Czy to juz feminizm! Co to wlasciwie jest?

Kobiety, które chcą robić jakąś tam karierę, raczej rodziny w ogóle nie powinny zakładać. xxxxx to po co jej studia?przeciez do prania nie trzeba dyplomu.jestes fanem islamu czy jak?dziecko jest wspolne i oboje moga robic kariere i sie dzieckiem zajac.tak najlepiejmtrzasnac dziecko a potem niech matka polka pozegba sie z zyciem i odwala cala brudna robote.

Żebyś się pocięła nie zmienisz faktu ze wiele matek jest gorszych od ojców. Wiele rodzin funkcjonuje tylko dzięki mężczyźnie, bo matka nie dba o dzieci i ich nie kocha

A facet jest tak uksztaltowany, ze ma robic na kobiete I dzieci wiec czemu sie tak golodupce rzucacie? Do roboty, bo kobieta chce nowe kozaczki I futerko! "Chcesz miec pania to rob na nia" a nie ze darmowa prostytutko-sprzataczko-praczka.

Jakieś nieokrzesane, prymitywne ciotki marzą o podziale świata na męski i żeński jak w Islamie. Kobiety na lewo faceci na prawo. Prostota tego myślenia wynika tylko z jednego: z nieuctwa

Feminizm to popieranie parytetów. Kobieta, która nie chce wychowywać dzieci to nie musi być feministką.

"Tak oczywiście, najlepiej żeby się rozmnazaly te najglupsze. Kobiety zaradne są lepszymi matkami od kurek domowych. " tak, idiotko, wmawiaj sobie, ze są głupsze :D tak im zazdrościsz tego, ze mają bogatych mężów i nie muszą tyrać tak jak ty czy jak? bo nie rozumiem

Każdy żyje jak chce i nic ci do tego. "Kariera" to wymysł XX wieku. Nie każdy musi jej chcieć. Nie każdy ślepo podąża za tłumem.

Twoje największe osiągnięcie życiowe to rozłożenie nóg, głupia kuro

Poprosze o kulturalne wypowiedzi I dyskusje na poziomie bez wyzwisk!

masz feministyczne poglądy ale nie jesteś feministką? Ok, ciekawe.

Autorko, postrzegasz partnerstwo, malżenstwo jak spólkę z o.o, jak kontrakt z zapisanymi zadaniami do wykonania. To jakieś zimne kalkulowanie, i nic dziwnego, bo nie bierzesz czegoś najwazniejszego pod uwagę- MIŁOŚCI. Nie kochasz z wzajemnoscią tego jednego, jedynego, dlatego na zimno teoretyzujesz o czymś, o czym nie masz pojęcia. urszak

Sugerujesz, że z tej miłości stanie się kurą domową? :D

"Niektóre skończyły studia, pracują w fantastycznych zawodach, zarabiają po 10 000." ile procent kobiet tyle zarabia tępa idiotko, pytam się? ile? :D 1%? 5%? większość to biurwy na najniższych stanowiskach za najniższą krajową lub minimalnie powyżej, plotkujące z koleżaneczkami o pier/dołach lub obrabiające tyłki innym zamiast zająć się pracą,, takie są "ambycje" większości kobiet nic dziwnego, ze zarabiają mniej niż faceci (nawet na tych samych stanowiskach) :)

ile masz lat? jak slusze takie glupie p***y to niedobrze sie robi... chodzilas glodna jak bylas mala? matka ci nie gotowala? powiedziala ze nie bedzie kura domowa ? pozwolilaby na to zebys jadla zupki chinskie bo jej powykrecalo rece ? i tak skonczysz w kuchni jak nie to kazdy facet na swiecie cie rzuci a jesli stanie sie inaczej tzn ze nie jestes z facetem tylko c**a ktora bedzie gotowac za ciebie bo inaczej dziecko umrze z glodu bo matka jest leniem

albo kuchnia i podsuwanie pod nos panu i wladcy albo zaden facet.skad sie biora takie cepy:Omoj facet ma 2 rece i gotuje,gotujemy na zmiane z reszta,bo ja pracuje na 3 zmiany,wiec wybacz,ale nie bede sie zrywac po nocce,zeby jemu sniadanie zrobic,od niego tez tego nie wymagam.moj facet na szczescie nie jest emocjonalna kaleka

A bo to problem przygotować obiad do ugotowania na następny dzień? Ja pracuje a wieczorem mam wszystko przygotowane, ziemniaki obrane w garnku z woda w lodowce, koltety ubite i zamarynowane. Przychodze i robię obiad w pol godziny.

nie problem,tym bardziej,ze gotujemy na zmiane:)

Matki chorych dzieci to zupełnie inna kategoria - kiedyś z takimi dziećmi pracowałam. Wracałam do domu padnięta po kilku godzinach, a te kobiety mają taką jazdę na co dzień. Czapki z głów, mało kto by to wytrzymał. Cała reszta to zwykłe lenie.

hahaha a myślisz, ze komuś zależy na szacunku takiej ograniczonej idiotki jak ty? :D szanuje się ludzi za to jacy są, a nie kim są, płytki pustostanie

a kim jest ktoś kto cały dzień siedzi w domu, nic nie robi i czeka aż mu się pieniądze w zębach przyniesie?

A ja nie szanuję ludzi, którzy nie szanują innych tylko dlatego, że żyją inaczej od nich.

Zjeżdżaj do garow biała murzunko

Zgadzam się, że z tym braku szacunku to przesada...ale podziwiać też nie ma czego.

Naprawdę jesteś tak tępa, że nie możesz zrozumieć, iż są pary którym odpowiada taki model rodziny? Skoro cię to tak boli to już tylko i wyłącznie twój problem.

Kogo obchodzi co jakas ograniczona kura domowa sobie mysli. Takie bogate a nie stać ich na panią do opieki nad dziećmi.

co za tępa, ograniczona, prymitywka :D założyła temat po to żeby się dowartościować i powylewać frustracje

a niby za co szanować kobiety zarabiające 1500-2000 zł? tyle najczęściej zarabiają. każda gdyby chciała znalazłaby pracę za najniższą krajową (lub ciut więcej), żadna filozofia, ale skoro nie muszą pracować to nie pracują. proste.

A niby za co szanować ciebie nierobie?

ja bym wolala pracowac za te 1500 ale w raczie czego nie byc uzalezniona od faceta,albo w ogole bez pieniedzy.pozniej placza kobiety,ze maz odszedl do innej,a ta ma zero kasy i zero perspektyw na rynku pracy,bo zaden pracodawca nie uzna siedzienia z dziecmi jako doswiadczenie zawodowe.i nie pisze tego zlosliwe,tylko jak mozna reczyc za faceta?NIE MOZNA,juz niejedna sie zarzekala,a potem zakladala watek na forum i pytala o domy pomocy spolecznej.mozna przeciez zaczac od pracy za 1500 a szukac w miedzy czasie czegos lepszego.nikt nie zaczyna od 10000 miesiecznie przeciez.

właśnie o to chodzi - pracują, coś robią, pomagają finansowo (bo jednak mieć 1500 i nie mieć to różnica). Siedzenie w domu cały czas przed telewizorem to zwykłe lenistwo.