Kobiety lecą na wygląd zewnętrzny, intelekt mają zaś kompletnie gdzieś

a potem żalą się całemu światu, że ten głupi wredny samiec chooyem jest.

No widzisz, to zupełnie jak faceci.

Kasa, misiu, kasa. Nie intelekt. To proste jak konstrukcja cepa.

Bzdura! Jak facet jest przystojny, a nie ma wykształcenia, to nie ma u mnie szans. Jak jest przystojny ORAZ ma wykształcenie wyższe to wręcz przeciwnie :D Facet ma być przystojny, mądry i oczytany!

a kobieta, piekna, glupia i bogata...

Wyglad + kasa + niezłego k****a :-)

A wy chcecie inteligentne ale brzydkie? Piękna kobieta chce mieć przystojnego jak ona i bogatego.Bo uroda kosztuje. Wyjście jest jedno - zadowolić się brzydką.

czterdziecha co ma pecha,ej w twoim wieku to już powinnas gryzć glebę od spodu

Nie można być chyba z kims kto ci sie fizycznie nie podoba????? Ale bez przesady, intelekt ma swoje znaczenie.

Durnoty, wytłumaczę wam to najprościej jak umiem dana osoba musi się nam podobać z wyglądu (to moim zdaniem jest warunek konieczny), co nie znaczy, że zawsze będzie to osoba powszechnie uznawana za przystojną, o typowej urodzie (gdyby tak było, ludzkość by wymarła). Można mieć zwyczajną urodę i się spodobać, tutaj ne ma żadnych przeszkód, a już w szczególności w przypadku facetów (mnie podrywał uznawany za przystojnego chłopak, ale mi się niezbyt podobał; spodobał mi się za to przeciętny z wyglądu). Mężczyzna może też pociągać kobiety ze względu na charyzmę, charakter. Liczy się też ogólne zadbanie; higiena, fajna fryzura, może siłownia (ale nie musisz być koksem absolutnie), zawsze to dodatkowe plusy (choć nie konieczne, no, oprócz higieny ofkors) Oczywiście typowo przystojni faceci będą się podobać dużej ilości lasek, i jest to miły dodatek, owszem, ale z doświadczenia wiem, że żadna dziewczyna, która ma choćby trochę oleju w głowie (i jest ciut dojrzalsza) nie zwiąże się z facetem, który jest przystojniaczkiem, ale nie odpowiada jej pod względem charakteru (a tak szczerze? zauważyłam, że niektórzy faceci zrobiliby wszystko, byleby mieć ładną laskę, i jak taką złapią, to olewają trochę charakter). Zawsze następuje weryfikacja zachowania, chemii między obojgiem (bo nie jest tak, że przystojny facet albo ładna dziewczyna dla każdego będzie równie pociągający/a - hormony nie kłamią - choć podobno facet umie się przespać z każdą uznawaną za ładną laskę - ale nie wiem, nie jestem nim) etc i te różne czynniki decydują o tym, czy ludzie są ze sobą, czy też nie.

Jasne, a potem przychodzi co do czego to kobiety lecą tylko na jeden typ i nie wierzę, że pospolity przystojniak Ci się nie spodobał.

Czterdziecha gdzie jest twój temat facet deficytowy .

A co tęsknisz?

Jasne, a potem przychodzi co do czego to kobiety lecą tylko na jeden typ i nie wierzę, że pospolity przystojniak Ci się nie spodobał. nie wiem jak ona, ale ja sikałam po nogach z podniecenia przy facecie obiektywnie brzydkim ale tak inteligentnym, że od samej rozmowy z nim miałam orgazm wielokrotny. Teraz też chodzę do łożka z facetem , którego przystojnym bym nie nazwała, ba moje koleżanki się z niego podśmiewają, ale ma taką osobowość ze chemia jest niesamowita. A kiedyś chodziłam z przystojniakiem , panny mi zazdrościły, a tak był męczący i beznadziejny z charakteru, że szybko dałam mu kopa w d...

Słuchaj no. Ja napisałam wszystko szczerze, a mam też dużą świadomość siebie, więc to nie są wymysły. Jeżeli chcesz zaprzeczać, mówić że nie wierzysz - no to sobie to rób, tylko przestań ciągle narzekać na to samo i tłumaczyć swoje niepowodzenia tym, a nie innym. To jest typowy mechanizm, masz problem - nurzasz się w nim, nie wierzysz, próbujesz się go "trzymać" - siedzisz w bezpiecznej klatce, bo porzucenie twoich przekonań (naciąganych) oznaczałoby, że powinieneś robić coś więcej - a to cię przeraża. Nie ma w tym nic dziwnego, masa ludzi tak ma, tylko to sobie uświadom. I naprawdę się ciesz, że jesteś facetem. Kobitki mają trochę gorzej pod tym względem. P.S Test. Zainteresowałabyś się ważącą 100 kg kobietą?

I co do tego przystojnego. Ja nie czułam do niego żadnej chemii. Lubiłam go, mieliśmy wspólne tematy, ale to czasem nie wystarczy. Podobnie kiedyś gadałam z jeszcze przystojniejszym, ciut zadufanym w sobie. Z charakteru przeciętny, zadzierał nosa. Przestałam z nim rozmawiać.

Mi spodobal sie przystojniak ktorym zauroczone byly tez moje koleżanki ale prócz tej urody jest odpowiedzialny, troskliwy i stoi za mną murem. Jest zaradny życiowo i potrafi słuchać. Ma wady jak każdy ale dobrze mi z nim. Kazda kobieta wybiera takiej faceta jaki jej odpowiada i przestańcie z tymi bad boyami itp.

Oni maja straszne kompleksy wiec sie skarza ze kobiety leca na przystojnych czy bab boyow a oni niby takie misie mile i madre i nie maja powodzenia smiechu warte, tak to kazdy moze powiedziec, a gdyby byli madrzy to rozumieliby pewne mechanizmy a nie wyli na forach

Swoja drogą to ciekawe o jakim facecie ci forumowi panowie piszą bad boy????

pewnie taki który jest wygadany i nie boi się poderwać.

chociaż oni każdego, który taki jest, uznają za s********a :D

Autor by tu się przydał hihi zresztą temat zaloze

i przestancie sie z tym ukrywac

up

pustaki

pustaki kobiety jesteście

PUSTAKI

up

up

up