filtrowanie wstępne ogólnodostępne

dobry wieczór :) nie wiem jak u Was ale u mnie po okropnym upale szaleje burza i zanika net. ciekawe czy z telefonu pójdzie ?

Późne dobry wieczór wszystkim którzy nie śpią. :)

Wpadlam aby pozegnac sie na dzis . Mialam dzis bardzo trudny dzien ,nie chce tu o tym pisac .Praktycznie caly dzien mialam pod gorke .W takim dniu nie powinnam nic robic ,bo cokolwiek robie ,robie to chaotycznie i nie wychodzi tak jak bym chciala .Najlepiej wyszla mi babka ,a reszta ,szkoda gadac .Mam nadzieje ,ze jutro bedzie lepiej . Dobrej Nocy

Jak by co to ja też dzisiaj miałam pecha pechem popychane:-O dobranoc :)

Dobrej nocy dziewczyny. :) Nie myślcie już o pechu. :) Pogodnego dzionka. :)

dobranoc

Ja dzisiaj raczej nie miałem pecha [znaczy w sobotę) bo ani z drabiny nie spadłem, ani z taboretu ani ze schodów. Ale pracowanie cały dzień to też pewnego rodzaju pech l Dobranoc :) l l

Firma kogucik?! Ale jaja!

Dzień dobry niedzielnie Dziś na szczęście już 14 czerwca a nie 13 , więc myślę że o pechu możecie zapomnieć. Czyżby te cyferki w kalendarzu miały jakiś wpływ na Waszego pecha Daa i Calinessa ? Mnie dzień upłynął nawet dość przyjemnie. Jest tak zawsze kiedy zajmuję się tym co lubię, czyli kuchnią :D Narobiłam wczoraj trochę zapasów, a to dlatego że znów włączyłam zamrażarkę i mam gdzie mrozić :D Ugotowałam więc ; gołąbki dietetyczne z kaszą gryczaną -10 szt, kotlety mielone - 10 sztuk, leczo -2 l, gulasz -2 l , kapusta zasmażana 1 l, oprócz tego ugotowałam młode ziemniaczki na obiad i zrobiłam mizerię :D Myślę że jak na jeden dzień, to wystarczy, choć szczerze wyznaję , że gdyby nie upał, to pewnie jeszcze upiekłabym sernik, bo mam ser, i placek z rabarbarem, bo też ostatnio kupiłam i czeka :D No, ale w kuchni było tak gorąco a na dworze temp w cieniu 35 st, więc dałam sobie "odpuść" Dziś będzie dalszy ciąg wyczynów kulinarnych:D Muszę zrobić zapasy, bo być może lada dzień wylecę na wyspę, więc trzeba trochę zabezpieczyć kuchnię dla żonkila. Zresztą nie tylko, bo przecież nie zawsze mam venę do gotowania, a przy upałach wygodnie jest wyciągnąć gotowca i przebywać w kuchni tylko 5 minut :D

no i znów zaczynam stronkę:D chyba wpadałam w nałóg :P:P Imieniny obchodzą: Eliza, Metody, Walery oraz Alojzy, Anastazy, Digna, Elizeusz, Feliks, Justyn, Konstancja, Marcjan, Michał , Myślibor, Ninogniew, Rufin, Ryszard Przysłowie: „Czerwiec nosi dni gorące, kosa dzwoni już na łące” Saam, dziękuję za wyjaśnienie niezrozumiałego wczorajszego przysłowia

Nietypowe święta: Światowy Dzień Krwiodawstwa Światowy Dzień Żonglerki Dzień Dziennikarza Obywatelskiego

kawusia czekahttp://www.rossnet.pl/GalleryImages/Photo/201109270650/thumb31_8395130.jpg

nie wiem czy przeszło więc jeszcze raz kawusia http://www.rossnet.pl/GalleryImages/Photo/201109270650/thumb31_8395130.jpg

Zielona herbatka http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32660/zielona_herbata_650.jpeg

Daa, pijesz jeszcze pokrzywę ? http://badania-prenatalne.info/wp-content/uploads/2013/11/pokrzywa-448x260.jpg

zostawiam jeszcze całą baterię soków, które w dzisiejszy upalny dzień będą bardzo przydatne, http://p1.sfora.pl/e10efd5da87149235052307a11df8c66.jpg a także woda, bo bez niej obejść się nie da http://www.hydropure.com.pl/ksiazka_osmoza/images/k5.jpg Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę pięknej niedzieli

