Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szalona młoda mama

Czy też oszalałyście i wydałyście tyle pieniędzy na wyprawkę?!

Polecane posty

Gość szalona młoda mama

Mam córkę, która ma 26 miesięcy. Uwielbiam modę i każde pieniądze wydaję na ubrania, jeśli chodzi o inne aspekty, to wcale nie biedujemy. Dużo zarabiamy, ale wydaje mi się, że w ciąży wpadłam w szał. I się do tego szczere przyznaję. Na pierwszą wyprawkę, czyli ubrania, butelki, meble, wózek, fotelik wydałam aż 8500 zł. Trochę mnie to boli i chociaż było to dawno, do teraz nic się nie zmieniło, bo teraz wydaję strasznie dużo na zabawki i ubrania dla małej. Dużo rzeczy w ogóle nie założyła z tej pierwszej wyprawki, ale ja nie mogłam się opanować... Nakupowałam jej po dziesięć sztuk każdego elementu garderoby dziecka w tym wieku i dodatkowo jakieś jeansy, sukienki, tuniki i inne niepotrzebne pierdoły... Nie czuję się zakupoholiczką, bo dużo podróżujemy, widzę też inne piękne strony macierzyństwa, ale zawsze mam czas na zakupy w galerii :(... Córka jeszcze nigdy nie miała używanej żadnej rzeczy, bo ja tego nie chcę. Mam swój styl i po prostu za dużo córce kupuję... Teraz ma ciuchy na każdą okazję i przepieram ją co najmniej dwa razy dziennie. Ma kilkanaście par spodni, bluzek, bluz, koszuli, swetrów... Wy też tak macie, bo ja nie mogę się oprzeć kupowaniu dla niej ciuchów :(. Mam 28 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie muszę oszczędzać, mam kasę. Na wyprawkę, a było to moja pierwsza wydałam trochę za dużo kasy, zwłaszcza na ubrania. Trochę żałuje, ale porozdawałam innym. Teraz gdy dziecko jest starsze nie kupuje tylu ubrań, nie ma to sensu. Ubranie to tylko wygląd. Można powiedzieć, że na ubraniach nawet oszczędzam. Na zdrowiu, lekarzach, jedzeniu - nie oszczedzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie oszalałyśmy i nie mamy tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie, sama wlasnie kompletuje wyprawke i kupuje tylko to co potrzebne. Nie jestem p******a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym miala kase to nie oszczedzalabym na dziecku i kupowalabym wszystko co wg mogloby sie przydac,co by mi sie podobalo. Niestety kasy nie mam,ciaza nadszarpnela mocno nasz budzst i na kompletna wyprawke musi nam starczyc 3tys zl. Mimo to nie uwazam,zeby ktos kto ma mozliwosc wydania wiecej jest p*****lniety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8500 tys jezeli był tam wozek, meble itd to jeszcze ujdzie, bo jezeli ktos dobrze zarabia to dlaczego ma nie kupic wózka za 4 tys tylko za 1500 ale z tym szaleństwem ubrankowym to przesada ja jestem na etapie kompletowania wyprawki i wiem, ze nawet gdybym miła pokaźne konto bankowe to i tak bym kupowała z głowa bo wiadomo, ze dzieci szybko rosną Gdy Twoja mala podrośnie to nic jej nie bedzie sprawiało przyjemnisci ani nowe zabawki ani nowe ubrania, znam takie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak ale zawsze mozna odkladac dziecku na ksiazeczce czy gdzies, do 18 fajna kasa sie uzbiera. Ja mam mozliwosc taka i tak robie zamiast wydawac na d**erele ale co kto lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8500 to duzo? ja prawie tyle wydalam bez mebelkow... kolezanka za sam wozek dala 4tys, fotelik plus baza to tysiac, lozeczko plus materac 1600zl itd... jakbys wydala 20tys to moglabym napisac ze Cie ponioslo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że to skromnie. Ja wózek kupiłam za 8 tysięcy, łóżeczko kosztowało 5 razem w wyposażeniem. Myślę, że razem z ubraniami i zabawkami wyprawka na pierwsze miesiące wyniosła mnie koło 25 tysięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalona młoda mama
