czy fantazjowanie o seksie z aktorem to zdrada?

witam. od czasu do czasu zdarza mi się że zafascynowana jakimś serialem potem przez kilka tygodni fantazjuję o seksie z różnymi przystojniakami.... zastanawiam się czy to też zdrada? mój mąż wie o tym bo mu o tym mówię, ale dzisiaj zaczęłam się zastanawiać czy to nie jest złe.... oczywiście, moje fantazjowanie pobudza mnie i sprawia, że nasze życie erotyczne jest "częste i zróżnicowane". jesteśmy razem już 10 lat i jestem z nim bardzo szczęśliwa, nie chodzi o to, że mnie nie zadowala czy coś, jest też bardzo przystojny, ale po prostu ci bohaterowie z serialu to tacy... źli faceci i to mnie strasznie kręci...

tez tak mam.... oczywiście nieczyste mysli wg. Kościoła to grzech nooo ale mi tez sie czesto takie fantazje zdarzają.... ale zdrada to chyba nie jest

każda kobieta i każdy facet ma takie fantazje. Twój napewno też. Niepotrzebnie mężowi o tym gadasz.

dlaczego niby miałaby nie mówić o tym męzowi??? w związku potrzebne jest zaufanie i rozmowa na wszystkie tematy. A sprawa fantazji jednej ze stron to sprawa obojga... o tym trzeba rozmawiac np. po to zeby zycie seksualne pogłebiało sie i rozwijało coraz bardziej

Powiedz księdzu to da Ci pokutę i każe przychodzić słać mu łóżko!