Cały czas siedze na kompie

Nie wiem czy to już uzależnienie czy co.. Po prostu cały czas siedze. Od rana do nocy. Oglądam filmiki,strony niektóre po dziesięc tysięcy razy, filmy.. Nawet jak gdzieś wychodze to jak wracam to pierwsze co robię to włączam komputer.. Siedzę tyle, bo pomaga mi to zapomnieć o rzeczywistości, czuję się mniej samotna, przestaję się martwić, mogę się pośmiać..

choj nas to interesuje d****o

przykre :( moze spróbój bardziej otworzyc sie na ludzi..

Internet to moja miłość, poza tym w monitorze jest lepsza grafika niż na dworze.

siedzisz na kompie i jeszcze go nie połamałaś?

A ja na telefonie, bo nawet siedzieć mi sie nie chce tylko wolę się położyć

Ja z kolei nie lubię leżeć jeśli nie ze zmęczenia. Uwielbiam siedzieć w fotelu.

Mam tak samo i prosze sie nie śmiać :D Jestem ogólnie dosyć introwertyczną osobą (zastanawiam sie czy nie aspołeczną), czasem lubie wyjść na imprezę albo ze znajomymi, ale na ogół wolę siedzieć w domu niż w knajpie czy klubie. W domu oczywiście spędzam niemal każda wolną chwilę na internecie, gdzie - tak jak autorka - oglądam jakieś pierdołki. Fakt, czasem czytam coś ciekawego, ale większość czasu spędzam na kwejkach itd. Praktycznie cały czas, który spędzam w domu, spędzam na kompie. Odkąd mam laptopa (wcześniej miałam PC) jest jeszcze gorzej, bo zabieram laptop do łożka i przez to nie dosypiam. Jak muszę rano wstawać do szkoły to śpię 4-6 godzin. Jak nie muszę wstawać to kładę się jeszcze później niż zazwyczaj, a potem śpię do południa. Nie mam pojecia co z tym zrobić. Sytuacja chyba wymknęła mi sie spod kontroli :D jakieś rady? może ograniczać po prostu czas spedzony na necie? ucinać np. po godzinie tygodniowo?

up