciez nikt normalny by tego nie wytrzymal ..:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wjebałaś się jak śliwka w kompot. Wcześniej nie widziałaś, że nadużywa, że włącza mu się agresor? Głupie myślenie, że jak wyjdzie za kobietę to się zmieni. Alkohol - to wciąga. Jak jest uzależniony to żadne pszczółki i kwiatki mu nie pomogą w odstawieniu. Wiać od psycholi, od wampirów energetycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko każdy alkoholik nie widzi problemu ,każdy alkoholik jest agresywny bo albo jest niedopity albo jest przepity .Jeśli prawdą jest ,że pije co dzień to już jest bardzo żle ,na razie to może są nie wielkie ilości ale to kwestia czasu a w pracy nikt nie bedzie tolerował pracownika na gazie.Jego ojciec jest alkoholikiem a on ma geny po nim i już niestety ale też jest alkoholikiem .Musisz wiedzieć jedno ,że nikt go nie namówi do picia jeśli sam nie będzie chciał ,to że pije to tylko i wyłącznie jego wina .Poczytaj na rozwodnikach tam kobiety piszą o mężach pijakach ,mąż pije za dużo ,żona alkoholika .Najważniejsze nie planuj dziecka z tym człowiekiem bo z alkoholizmu wyleczyć się nie jest łatwo ,wszyscy są winni ,że on pije tylko nie on ,leczył się nie będzie ,powie abyś to Ty sie leczyła z Ciebie bedzie robił niezrównoważoną ,Ty bedziesz winna że on pije .To czepianie sie Ciebie to szukanie powodu aby sie napic ,przyczyna zawsze sie znajdzie .Zniszczy Ciebie jeśli nie zacznie leczenia a Ty swoją miłością go nie zmienisz to pewne ,ratuj siebie ,powodzenia ,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje za odpowiedzi. Co do "widzialy galy co braly" to moge powiedziec tylko ze jak sie poznalismy to on nie pil nic, nawet na imprezie. Nasz zwiazek byl w wiekszosci czasu na odleglosc, bo ja mieszkalam w Polsce a on w Kanadzie. Codziennie rozmawialismy na Skype i widywalismy sie na swieta i wakacje ale nie zauwazylam zeby naduzywal alkoholu. Jak bylam raz w Kanadzie na 6 miesiecy to dopiero widzialam ze on pije ze swoim ojcem, ale tez tylko na weekend, czesto odmawial bo widzial ze mi to nie pasuje. A teraz nie wiem co sie dzieje ale tak nagle widze ze ma problem z tym. Mimo ze go odciagam od kupowania to zawsze mu ktos przyniesie i on nie popusci dopoki nie skonczy wszystkiego co lezy w domu. Gdybym wiedziala ze on pije od dawna to nigdy bym watku nie zakladala bo to by nie mialo sensu. A zapytalam go dzisiaj jeszcze raz czemu sie do mnie nie zbliza, czemu nie chce uprawiac seksu, to powiedzial ze nie wie...ze nie ma potrzeby, ze moze cos go blokuje w srodku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytaj go na spokojnie czy kocha kogos innego ..alkoholizm swoja droga ,ale nie zdziwilabym sie gdyby byl gejem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×