PROSZE doradzcie jak mam postapic w tej sytuacji

Poznalam pewego chlopaka a pewnym portalu ,ja pisala mu ze szukam przyjazni,pisalisy na skype ,az w konnccu spotkalismy sie gdy bylam w jego miejscowowsc ,jestem tam raz na miesiac ....Spotkalismy sie a on od razu na pierwsze spotkaie przyiosl mi prezent: skarpetki cieple zel pod pryszic czekoladki w koszyczku ... Chodzilisy troche po miescie ,az w koncu tez mu cos kupilam .... tez jako maly prezencik. Jest to czlowiek schorowany ,prawdopodobie ma bielactwo ,jeda czesc twarzy jest jakby przebarwioa,rzesy brwi na jednej czesc twarzy biale,nie mam z ty problemu ,bo jest mily chlopcem ,lube go naprawde przemily jest,ale szkoda mi go ,widze jak ludze na niego patrza przygladaja mu sie,musi go to pewnie bolec smutas.gif Jak wrocilam do domu ,az sie poplakalam ,myslac ze taki dobry czlowiek tak bardzo pragnacy przyjazni jest odpychany ,opowiadal ,ze nie raz spotkal sie z kimms raz i na tym sie konczylo,kobiety nie chcialy z nim wiecej kotaktu.. Po tym jak sie spotkalismy nadal piszmy troche na skype ,pytal o moj nnr telefou oczywiscie podalalam i wyslya mi smsy,ale boje sie ze bedzie chcial cos wiecej... a nnie chce go zranic ,jak postapic w tej sytuacji prosze doradzcie ? chce przyjazi,ale nie chce nic wiecej i nie chce go zranic... Dzis napisalam mu ,ze wrocilam do swojego bylego faceta i ze chyba musiy przestac konnatktowac sie,a on zobaczyl na portalu mokj anons i napisla ze po co daje anons ,napisal ze pewnie lece na pienidze ... i ze znnajde g***o"......... ale on nie rozumie ,ze mi o cos inngo chodzi...

i napisalam mu na skype jesli jest inteligentny to zrozumie,a o pisze nn ze go strasznie zranilam... a widzielisy sie tylko raz w zyciu,nic mu nie obiecywalam..

doradzce cos!

Trudna sytuacja - tak czy owak wyjdziesz na suke.. Może spróbuj mu powiedzieć, że tylko przyjaźn wchodzi w grę? Albo zapoznaj go z jakąś swoją koleżanką?

?

nna poczatku chodzilo tylko o przyjjazn ,ale on codziennie do mnnie pisal wysylal jjakies serduszka i ze bardzoo mnnie lubi pisal...

już tu pisałaś, mówiłam ci, żebyś to skończyła, bo nie będziesz z facetem z litości, a ty ciągle to ciągniesz?

Nigdy NIGDY nie lituj się nad facetem. Facet nie ma uczuć, oni tylko udają, że są wrażliwi. Nie przepraszaj, nie tłumacz się. Nie miej wyrzutów i nie staraj się być delikatną, bo oberwiesz w najlepszym razie wulgarnym słowotokiem, aż ci kapcie spadną. Z facetem nie ma się co patyczkowac, żadnym, chorym szpetnym czy głupim, a im bardziej "problematyczny" np bardzo brzydki z kompleksami, tym bardziej chamsko i agresywnie potrafi reagować na odrzucenie , więc spław go konkretnie i dobitnie. Ja tak kiedyś się cackałam i faceci manipulowali mną aż miło, a ja durna jeszcze się za to obwiniałam, ale się skończyło i przejrzałam na oczy.

nie wie juz...

Szkoda mi go byblo z powodu jego choroby "belacwa" i jak sie spotkala zzobaczyla go ,milo spedzilam czas ,nie uciekla ,pewnie nie jedna by uciekla.. a pozniej po spotkaniu przemyslalam ,ale nie chcialam tak od razu zerwac kontakt .. ale stal se coraz bardziej natarczywy,czulam sie jakbys musiala z nim utrzymywac na sile kontakt.. bo on chce... i teraz pisze ze jestem oszustka,lece na kase pewnie....zla i ze szukam to znajde w koncu gooowo...

Napisz mu ze chcialas przyjazni ale nie spodziewalas sie ze jest chamski wiec nie chcesz kontynuować znajomości.

przestań mu odpisywać! nie widzisz jaki "wspaniały" jest?

wlasie dzis postanowilampowiedziec mu w delikatny sposob ,ze mam kogos teraz,ze wrocila do bylego chlopaka ... ze lepiej bedzie ,jak nie bedziemy sie konntaktowac

pewnie on liczyl na cos wiecej ...

i czy warto bylo litowac sie ?

Moze bedzie chcial sie mscic ?

Nie myslalam ze tak to wyjjdzie,ze bedzie az taki natretny..

bezczelny natretny

''prezent skarpetki cieple zel pod pryszic czekoladki w koszyczku'' that is soo f****ng lame 1/10