No i właśnie ja nie czuje się p**********a. A te 8500 zł to się tak rozłożyło: 3000 - wózek plus fotelik; 2000 - meble; 500 - butelki, smoczki i ogrzewacz do butelek; 1000 - termometry, apteczka, pampersy pierwsze, wanienka, stojak; 1500 - ubrania; 500 - zabawki i leżaczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka życie jest jedno jak cię stać nie żałuj sobie,nie słuchaj tych zazdrosnych frustratek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyznaję zasadę że -Minimalizm życiowy wydaje się być trendem, który zaistniał jako odpowiedź na masową i bezmyślną konsumpcję. Stał się on wyrazem wolności - sposobem na uwolnienie się jednostki od przymusu konsumowania coraz większej ilości produktów, A KASY MAM JAK LODU :-D kocham momenty kiedy koleżanki i teściowa nie pojmują jak mówię , że nie mam pieniędzy , a co lepsze od czasu do czasu kupuje w szmateksie ot moja FILOZOFIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja tak mam, na wyprawkę wydałam ponad 10tyś, sam wózek ponad 3tyś. ... Moja historia jest inna niż autorki, bo szalałam w drugiej ciąży i dla drugiego dziecka chciałam kupić wszystko... wszystko, na co nie mogłam sobie pozwolić w pierwszej ciąży, czego nie mogłam kupić dla pierwszego dziecka /bo albo nie było dostępne, albo nie było mnie stać/. Ta druga, późna ciąża to była wielka niespodzianka, wielki cud i zarazem wielka miłość ;-) Świadomość, że mnie to spotkało i zarazem świadomość, że to moje ostatnie dziecko /raczej tak/ wzbudziła we mnie m.in. szał zakupów. Córki nie przebieram kilka razy dziennie, ale stroję. Też zawsze mam czas na wypad do galerii i zawsze coś kupuję... Rozumiem Cię autorko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilanka
Nie, ja podeszlam calkowicie pragmatycznie do tematu. Czytalam duzo zeby dowiedziec sie co tak na prawde jest konieczne i potrzebne. Zrobilam sobie liste czego potrzebuje. Wiekszosc rzeczy kupilam uzywane. Łóżeczko za 50 zł, wózek 3w1 za 700 zł (odsprzdałam go za 500 zł), spacerowka uzywana za 180, ubranka uzywane, kilka niezbednych kosmetykow, wanienka, materac, pościel itp to nowe. Myślę że cała wyprawka nie przekroczyła 2 tys (razem z rzeczami do szpitala dla mnie typu podklady biustonosze itp.) Tylko nastepny fotelik samochodowy byl juz drozszy bo kosztowal ponad 2 tys. Teraz zabawek prawie nie kupuje bo maly ma 17 miesiecy i dwa pudla zabawek i nie wie sam za co zlapac. Ciuchów ma mnostwo bo kupuje w lumpeksach bo lubie miec duzo ciuchow zeby moc go przebrac gdy sie ubrudzi i nie musze robic czesto prania. Ciuchy kupuje niezniszczone i wygodne. Ma pare ladniejszych ubran ale glownie zalezy mi na tym zeby bylo mu wygodnie a nie zeby byl wystrojony jakos szczegolnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha a ja wydalam na wszystko 350 €

