lepiej zamieszkac z tesciami czy z bratem??? co byscie wybraly???

niestety przydarzyla nam sie wpadka mam termin na maj, w lutym bierzemy slub ale mamy problem z lokum u moich rodzicow nie ma miejsca abolutnie, meszkamy w bloku w dwupokojowym mieszkaniu z dwiema siostrami mlodszymi moimi i mmamy do wyboru albo u tesciow - dom na wsi ale malutki tylko dwa pokoje my bysmy zajeli jeden a drugi tescie i mlodszy brat narzeczonego albo u mojego brata - mieszkanie w malym miescie, dwa pokoje, jeden zajmuje brat z zona a my bysmy zajeli drugi co wy na to co byscie wybraly w takiej sytuacji???

Ja bym wynajęta swoje mieszkanie

wynająć swoje mieszkanie

nie stac nas na to narazie dlatego mamy tylko takie opcje do wyboru w przyszlosci sie wybudujemy na pewno albo zrobimy dobuduwke u tesci ale narazie krucho z forsa

Brat sam Ci zaproponował? Ładnie z jego strony. A bratowa co? No dobra, ale możecie tak mieszkać albo tu, albo tam? A co z zobowiązaniami, pracą, znajomymi? Jeśli to nie duże miasto to wynajem nie powinien być drogi. A bratu czy teściom też pewnie byście się dorzucali. Spróbujcie sami.

W przyszłości chcecie się budować a teraz nie stać was nawet na wynajem? To na co wy liczycie, wygrana w totka?

po co ci dobudówka na wsi?

brat sie zgodzil bo moi rodzicw go o to prosili obiecali ze mu sie dorzuca do rachunkow my niestety nie bedziemy sie dokladac bo odkladamy na wyprawke wlasciwie nic nie mamy jeszcze kupione no i na budowe tez chcemy zaczac odkladac narzeczone planuje po urodzeniu dziecka jechac za granice cos dorobic i zaczac sie buodowac na kredyrt

poprostu rozwarzamy rozne opcje i moze dobuduwka albo dom na tesciow dzialce taniej wyjdzie cos dobudowac niz stawiac nowego a dla nas kazdy grosz sie liczy a budowac sie bedziemy na kredyt a nie za gotowke

jak wy sobie wyobrażacie mieszkanie z twoim bratem? dziecko nie da im spać w nocy, oni będą się krępowali uprawiać seks, kolejka do łazienki. Tak mieszkają tylko studenci. Zresztą bratowa nie wytrzyma takiej sytuacji długo

no tak, na teściów działce, a pomyślałaś o kwestiach prawnych? Że np. brat męża będzie chciał spłaty za tą działkę? Albo że działka będzie tylko twojego męża (bo nikt ci jej nie zapisze) i w razie rozwodu zostaniesz z niczym, bo murów sobie nie weźmiesz?

no wlasnie ja tez uwazam ze to jest glupi pomysl ale to kmoi rodzice sie na to uparli ze skoro oni nie moga nas przyjac pod swoj dach to chociaz brat nam jakos pomoze w tej ciezkiej sytuacji dlatego sie bardziej dklaniamy ku mieszkaniu z tesciami

Jak ty sobie wyobrażasz mieszkanie u brata, przecież zaraz będzie was troje. Gdybym była twoją bratową to nigdy bym się na taki układ nie zgodziła, bo to może być mieszkanie z tobą i twoja rodziną na lata, a co gdy zaraz będzie następna "wpadka"

dzialka bedzie przepisana na mojego meza tesciu mu to obiecal juz dawno zresza jeszcze slubu nawet nie vbylo a ty o rozwodzie piszesz?? puknij sie w glowe ja ufam narzeczonego

kobiety powinny myśleć o wszystkim, o swojej przyszłości też. Jakoś bym nie wierzyła, że zostanie z tobą na zawsze, zwłaszcza, że został zmuszony do ślubu przez tą sytuację z ciążą

no nie spodziewalismy sie tego ale co mamy zrobicx isc pod most??? nie stac nas na wynajecie niczego no po prostu jestesmy mlodzi nie myslelismy ze cos takieo sie nam przytrafi ja nie pracuje a narzeczony dopiero poszedl do pracy jak sie dowiedzielismy o ciazy czyli dwa miesiace temu za co mamy niby zyc??

uwielbiam, jak ludzie bez pieniedzy chcą sie budowac... Pytanie jeszcze na jak długo chce sie wprowadzić do brata.

a ja wierze bo go kocham i jestesmy razem dlugo i tak bysmy wzieli ten slub z ta sytuacja tylko to przyspieszy

a co brat męża na to, że będzie musiał mieszkać z rodzicami w jednym pokoju? Gdzie ma zaprosić znajomych? Gdzie ma się uczyć?

do czasu az sie wybudjemy ale tka jak napisalam bardziej sie sklaniamy do meiszkani z tesciami ejdnak poza tmy jelsi chodzi o budowe to istnieje cos takiego jak kredyty nie kazdy musi sie wybudowac za gotowke

niech ta miłość cię nie oślepi. Powtarzam, działka będzie jego, więc to co stoi na działce też będzie jego

Ile macie lat autorko,pracujecie? Moze przesuńcie ślub i sprobujcie za te pienuadzr chociaz kawalerke wynajac.

jego brat ma dopeiro 12 lat wiec nie robi zadnych problemow w zwiazku z tym . jak skonczy gimnazjum to poijdzie do szkoly z internatem a do tego czasu sie jakos przemeczymy

czyli na oko z 10 lat... do tego czasu pojawi się 2 dziecko... opieka społeczna się wami zainteresuje

to 12 latek nie potrzebuje prywatności i własnego życia, bo brat nie potrafił kupić gumki?

a to co jest jego to moje a tyo co moje to jego chyba temu slizy malzenstwo ze wszystko jest od tej pory wspolne gdybym miala myslec tak jak ty ze kiedys sie rozwiode to po co w ogole ten slub???

ja mam 17 lat a narzeczony 19 wiem ze to malo i zaraz sie posypia komentarze z tym zwiazane ale trudno. ja sie ucze w technikum no ale bede zmuszona przerwac nauke a narzeczony skoncyzl zawodowke i byl na stazu a potem siedzial w domu bo go nie przyjeli tam gdzie chcial a jak sie dowiedzielismy o ciazy to poszedl do pracy od razu kokosow nie zarabia ale zawsze to cos na poczatek

nie, działka będzie jego, więc dom na tej działce będzie jego, proste. Wspólne byłoby gdybyście działkę mieli wspólnie. Takie prawo. I trzeba myśleć o takich rzeczach, powie ci to każda kobieta

potrzebuje ale do tej pory mieszka caly czas z baretm w pokoju i mu to nie przeszkadza ja mieszkam z dwiema siostrami w pokoju i nie robie problemu prosze cie ludzie maja wieksze problemy niz spanie z kims w jednym pokoju

nie musisz przerywać nauki, do końca roku możesz przecież chodzić. Potem możesz się przenieść do np. wieczorowej albo rodzice posiedzą z dzieckiem