Czy jest sens wracac ?

Na zakladowej imprezie "swiatecznej" najpierw bylo mokro w gardlach, potem w gaciach. Nie skonczylo sie tylko na "rozbieranej sesji". Wrociwszy, pelen euforii, wyspiewalem jej wszystko jak najlepszemu koledze. Szczerze jak na spowiedzi. Bo faktycznie, jeszcze zadna mi takiego loda nie zrobila, jak ta kolezanka z pracy. No i sie skonczylo jak sie musialo skonczyc. Swieta i Sylwestra spedzilem w domu z rodzicami. Dzisiaj dostalem od niej SMS-a czy przyjde po pracy, bo chce ze mna porozmawiac. Warto ?

po co?Juz spaprales swoj zwiazek . O czym tu rozmawiac ona chce ?

Porozmawiać zawsze warto

o czym chcesz rozmawiac

Moge sie tylko domyslac, ze chce dac mi "szanse". Ale to juz nie bedzie tak samo. Do Wigilii walczylem jeszcze ale potem poddalem sie, przemyslalem i dalem sobie spokoj. Boli, strasznie boli, zal tych wszystkich lat, fantastycznych przezyc ...