Czy pijecie sobie czasami w samotności?

Mam 23 lata, mieszkam sama i od czasu do czasu lubię sobie wypić winko, poużalać się nad sobą, popłakać.. Macie tak?

miedzy nami nic nie bylo, pare nocy troche wina

Czasami w samotności płaczę uźalam się nad sobą ale nie piję tobie też odradzam

Pewnie ze tak. Ja chodze na meline po szczeniaczka potem chowam pod pazuchę i wale z gwinta przed lustrem :-)

dzień w dzień;/

nie

Zdarzylo mi sie czasem otworzyć sobie piwko przy sprzątaniu albo winko wieczorem jak mialam smaka i ogladalam film,a maz i syn juz spali

alkocholiczka!:-)

W samotności to wolę pić kawę cafe rene albo miętową herbatę. Alkohol w samotności nie wróży u mnie nic dobrego ;P

Sama nie lubie pić. Jarać też nie.

PIJE WYŁACZNIE sama na dzis mam 5 piw i własnie kończe pierwsze, jestem juz po pracy i mam w d***e cały ten tydzień, wszytsko i wszytskich

nie nie piję, z nałogów tylko kawa i czekolada raz w życiu mnie naszło i chciałam sobie zrobić kawę z Malibu i wtedy odkryłam że nakrętka przykleiła się na fest i nie szło jej za chiny ludowe odkręcić ale mnie nerw wziął...no nie szło, próbowałam kombinerkami i tylko się jeszcze powgniatała.... no i tyle miała z tego Malibu :-)

Hehe w samotności nie przed kompem na kafe tak :)

alkholizm to głupi nałóg nic dobrego z tego nie wynika jak ktoś ma doła to lepiej iść na spacer, basen, do kina, zjeść czekoladę, zrobić sobie manikiur albo kąpiel z pianką każde z powyższych jest lepsze niż zapijanie robaka a potem leczenie kaca