najdziwniejsze miejsca w których sikałyście reaktywacja

niezłe historie :)

up

up

Jak to wysikalas się na sali pelnej ludzi i nic? Chyba ściemniasz.

up

piszcie

Ja zlałam się po alko w dyskotece - kabiny zajęte, mega kolejka, poszłam do stolika, siadłam niby do drinka, rozkraczyłam się, stringi na bok i leję .... trochę spódnicę posikałam Potem poszłam się bawić dalej - chyba nikt nie zauważył. Jak sobie teraz o tym myślę to mi strasznie wstyd

up

w piwnicy w bloku, na klatce, w lesie , w krzakach w parku,

up

Czekalam na kogos w samochodzie. Tak strasznie mi sie chcialo ze ukucnelam za tylnim fotelem i nasikalam do butelki po jakims napoju.. oczywiście w większości nie trafilam i na wycieraczce zrobila sie kałuża... masakra

pod plotem, jakies 3 metry od ulicy, na szczescie byl tam wileki krzak tak , ze nic nie bylo widac. Ale dziwne uczucie, ale pomyslalm lepsze to, niz w sie w portki zesikac :)

A propos samochodu. Jak poklucilam sie z mezem i nie chcial mnie wpuscic do domu poszlam do jego auta (drzwi byly otwarte bo to na posesij parking) i wysikalam mu sie na fotel kierowcy:-D a ten gląb myslal ze mu deszcz napadal...

Na parkingu lotniska w gdansku, razem z kolezanka, bylysmy pijane. Nie pomyslalysmy nawet, ze wszedzie kamery i ochrona...

Jako dziecko bywalam u dziadkow na wsi. Kiedys na śpiku (pol sen) wyszlam sie wysikac. Tyle ze do kibelka nie doszlam, zrobilam to do kosza z ziemniaczkami :-) a rano bylam zdziwiona bo nic nie pamietalam z nocy...

up

Pomiędz wagonami w pośpiesznym. Bylo super pociąg pędzil . Złoty desz sie lal

w gołębiewskim w basenie.

Na wprost hotelu polonez w Poznaniu

Pod kosciolem

Na ginekologa

We windzie w bramie na klatce w krzakach na piasku do skokow w dal na podstawowce pod prysznicem we wannie w basenie w jeziorze. Kolo przyczepy kampingowej na schodach w lozku w kubku na dachu. W lesie. W piwnicy

A gdzie srałyscie :D

ja srałam w decatlonie za pontonami

Sikanie w piwnicy już chyba nikogo nie dziwi. Mi się tez zdarzalo.

up

up

opiszcie swoje historie

ubikacja... nigdy tego nie robię... www.tidbit.pl

piszcie