Ksiądz chodzący po kolendzie zażyczył sobie od każdej rodziny po 800zł!

To jest możliwe czy nie żeby ksiądz nakazywał zapłatę od każdej rodziny 800zł? Jak to powiedział potrzebuje na remont kościoła ale przecież ta kwota mała nie jest i nie każdego na nią stać. Z resztą moim zdaniem datki są dobrowolne a nie zmuszanie do zapłaty. A jeżeli się nie zapłaci to będzie on rozliczał przy pogrzebach itp. Nam z żoną powiedział jak za ślub 2500zł!!! Zaś w innym kościele zapłaciliśmy z przybraniem i organami 400zł i tak naprawdę daliśmy najwięcej z całego tego zeszytu... Wracając do tego księdza gdzie jest to tzw. co łaska? Bo moim zdaniem 800zł to lekka przesada!!! Może to gdzieś można zgłosić?? Dodam że tym postępowaniem "wyleczył" już sporo ludzi z chodzenia do kościoła...

Wierzyc sie nie chce!!

Prowo. Trzeba było napisać że 100 zł to wtedy ktoś by może w to uwierzył.

Nie musicie dawać nic, nie zmusi was.

Trzeba było nic nie dawac i go pogonić :-)

Księdza poszczuj psami, albo pogoń z miotłą, a do prokuratury złóż doniesienie o próbie wyłudzenia pieniędzy przez księdza. Ksiądz to zwykły człowiek, a nie duch święty i też go ukarzą.

Nie wierzę, że można być tak bezczelnym :)

Zrob hujowi zdjecie i na policje zanies pewnie to jakis przebieraniec i frajerow szuka:-)

nie przyjmuj do domo i po klopocie

Ja wierzę że istnieją tacy księża. U nas w parafii kiedyś też był taki. Parafia duża wiejska ludzie raczej nie zamożni a chodził po domach i zbierał po kilka razy w roku a nic nie było remknrowane. Nowy proboszcz wymyślił korektę raz w miesiącu na potrzeby remontowe kościoła w druga niedzielę w miesiącu. Jak ludzie zauważyli ze coś się dzieje i ksiądz po kolei remontuje jeden kościół, drugi, kaplicę cmentarna wybudował, organy kościelne odrestaurowany itp sami chętnie dają więcej my zawsze dajemy 20 zł a widać w koszyka tez 50 nawet czasem 100 zl. Ale nikt nikogo nie zmusza. Nikt nie rozlicza. A efekt świetny. Remonty są, ludzie dają co łaska a nie muszą nic i każdy zadowolony.

Madrych wyleczyl z chodzenia do kisciola a glupki nadal chodza... Nog jest wdzedzie......

Z racji tego że nawet o tym nie dowiedziałem się od rodziców tylko od sąsiada bo spotkaliśmy się na mieście, pojechałem do nich i się zapytałem czy to prawda z tym 800zł i potwierdzili mi że tak. Rodzice mieszkają na wiosce a wiadomo każdy się z każdym zna i ludzie są oburzeni bo ksiądz powiedział że wyegzekwuje to 800zł od każdego... I nakazywał zapłatę. Dla mnie to są kpiny! Cennik tego księdza też przekracza wszystkie możliwości a niby co łaska ale nie mniej niż i tak chrzciny 800-1000zł, pogrzeb 1500-2000zł, ślub 2000-3000zł, wyciągnięcie metryki chrztu 100zł... Żona jak wyciągała z parafii tam gdzie była chrzczona nie zapłaciła nawet zlotówki... A ksiądz z parafii rodziców przegina po całej linii...

to jest sposób olać księdza i całą tą sektę i poco się przejmować

Tylko widzicie przyjdzie pogrzeb i co? Mam dziadków którzy mają po 80 lat nie wiadomo ile pożyją jeszcze... A potem ksiądz powie że 3000 zł za pogrzeb proszę zapłacić... Wiem to też od znajomych którzy chcieli dziecko ochrzcić tak jak wyżej napisałem cennik nie stać ich było na wylożenie kwoty min. 800zł ksiądz się wielce oburzył i powiedział że nie ochrzci za mniej a chcieli dać wtedy 400zl... I skończyło się na tym że musieli od kogoś pożyczyć...

Dodam tyle że rodzice nie zamierzają mu zapłacić tak jak większość osób... Ja sam osobiście myślałem zebrać kilka osób i to gdzieś zgłosić. Przecież 800zł to nie jeden tyle przez miesiąc zarabia... Ciekaw jestem na co księżulek zbiera czyżby na nową chatę? Bo nową Toyotą Avensis już jeździ...

w życiu nie dałabym 400zł za chrzest, 2 stówy to aż nadto, kto zarabia 200zł za godzinę i jeszcze oprócz tego jest modlitwa za zmarłego więc dodatkowa kasa my daliśmy za ślub 300zł i ksiądz nie chciał wziąć pieniędzy bo wtedy chwilowo byliśmy bez pracy

a po chuj wy klechów do domu zapraszacie. Kopa w dupę dać a nie kopertę. Ja od 4 lat nie przyjmuję księdza po kolędzie.

Ja w mieście nawet nie ma mowy że księdza zaproszę... Na wsiach jest troszkę inaczej bo zaraz by było gadanie na pół parafii że go nie zaprosili ale po tym kolędowaniu może się to zmienić, bo księdza tak naprawdę trzymają tylko tzw. mohery zaś młode pokolenie podchodzi do tego inaczej. Byłem raz w mojej mieścinie w kościele w niedziele i osób do 25 lat mogłem policzyć na palcach jednej ręki za to 60+ było 3/4 kościoła...

