Mam pytanie do kobiet. Spotkałem się jakis czes temu z ogłoszeniem kobiety która

nie chce się wiązać i szuka faceta z którym chciała by zajść w ciąze i który jest w podobnej sytuacji i chciałby mić dziecko. Bardzo mnie ten temat zainteresował, jeszcze nie na tą chwile ale to byłby bardzo dobry układ dla mnie bo bardzo lubie dzieci. Spotkałyście się panie z czymś takim i co o tym myślicie?

No coz, przynajmniej szczere postawienie sprawy... Troche smutne, ale lepsze to niz uwiesc faceta na jedna noc i przemycic sobie jego nasienie z prezerwatywy, zeby potem strzykawka...

ja tez mam pytanie czy miller k***i sie z jurkiem urbanem czy odwrotnie?

Ja tez nie chciałbym się wiązać a chciałbym miec dziecko dlatego tak mnie to zainteresowało. My mężczyzni jestesmy jednak niestety w gorszej sytuacji.

zaopiekacz: spieprzaj dziadu

Wszystkie baby marzą tylko o zaciągnieciu faceta przed ołtarz nawet a może szczególnie feministki.

Nie wierze ze taki układ przetrwa dłuższy czas. Dziecko jednak wytwarza wiez również pomiędzy rodzicami.

Przecież wiele par rozpada się mimo dzieci. Byłby to układ międzi ludzmi którzy nie mają ochoty na związek...

Znam kobietę, która specjalnie zafundowała sobie wakacje w odległym mieście i seksiła się z przystojniakami, żeby mieć dziecko, przy czym chciała dziecko tylko dla siebie, ojciec jest "nieznany". Także motywacje ludzkie są bardzo różne :D

Chodzi o dziecko. Nie wiem czy to jest dobry pomysł,jeśli kobieta decyduje się na dziecko i ogranicza się to jedynie do zapłodnienia - użycia spermy jakiegoś faceta. Wzięłabym pod uwagę choroby w rodzinie: psychiczne, fizyczne, bo istnieje ryzyko ze jakieś geny mogłyby zostać przekazane. Na 100% takiemu przypadkowemu factowi nie powiedziałbym że spodziewam się dziecka. Nie dopuściłabym do tego by miał władze rodzicielską nad dzieckiem.

13'01 wiem, że takie rzeczy są. Ona znika ma to na czym jej zależało i ok.

Takie wychowywanie dziecka samemu gdy nie ma ono ojca tak jak jego rówieśnicy i gdy matka jest zdana tylko na siebie to chyba troche nierozsądne...

Super by było, gdyby dziecko miało oby dwojga rodziców i pełna rodzinę. No ale, co ma zrobić kobieta gdy mnp. 36 -37lat, dobrą pracę a nie ma, nie spotkała mężczyzny który 1, chciałby z nią być 2/ chciałby z nią mieć dziecko. Są kobiety które i czują instynktu macierzyńskiego ale sa i atkie które chcą być matkami. Myślę, że sama w wieku 6-37 lat bym się na to zdecydowała. Spotkałam kobietę z córeczką - prześliczną dziewczynka - 4-5 lat. Kobieta grubo po 30 spotkała mężczyznę, miała z nim zawrzeć związek małżeński, spodziewała się dziecka, ale zdarzył się nieszczęśliwy wypadek, on został potrącony śmiertelnie przez samochód w dniu ich ślubu.. została sama, ale ma piękną córkę. ich córkę.

++Miało być kobiety, które nie czują instynktu macierzyńskiego.

Nie przekonuje mnie to. W moim otoczeniu, wśród mojej rodziny i znajomych nie bylo rozstań. Moim zdaniem zwiazki rozpadają sie bo jedna osoba staje sie egoistą i tego chce a potem juz leci albo po prostu dorosly człowiek jeszcze nie dojrzał emocjonalnie.

Nie wiem czy zauwazyłaś ale temat dotyczy ludzi którzy nie chcą się wiązać a tylko mieć dzieci.

"nie chcą się wiązać a tylko mieć dzieci" posiadanie dzieci nie jest sprawą "tylko". Jeśli takie masz jednak podejście, nie rób dziecka, bo je skrzywdzisz - nie masz pojęcia, jaka to odpowiedzialność i co należy robić, żeby dziecko było szczęśliwe.

