Nago w plenerze. Czy brak wam tego zimą?

W lato bardzo lubię nagi relaks w plenerze.Spaceruję jeżdżę na rowerze,koszę ,grabię,opalam się,myję samochód...nago.W mieszkaniu jestem nago,tyle,że w przeciwieństwie do zimy,przy otwartym oknie.Jaki macie sposób na przetrwanie?Ja czasami oglądam nagie kobiety w internecie[sam będąc nago],tak,że często napręża mi się kindybał.Czy Wy kobiety macie podobny sposób,tyle,że oglądacie nagich mężczyzn?

Czasami wyskoczę i w zimie nago pobiegać

Zmarzlak jestem ale w Z. na samej górze przy 0 st.C. oparłem ją o ratrak i opuściłem jaj kombinezon, fajnie się wypięła i daliśmy radę nawet nart nie ściągaliśmy. Na szczęscie lampa była dość daleko

Latem uwielbiam, zimą brrrrr na samą myśl mi zimno.

Zimno nie zimno , jak ktos lubi to i w zimie pogolasuje , ja uwielbiam

jest fajny sposób na braki zimowe. Wyskakuję nad morze na coś w rodzaju morsowania, ale na golasa. Rano jak plaża pusta, na krótko na plażę, szybkie rozebranie, jak bardzo zimno to najpierw dres albo przynajmniej koszulka. Szybka rozgrzewka - truchcik zwykle max po ok. 100m w obie strony, po czym do gołego i hop do wody. Głębokość ok. po pas, 10 - 20 podskoków z zanurzaniem po szyję i na brzeg. Szybkie wycieranie, jeszcze krótka goła przebieżka i ubieranie.

to chyba by mi cycki się odmroziły

8 minut temu, Gość gość napisał:

to chyba by mi cycki się odmroziły

Myslę ze nieee , działa adrenalina i nie czuć tak zimna

Przed chwilą, Fajny cichy napisał:

Myslę ze nieee , działa adrenalina i nie czuć tak zimna

Spoko jak jemu pędzelek nie odpadnie to i tobie cycki też nie

10 minut temu, Gość Wiem co mówię napisał:

Spoko jak jemu pędzelek nie odpadnie to i tobie cycki też nie

No jasne

nie no jasne, chociaż gdzieś czytałam, że okłady z lodu pomagają zachować jędrność. Jak to jest, może jakaś Pani mors się wypowie?

Szukam kobiety z ktorą mogłbym wspolnie pogolasować .

Brrrr... aż mi się zimno zrobiło, jak Was poczytałam 

1 minutę temu, Wolena napisał:

Brrrr... aż mi się zimno zrobiło, jak Was poczytałam 

Spróbuj kiedys , polecam .

Przed chwilą, Fajny cichy napisał:

Spróbuj kiedys , polecam .

Nie wiem czy dam radę. Może 

Przed chwilą, Wolena napisał:

Brrrr... aż mi się zimno zrobiło, jak Was poczytałam 

Fajny Cichy by cie pokrył - przepraszam przykrył, dałabyś radę

Przed chwilą, Gość Wiem co mówię napisał:

Fajny Cichy by cie pokrył - przepraszam przykrył, dałabyś radę

Mam swojego pokrywacza - przepraszam przykrywacza 

6 minut temu, Gość Wiem co mówię napisał:

Fajny Cichy by cie pokrył - przepraszam przykrył, dałabyś radę

Hymmmmmm......

4 minuty temu, Wolena napisał:

Mam swojego pokrywacza - przepraszam przykrywacza 

I tego się trzymajmy

54 minuty temu, Wolena napisał:

Nie wiem czy dam radę. Może 

Warto

W zimie to do sauny.

Ale pomyślcie sobie o takiej  sexy-jesieniarze, w ciepłym sweterku, polarowej mini i rajstopach 200-300 DEN.