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z pokojem ok 11tys zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie jak na razie wszło 3 tys,wózek,butelki,do pielegnacji,ciała,łózeczko kupuje tesciowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn też ma 26 miesięcy ;). Uważam podobnie, jak tu było napisane skoro macie/mieliście kasę to niezrozumiałe były by dla mnie kupowanie najtańszego wózka, tym bardziej że jak wiadomo jest mega różnica w jakości, użytkowaniu w przypadku wózka za ok.1000 zł i takiego za ok.3000 zł...no właśnie napisałaś też że meble kupowaliście... Mnie jakoś specjalnie przy kompletowaniu wyprawki nie poniosło, ubrań na sam początek nawet miał trochę za mało wózek taki średni...Teraz kupuję głównie na wyprzedażach, ale z reguły lepsze jakościowo rzeczy, ale nie w masowych ilościach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalona młoda mama
Ten wózek to ma X-Lander Xmove, fotelik Maxi-Cosi CabrioFix, wszystkie meble, organizery, wanienkę ma z Ikei, wszystkie ubrania do tej pory kupuję tylko w H&M i Cocodrillo, sporadycznie w internecie Samodobro, Hobibobi, Nosweet, Miss Lemonade, ale raczej najczęściej w H&M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja lubię dobre jakościowo ubrania, oczywiście w rozsądnej cenie, choć też zdaję sobie sprawę że nic porządnego za 10 zł nowego nie kupię, no chyba że mega wyprzedaż ;) ale w zabawki szczególnie dla najmłodszych dzieci, to niezbyt wierzę ;), no wiadomo coś tam dziecku mieć musi są też takie całkiem sensowne, ale coś większego kupujemy właściwie raz w roku, a i mniejsze rzeczy rzadko.... i tak ma pełno zabawek nasze dwulatek,, bo go rodzina plastikiem zasypuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja otworzylam corkom fundusz powierniczy i odkladam pienuadze na ich przyszlosc. Wozek kupilam za 1,7 tys, fotelik za 600 (teraz z tego korzysta druga cora), ale lozeczko z Ikei za 200 zl z materacem, ponad 2 tys wydalam na szczepionki w Pierwszym roku zycia, ubranka tanie, czesc pozyczone od przyjaciolek. To normalne ze rodzice chca dac dzieciom wszystko co Najlepsze. Mnie nie stac na wszystko, wiec wole te pare grosze co Miesiac odloxyc, zeby dzieci mialy, ja k dorosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DROGIE PRZYSZŁE MAMY :) jest ogłoszony konkurs-niespodzianka wystarczy zrobić zakup na stronie www.bobociuszki.pl polubić ich fanpage na stronie fb https://www.facebook.com/bobociuszki 1 osoba, która to zrobi wygra:) Pozdrawiam i Zapraszam do udziału:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest zle... moi rodzice nam kupili wyprawke (tzn. dla mojego synka) ze wszystkim wydali 27 tys zł... a z mebli tylko łozeczko i komode kupili w tym wszystkim... ubranka do 6 mc a kosmetyki na huhuhu.. duzo czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wydałaś dużo my na wozek 4500 Ok 7000 na mebelki do pokoiku 2000 pierwsze zabawki( 2 maty edukacyjne,leżaczek ,huśtawka elektryczna ,pozytywki itp...) 800 akcesoria do karmienia( laktator elektryczny z medeli, kilka kompletów butelek, smoczków,sterylizator) 0 ubrankach ,kocykach nawet nie wspomnę bo nie liczyliśmy tego ;) Plus kilka tysięcy na dostosowanie domu(bramka na schody,blokady,przygotowanie kawałka podwórka pod plac zabaw) Takze wcale nie przesadziłaś czasem to sie nawet dziwie jak ludzie za 3 tys ogarniają wyprawkę ?!szacun A do pyskaczy - którzy bedą narzekać ze mogliśmy małej odłożyć na przyszłość - odłożyliśmy ;) Ma juz konto które bedzie mogła zlikwidować jak skończy 20 lat chcemy zeby miała tam wtedy kwotę za ktora spokojnie np zwiedzi świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wydałam 4000 zł na wyprawkę dla córki,wszystkie niezbędne rzeczy dla siebie do szpitala .Moje dziecko jest szczęśliwe i inteligentne bez firmowych ubrań,zabawek Fisher Price czy wózków za 8000 zł.Jej jest obojętne czy ma spodnie z H&M czy z Lidla,i tak je ubrudzi podczas zabawy na podwórku.Pozdrawiam wszystkie przechwalające się mamuśki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazda mama ma inne podejscie sama lubie gdy moje dziecko jest fajnie ubrane ale ja naleze do tych osob co cieszy sie jak upoluje cos taniego a markowego wiec czesto korzystam z lumpow bo wiem ze teraz to i tak szkoda kasy bo zaraz albo wyrosnie albo zniszczy :) kase wolimi przeznaczyc na podroze i tak od urodzenia malego(11miesecy) juz bylismy trzy razy na wyjazdach i juz szykujemy sie na kolejne zagraniczne oraz zalozylismy mu konto wiec jesli kogos stac to niech wydaje ile chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
corka ma 3,5 mies, do tej pory wydalam ok 32 tys na nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupie c**y, za kilkanascie lat wasze cudowne dzieci w firmowych ciuszkach beda sie szlajac, pic,*******.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×