Czy 4 miesiące wystarczą do matury!?

Ucze się od 2 miesięcy i prawie przerobiłem cały materiał. Z biologi już skończyłem. Co to znaczy że przeobiłem? Zadania z bio rozwiązuję na 80% na rozszerzeniu a chemię na rozszerzeniu ok70%. Czy wystarczy mi czasu bo powoli tracę siły?

A na studia idziesz?

studiowałem coś innego ale stwierdziłem że tamto nie ma sensu. Medycyna. Mam teraz wolne bo zrezygnowałem.

da się bo czasami wydaje mi się że nie

A robisz arkusze czy na razie zadania ze zbiorów? Pamiętaj, że teoria teorią ale zadania są najważniejsze.

Ja do matury uczyłem się 3 dni po 5-6 godzin. Przerobiłem tylko kilka opracowań lektur. Wystarczyło. Ludzie, to nie jest pluton egzekucyjny

Ale on chce się dostać na medycynę :)

Tutaj nie wystarczy "zdać", tutaj trzeba zdać perfekcyjnie aby na lek się dostać.

Prawie tylko zadania,z chemii Witowski 2/3 tomów przerobione w całości (jakieś 2tys zadań kilka arkuszy maturalnych, kilkaset zadań które dostałem na kartkach i 5 arkuszy maturalnych)na koniec zrobię całego pazdrę. Z biologii gorzej bo zrobiłem może 400zadań łącznie, maturę piszę na ok82-85% ale nie wiem jak się tego uczyć bo może być pytanie o wszystko i bardziej trzeba rozumieć niż wiedzieć. Najgorsze jest to że można pisać na 85% i się nie dostać.

dlatego pytam bo momentami przeżywam chwile euforii a potem coś robię i nie umiem ,mimo że robiłem to chwile temu.

Nie dasz rady jak nie przerobiłeś całego materiału

Z chemii polecam zadania Persony zamiast Pazdry. To musisz nad biologią teraz mocno posiedzieć. Zadania, zadania i jeszcze raz zadania. No 85% z jednego i drugiego to starczy, przynajmniej w ostatnich latach tak było :)

a która dokładnie bo widze że ma ich pełno a w takim czasie wszystkich nie zrobię

Zbiór zadań A. Persona, wyd. Medyk, testy na Akademie Medyczne, zadań dość dużo. Wybierz kilka/kilkanaście zadań z danego działu, niektóre typy nie obowiązują na maturze ale to będzie widać :)

OK, dzięki za pomoc :) Mam nadzieję że się uda bo mam już swoje lata. Czasami to mózg wysiada i nie pamieta się najprostszych rzeczy. Najgorsze są też te prymitywne błędy.

No i co z tego że na medycynę? Im bardziej będzie się stresował tym większe ryzyko że zawali. Jako lekarz będzie miał życie ratować, to nie może srać po gaciach przed jakims sprawdzianem tak a nie inaczej nazwanym

A jak byś chciał dobry zbiór z biologii to Ł. Czarnocki, 5 zeszytów, zadania typowo maturalne, w sam raz do poćwiczenia maturalnego toku myślenia. Nie ma za co, powodzenia! :)

Nie sram się ale momentami wkurzam się bo wydaje mi się że zostały tylko 4 miesiące i że mogę nie zdążyć dlatego pytam na forum.

Pytałem czy się da czy to ciężka praca wymagająca poświęcenia którą potrafią tylko nieliczni?