Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość byćMamą

Co jest ze mną nie tak??? Nie mogę zajść w ciążę!

Polecane posty

Gość byćMamą

Jesteśmy z mężem obydwoje zdrowi, nigdy nie byliśmy bardziej zdrowi. Dbamy o siebie, zdrowo się odżywiamy, ćwiczymy. Mimo tego wszystkiego nie jestem w ciąży. Robiliśmy badania, są prawidłowe. Moja Pani ginekolog twierdzi, że wszystko jest ok, że niepotrzebnie się stresuję. No fajnie, tylko od 1,5 roku nic a nic się nie dzieje. Bardzo chcemy mieć dziecko, tylko tego brakuje nam do szczęścia. Ja jestem już w takim stanie, że nie mogę patrzeć na kobiety w ciąży. Bardzo mnie to wszystko irytuję i drażni. Czy jakiekolwiek pary też długo się starały i się udało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nutaaaaaa
Ja staram się już 8 mc i nic - też niby wszystko ok. Mam już synka 3 latka udało mi się za pierwszym razem a teraz nic - na początku trochę się łamałam co okres to łzy i wielkie rozczarowanie plus tysiące testów owu i ciążowych. Od dwóch mc nie licze dni płodnych nie kochamy się iedy musimy ale kiedy mamy ochotę - nawet nie wiem kiedy ostatnio miałam okres - nie zapisuje daty. Stwierdziłam że muszę wyluzować i nie myśleć ciągle o temp, dniach płodnych i wczesnych objawach ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może twój partner jest bezpłodny niech zrobi jakieś szczegółowe badania albo ty sobie zrób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może masz stresującą pracę? ja np starałam się o dziecko kilka miesięcy i dopiero gdy zmieniłam pracę zaszłam w 1 miesiącu nowej pracy..nawet nie zdawałam sobie sprawy, ile w poprzedniej pracy miałam stresu-dopiero odczułam to poźniej, po zmianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś o tym wiem..... staram się od 1,5 roku... bez rezultatu. i nikt nie widzi problemu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bajka1612
Witam. Polecam testy owulacyjne, kupowałam je na allegro,trzeba mieć ich sporo, żeby miało to sens. Ja testowałam już od 10-tego dnia cyklu. Okazało się, że owulację miałam 19-tego dnia cyklu (w zasadzie logiczne, bo miałam długie cykle). Udało się po niespełna kilku miesiącach starań o Dzidziusia. Ponadto łykałam olejek z wiesiołka i miałam kropelki z Heel-a (przywracające równowagę hormonalną, Hormheel - chyba jakoś tak). Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byćMamą
Och Boże... nie mam stresującej pracy, nie pracuję w ogóle. Jesteśmy po szczegółowych badaniach. Mąż 100% zdrowy, ja podobnie... Czy to możliwe, że po prostu nie trafiamy??? To wszystko mnie tak irytuje, nie potrafię myśleć o niczym innym, na niczym się skupić... Boję się, że nigdy nie będę miała maluszka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za bardzo chcecie I w tym problem.Ja tez tak chcialam prawie dwa lata staran.Az w koncu odpuscilam sobie. Stwierdzilam I pogpdzilam sie ze pewmie sie juz nie uda I bach ..nastepny okres juz nie przyszdl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byćMamą
Nie wiem już sama... myśl o dziecku powoli rujnuje mi życie. Mam szczęście, że mój mąż ma anielską cierpliwość. Bo inaczej już dawno byśmy ze sobą nie byli... A brałyście jakieś leki wspomagające zajście? Moja ginekolog nie widzi potrzeby abym brała jakieś specyfiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli jesteście zdrowi to po co wam leki? Ja również starałam się o dziecko dość długo i w poradni leczenia niepłodności poznałam parę która przechodziła całą serię badań dwukrotnie. Okazało się, że była to blokada psychiczna. Pani Profesor, która prowadziła ich przypadek zleciła monitoring. Dziewczyna monitorowała 3 cykle, później wyjechała z mężem na wakacje i zapomniała o całej "otoczce" związanej z ciążą, dzieckiem, monitorowaniem cyklu i właśnie wtedy zaszła w ciąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona0000