Dlaczego uważasz, że byłbym złym ojcem i nie mam pojęcia? Łapiesz mnie za słowa i uważasz się za alfe i omege. Ja bardzo chciałbym mieć dziecko i byłoby ono dla mnie najważniejsze na świecie. Jestem pewny że miało by lepiej niż duża część jego rówieśników.

nie podpisałem się tak jak we wcześniejszych komentarzach

Zauwazylam autorze. Odpowiadam na twój argument. Widzę ze proszeni do dyskusji są tylko co o takich samych poglądach jak twoje. Ja dodam tylko jeszcze ze nie wiem czy dasz radę nic nie czuć jak będziesz widział matkę swojego dziecka opiekująca sie nim lub karmiaca i w druga stronę tez będzie ciężko. Mimo wszystko powodzenia

Absolutnie nie muszą być to poglądy zgodne z moimi ale byłoby nieźle jakby temat się zgadzał. Nie mam najmniejszej ochoty na żadne czucie, gdyby tak miało być nie zakładał bym tego tematu.

Ja na taki układ bym się nie zgodziła. Nie zgodziłabym się na to by obcy facet decydował o życiu mojego dziecka, ingerował w jego wychowanie, domagał się kontaktów z dzieckiem.

ja sama autorze bardzo chciałabym mieć dziecko i wcale się nie dziwię kobiecie, która napisała te ogłoszenie... Jeśli to dziecko dałoby jej szczęście a ona jemu (i miałaby odpowiednie warunki materiale, by zdecydować się na samotne macierzyństwo, bo to przede wszystkim duże obciążenie finansowe ) to nie widzę nic złego w sposobie realizacji... w życiu róznie się układa i nie każdemu jest dane spotkać właściwa osobę, niestety...

Dla Ciebie obcy ale dla dziecka najbliższa mu (na równi z matką) osoba. Nie każda kobieta (a raczej większość) jest w stanie samodzielnie zapewnić dziecku odpowiednie warunki.

Wiesz, w tym przypadku ten facet byłby jedynie ojcem biologicznym, dawca nasienia nikim ważnym w jego zyciu. Tak więc ja się nie dziwię kobiecie, która wyjeżdża do obcego miasta, umawia się na sex z facetem, bo pragnie jedynie dziecka. Mężczyzna nie umie zrozumieć kobiety i tego co ona czuje, jej pragnienia przekazania życia, czucia gdy maluszek żyje, porusza się w jej łonie. .jej lęków o to by urodziło się zdrowe..itp.

Ile masz lat bo Twoja argumentacja wydaje mi troche infantylna. Cały czas piszesz czego pragnie kobieta a to że dziecko będzie miało ogromną traume nie znając swojego ojca, nie mówiąc już o warunkach jakie stworzy mu matka Cię nie interesuje. Liczy się tylko jej 'pragnienie'.

to że dziecko będzie miało ogromną traume nie znając swojego ojca nie przesadzałabym z tą traumą, to że ty sobie czegoś nie możesz wyobrazić to nie znaczy ze dla każdego to zaraz trauma. Ja tam uważam ze lepiej jak dziecko ma jednego rodzica, byle fajnego niż dwoje do d....

Widze, że sama jesteś jeszcze dzieckiem i troche za wcześnie dla Ciebie na takie rozważania.

Infantylnie? Tak uważasz, to Twoje zdanie masz do niego prawo. Wiek odpowiedni, po 30. Znam wiele kobiet porzucanych przez mężczyzn, walczących o alimenty na rzecz ich wspólnych dzieci, to jak Ci tatusiowie od 7 boleści zapominają o tym że mają dzieci, które trzeba wyżywić, ubrać, leczyć, wychować i wykształcić... jak całość obowiązków spada na matkę dziecka, która robi wszystko by zapewnić im odpowiednie warunki a tatuś mówi a co mnie to obchodzi- to twoje dziecko,....To ich odpowiedzialność? Za łosne

Rozumiem,że jakiś facet Cię skrzywdził i teraz masz żal do całego świata. Nie brakuje złych ojców ale jest też cała masa wspaniałych, podobnie jest z matkami.