Albo wariant domowy: na gołe ciało ciepły polar albo długi sweter i do tego grube ciepłe zakolanówki. Oczywiście boberek nieogolony, żeby dzięki futerku cieplej było

18 minut temu, Gość Plener zimą to średnio napisał:

Ale pomyślcie sobie o takiej  sexy-jesieniarze, w ciepłym sweterku, polarowej mini i rajstopach 200-300 DEN.

Albo wariant domowy: na gołe ciało ciepły polar albo długi sweter i do tego grube ciepłe zakolanówki. Oczywiście boberek nieogolony, żeby dzięki futerku cieplej było

Wariant domowy brzmi jednak najbardziej realistycznie 

Chyba niewiele jest osób, które zdecydowałyby się na takie ekstremalne wyczyny zimą w plenerze 

1 godzinę temu, Wolena napisał:

Wariant domowy brzmi jednak najbardziej realistycznie 

Chyba niewiele jest osób, które zdecydowałyby się na takie ekstremalne wyczyny zimą w plenerze 

Nie wiem czy da radę kupić pończochy 200-300 DEN, bo rajstopy to są i 500 DEN z polarem i wtedy ciepłe są. A takie pończochy i bez majtek to by mogło zdać egzamin. Chociaż może skończyłoby się odmrożeniem cipki i sikaniem co 5 minut

10 godzin temu, Gość kira napisał:

W zimie to do sauny.

Też

6 godzin temu, Wolena napisał:

Wariant domowy brzmi jednak najbardziej realistycznie 

Chyba niewiele jest osób, które zdecydowałyby się na takie ekstremalne wyczyny zimą w plenerze 

No tak , ale są , i czasami mozna poglądac przepiękne zdjęcia plenerowe czy to w zimie czy podczas innej pory roku .

A ja w nocy na rybach z dziewczyną nadzy w łodzi

2 godziny temu, Gość Elektryczek napisał:

A ja w nocy na rybach z dziewczyną nadzy w łodzi

Dużo ryb złowiliście? 

Oczywiście że zimą brakuje nam największej atrakcji seksu nago w plenerze. W lecie jeździmy z dziewczyna w zupełnie odludne zakątki plenerów, rozkładany kocyki i z pełną swobodą  nago robimy wszystko na co mamy ochotę. i to jest najbardziej podniecające. 

Dnia 9.10.2019 o 10:03, Gość Plener zimą to średnio napisał:

Nie wiem czy da radę kupić pończochy 200-300 DEN, bo rajstopy to są i 500 DEN z polarem i wtedy ciepłe są. A takie pończochy i bez majtek to by mogło zdać egzamin. Chociaż może skończyłoby się odmrożeniem cipki i sikaniem co 5 minut

Nie wiem czy chodzenie zimą z gołą cipką jest najrozsądniejsze  Chociaż zanim wymyślono majtki, kobiety tylko tak chodziły i świat jakoś przetrwał (co nie znaczy że tym kobietom było komfortowo w takiej konfiguracji). Może goły krok plus ciepłe pończochy (najgrubsze jakie widziałem to kryjące 125 DEN) zrobiłyby robotę, a możne nie. Moja znajoma spędziła trochę czasu w Kanadzie i zauważyła, że tam czasem kobiety chodzą zimą w kozakach i spódniczkach, ale z gołymi nogami, bez rajstop. Na początek nie mogła uwierzyć i zastanawiał się jak to możliwe, ale w końcu sama tak wyszła i okazało się że jej ciepło było (pewnie dlatego, że zgodnie z zasadą konwekcji ciepłe powietrze ogrzane od ud i pachwin przemieszczało się do góry, ale nie miało gdzie ujść, bo blokowała je spódnica, a dołem nie wyszło  z tego samego powodu i tworzyła się pod spódnicą swego rodzaju poduszka ciepłego powietrza chroniąca krocze przed mrozem - przynajmniej tak to sobie jako człowiek nauk ścisłych tłumaczę  )