U mnie wczoraj byl ksiądz po kolędzie i daliśmy 100 zl.Za chrzest 5 mies.temu tez 100 zl.

prowo szkoda ze jeszcze po kredyt do banku nie kazał isc

nie chrzcial ochrzcic... to on sie Boga nie boi? a jakby dziecku cos sie odpukac stalo? typ popelnia grzech ciezki, no nie wiem, mam nadzieje, ze temat to prowokacja, ale wątpie... moja mama jest opiekunem takiej grupy, w ktorej sa bardzo biedni ludzie, z patologii, czesc zaburzona powaznie psychicznie, inwalidzi, bezdomni, wszyscy bez wyjatku korzystajacy z mopsu i oni kiedys zajechali w ramach zajec do takiego sanktuarium (nie napisze do ktorego), i chcieli skorzystac z pewnej rzeczy i trzeba bylo wplacic 2 zl a jeden czlowiek nie mial i sie wstydzil chyba i nikomu nie powiedzial, ze nie ma... i wrzucil do skrzynki 50 gr i wzial to co inni za te 2 zl... proboszcz tego miejsca wyskoczyl od siebie z pokoiku (pojecia nie mam skad wiedzial, ze 2 zl nie bylo wrzucone tylko 50 gr) i zaczal ich - cala grupe obrazac od najgorszych, ze on sobie nie zyczy, zeby takie cos przychodzilo do jego sanktuarium, mama powiedziala, ze ci ludzie sa bardzo biedni i chorzy, a on krzyczal do niej, ze "z takimi tak trzeba"... inna sytuacja, do naszej parafii przyjechaly siostry misjonarki i zbieraly na dzieci do Afryki, mowily, ze tam czesto nie ma co jesc, ze zyja tylko z datkow, ze bez pomocy misjonarzy to ludzie tam zyjacy zywili sie bialkiem tylko wtedy, jak deszcz napadal i robaki wychodzily spod ziemi po deszczu... to my oczywiscie dalysmy te 100 zl i lacznie po jednej niedzieli uzbieralo sie w parafii dla misjonarzy ponad 10 tys. zl... proboszcz gdy o tej sumie powiedzial stwierdzil, ze jak widzi parafian stac, ze on tez ma potrzeby, i chcialby, zeby takie hojne datki byly co tydzien, bo on ma potrzeby, ze za pol darmo to ciezko msze odprawiac itd.... doslownie tak gadal, juz pomijajac, ze z tuszy wyglada ten ksiadz proboszcz jak Budda, i nie je bialka po deszczu w dzungli... ja jestem wierzaca, znam tez kilku dobrych ksiezy, ale to raczej rekolekcjonisci, tacy natchnieni, ewentualnie zakonnicy... nie znosze ksiezy biznesmenow, bo tylko odstraszaja ludzi

dlatego ja się trzymam z daleka od tego środowiska...na mnie na pewno żaden pasożyt nie zarobi, większość mojej rodziny także odeszła z kościoła, robimy tylko cywilne śluby i świeckie pogrzeby...dużo w kieszeni zostaje na bardziej przyziemne potrzeby :D

jaaasne, jaaasne 800 zł yhym :D kolejna prowo jakiegoś antyklerykalnego szczekacza, który chce ośmieszyć księży i kk

z/a/j/e/b/a/ć mu ten samochód, sprzedać i kase oddać ludziom

dobrze, nawet jesli autor to prowokator, to moj wpis z 11.29 byl jak najbrdziej prawdziwy... i przykro mi, bo ja jestem blisko kosciola, ale sa spotyka sie czasami ksiezy o mentalnosci biznesmenow - tak jak opisalam, na pewno nie kazdy jest taki, bo co czlowiek to charakter, ale niestety trafi sie paru i opinia idzie, tym bardziej jak ktos podatny i slabej wiary albo zadnej

Oczywiscie ze prowo.Zyje tyle lat i juz wiele slyszalam takich opowiesci co potem okazywalo sie kłamstwem. Tyle teraz nienawisci do ksiezy do Koscioła ze szok.Swiat schodzi na psy jak nic.

Głupota jest robić chrzciny,kościelny śłub i pogrzeb z księdzem. Ja nie robie i żyje. A te opowiastki o piekle to bujda na resorach.

Niestety to nie prowokacja ale najszczersza prawda... Nie będę pisał co to za parafia ale wystarczy tylko spojrzeć na chatę księdza i każdy zrozumie że mało kasy w nią nie włożył... Gdybym sam tego nie przeżył na własnej skórze to po co bym zakładał temat? Ogólnie zastanawiam się czy to gdzieś nie zgłosić bo to nie są naprawdę małe pieniądze... Nawet z rodzicami przed chwilą rozmawiałem to jeszcze naciskał żeby zapłacili bo jak widzi po domu to są zamożni... No mi się nóż w kieszeni otwiera... Brałem nie tak dawno ślub to woleliśmy zrobić go w innym kościele bo nie stać nas na wydanie min. 2000 tys zl na tego księdza... A jak mu się mniej powie to wielce oburzony.

no to autorze napisz do kurii by się tym zajęli jaki problem ?

autorze, czy taki ksiadz rujnuje ci wiare? tylko szczerze, bo mi tamci dwaj nie, niemniej wiem , co to jest faryzeusz XXI wieku :(