Naprawde najwazniejsze to nie przejmowac sie tym i nie myslec ciagle.. Ja zaszlam dopiero jak przestalam wierzyc.. I od razu ciaza :) przed plodnymi zrobcie przerwe 3-4 dni i wtedy sie kochajcie raz dziennie najlepiej wieczorem przez kilka dni i od razu idz spac :) zadne mycie wstawanie czy cos :) i nie mysl bo to w glowie siedzi naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byćMamą
Wszyscy mówią " zmieńcie nastawienie" , ok wszystko fajnie, tylko naprawdę ciężko wyprzeć tę myśl z głowy, nie pomagają też teksty cioteczek typu " kiedy dzidziuś?" . To wszystko jest dobijające, ale zawsze tli się iskierka, a później nadchodzi okres i następny i następny... mimo to mam nadzieję, że będę mogła kiedyś napisać " udało się!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie badania robiliscie? Mialas np droznosc jajowodow sprawdzana? Powinnas miec wykonana laparoskopie zeby zobaczyc jajniki, jajowody, czy nie ma jakichs zrostow itp, do tego histeroskopie zeby obejrzec jame macicy. Wielu rzeczy nie widac niesty na usg, wiem cos o tym bo sama to przerabialam, wyszla endometrioza (zero objawow) i wodniak jajowodu. Ja byn sie udala do kliniki leczenia nieplodnosci, bo niestety po roku staran to sie juz tak nazywa. Tam sa specjalisci ktorzy zajmuja sie tylko tym, a zwykly ginekolog cczesto nie ma bladego pojecia. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bajka1612
Witam :) Słyszałam kiedyś o przypadku, że kobieta miała tak bardzo kwaśny śluz, że plemniki nie miały szans...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staraliśmy się kilka miesięcy i nic nie wychodziło. Niedawno okazało się że mąż ma za mało plemników. Teraz nastąpił u nas kryzys, kłótnie bo nerwy mnie biorą jak mamy jechać do kliniki niepłodności. Ciągle zadaję sobie pytanie "k******a co ja tu w ogóle robię ? ! " Mąż również ma anielską cierpliwość ale kiedyś mu się skończy i odejdzie. Albo ja odejdę bo nie wytrzymam tego. Psychicznie mnie to męczy. Lekarze,wizyty,to miejsce,witaminy,leki! Chciałabym uciec od tego wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bajka1612
Dieta też bardzo duże znaczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po chuj wam te dzieci kurwy pierdolone? Po jaką kurwę skazujecie niewinne istoty na cierpienie w tym świecie. Powinno się was wykastrować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bajka1612
Ja zawsze miałam długie cykle, nieregularne miesiączki. W moim przypadku tabletki antykoncepcyjne stosowane przez wiele lat były czynnkiem sprzyjającym ciąży, tzn. po ich odstawieniu i odczekaniu tych kilku cykli miałam owulację, to był 19. dzień cyklu i dzięki testom owulacyjnym to wiedziałam (że trzeba działać...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byćMamą
Zarówno ja jak i mąż byliśmy " prześwietleni" wzdłuż i wszerz.. stąd moja paranoja " dlaczego właśnie ja" bo niestety nie jestem w stanie zrozumieć tego, dwie zdrowe osoby i nic, zero... nawet badania genetyczne wykonywaliśmy , no cuda wianki, szkoda gadać... przez ostatnie pół roku nie robimy nic innego tylko się badamy, i to naprawdę nie w byle jakich ośrodkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byćMamą
Szanowny gościu (21:24) Za przeproszeniem, może zapytaj swojej mamy dlaczego jej nie wykastrowano a raczej nie wysterylizowano? Jeśli nie masz niczego mądrego do napisania to lepiej w ogóle nie dotykaj klawiatury. Twoja wypowiedź to kompletne dno. Jak to się teraz mówi " mocny w necie , pi*da w świecie" Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Być mamą a gdzie wykonaliscie te badania u zwykłego ginekologa czy w specjalistycznej klinice leczenia niepłodności? Ja przerabiałam dwóch zwykłych ginekologów i nic (poza naszą frustracją). W końcu mąż nie wytrzymał i zadecydował, że jedziemy do Katowic do kliniki leczenia niepłodności, trochę to kosztowało kasy, czasu itd. Ale w takich miejscach są specjaliści, którzy zajmują się tylko niepłodnością i są w tym dobrzy. Mimo tego, że nic nie wykluczało naturalnego zajścia lekarz nie stwierdził że skoro jest ok to nie będziemy wspomagać się dodatkowo i czekać na naturalne poczęcie, zrobił mi inseminację oczywiście ze stymulacja hormonalną (mimo że miałam zawsze owulacje, pęcherzyki zawsze pękały i wszystkie hormony były w normie) i za pierwszym razem się udało!! Za 1,5 miesiąca zostanę mamą. Myślę że warto udać się do specjalistów w tej dziedzinie.... Zwłaszcza jeśli wszystko wskazuje na to, że problem tkwi w psychice - jak u mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byćMamą
hany_hany Obeszliśmy wszystkie lepsze kliniki w Warszawie, od Invicty przez Novum do Invimedu. Po drodze wielu specjalistów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy któraś z was korzystała może z naprotechnologii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byćMamą
To jest coś w oparciu o monitorowanie cyklu? O ile dobrze rozumuję, bazuje na naturalnych metodach planowania rodziny. Ale to jest do bani, podobno diagnostyka może trwać nawet 2 lata. Jak miałabym czekać dodatkowe 2 lata w niepewności, to już mogłabym szpitala psychiatrycznego szukać... ale nie jest powiedziane, że nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nutaaaaaaa
Wydaje mi się że za bardzo chcecie :) Mój przypadek - od 8 mc staramy się o drugie dziecko i nic - miałam wielkie parcie musiałam zajść póki koleżanka nie wroci z macierzyńskiego w pracy żeby mi nie zredukowali etatu - niestety koleżanka wróciła mi zredukowali etat i bach - jestem w 6tyg ciaży. Poprostu ostatnio odpuściłam i się stało. Oczywiście nadal chciałam zajść ale ta myśl nie przysłaniała mi wszystkiego :) nawet nie wyliczałam kiedy miałam owulację i nie kochaliśmy się za często a jednak się udało:) Czego ja już nie próbowałam leki, suplementy diety, testy, zioła itp w miesiącu kiedy nic nie stosowałam akurat zaszłam - przypadek? Nie sądze ;) Życze Wam powodzenia naepwno sie wam uda! Trzyba tylko wyluzować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi właśnie naprotechnologia pomogła. O dziwo zaproponował ją sam lekarz. używałam do tego komputerka cyklu - cyclotestu. czyli nie zawsze potrzebne są leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam 25 lat przez 3 lata nie mogłam zajść w ciaże lekarze i wycieczki mnóstwo piniedzy aby tylko miec te wymarzone dziecko, znajoma mojej kolezanki poleciła mi insomin po 12 dniach od zastasowania zaszłam a dziecko urodziło sie zdrowe dlatego polecam ten preparat. zycie zminiło sie diametralnie jestem z partnerem szczesliwai polecam . tutaj macie wiecej o tym: Insemin to idealne rozwiązanie dla par, które starają się o dziecko! Insemin to przebadany i całkowicie bezpieczny preparat, który poprawi Twoją płodność. W trosce o odmienne potrzeby kobiet i mężczyzn oraz różne przyczyny ich niepłodności – stworzyliśmy dwie formuły: Insemin MEN oraz Insemin WOMEN. Naukowo opracowana formuła zawiera naturalne składniki, które zwiększają szansę na zapłodnienie i wspomagają działanie układu płciowego! INSEMIN MEN wpływa na *****iwość plemników zwiększa ilość i poprawia morfologię plemników pomaga plemnikom odpowiednio się rozwijać zwiększa produkcję spermy INSEMIN WOMEN pozytywnie wpływa na układ hormonalny reguluje cykl miesiączkowy zwiększa produkcję estrogenu wspomaga funkcjonowanie macicy Ja kupiłam z tej strony http://insemin.bebjo.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kagusia
Nam się udało po 2 latach. Pomógł nam clo i pregnyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×