Dzień dobry niedzielnie. :) Cześć Ferdżi, :) myślę, że pech poszedł z dziewczynami spać i będą miały miły dzionek. :D Powiem Ci, że z przerażeniem czytałam o tym co się działo z Twoim zdrowiem i zamiast przystopować Ty wróciłaś do prac domowych, nie za wcześnie? Tym bardziej, że myślisz o wyjeździe na wyspę. Oj Ferdżi, martwię się czy aby znowu gdzieś nie fikniesz. :( I Pozdrawiam tym którzy zajrzą na topik. :) I Miłego niedzielnego dnia. ;) I

pozdrawiam

niedzielne dzień dobry! :) l cześć Ferdzi l hej Marii l Ja dzisiaj nic nie dzialam bo niedziala jest :D Chociaż tak po prawdzie to niewiele bym mógł zdziałać bo po wczorajszym bieganiu po scianach i suficie ani ręka ruszyć ani nogą. Ale wczoraj przygotowaną dużą blachą udek już upieklem i czekają teraz na obiad. A póki co to wyruszam do kościółka a potem być może na spacer. Pogoda się popsula, wieje i może popadać. l Udanego dnia wszystkim :) l l

Hej Marek, :) dzięki za kwiatuszka. ;) Owocnej Mszy Świętej i miłego spaceru mimo niepewnej pogody. :) I

Dzień dobry w niedziele:) o Witajcie Ferdzi :)dzięki za napitki :) i kalendarium Meri :) odpozdrawiam, zbieraj siły przed podróżą :) o Mój wczorajszy pech polegał na tym, że musiałam jeździć L w upał ponad 30 stopni w samochodzie bez klimatyzacji. Spięłam włosy do góry by było chłodniej i rozbolała mnie głowa od spinki(nie cierpię gdy mam ściśnięte włosy)Ciężko było się skupić i oczywiście zrobiłam trochę lipy:( A tak w ogóle to od następnej jazdy koniec z rozmowami! Zagadują nie na temat pewnie po to by kasę doić :-O tylko na temat jazdy i koniec, zapowiem to na początku jazdy...nie, no nie wiem jak to zrobić? wyjdę na mruka :-O ale może wtedy szybciej się mnie pozbędą :Dtrudna sprawa bo jednak 2 godziny wspólnej jazdy i zawsze jakiś temat się wywiązuje... poza tym zgubiłam gdzieś moje fajne okulary przeciwsłoneczne :( albo zostały w renówce albo gdzieś mi się wysmykły w autobusie gdy je ściągnęłam. Po tej masakrze w upał leżałam jak skóra do wieczora w poziomej pozycji, dopiero burza dała trochę orzeźwienia. Dzisiaj upału ciąg dalszy ale zaraz brykam do pracy a tam jest klima i daa się przeżyć :D Dzień żonglerki pewnie uczczę w pracy żonglując towarem na kasie :D chyba, że mi przypadnie saamoobsługowa to będę tylko żonglowała kodem operatora przy zatwierdzaniu niektórych operacji :D o Tak więc odpoczywajcie, każde jak tam uważa miłej niedzieli :)

Saam :) teraz mi przyszło na myśl gdy napisałeś o chodzeniu po ścianach i suficie, że miałeś zaszczyt być spidermanem :D bo pewnie maske miałeś ? :D udanego odpoczynku :)

hejka obiadowo w mojej "stołówce":P dziś rosół z makaronem, ziemniaczki młode , kapusta zasmażana i kotlety schabowe poniewierane :D czyli tradycyjny peerelowski obiad :D chętnych zapraszam. Maribell, po raz kolejny błagam, podpisuj się, nie ważne czy na pomarańcz czy czarny, bylebym wiedziała że Ty to Ty. Dziękuję za troskę, ale ja naprawdę się teraz bardzo oszczędzam. Niejeden by pomyślał że wczoraj się napracowałam a ja się po prostu RELAKSUJĘ W KUCHNI :D Naprawdę , lubię gotować, przerabiać, to mnie nie męczy, jedynie temperatura mnie wczoraj umęczyła solidnie. Dziś zrobiłam pieczeń ze schabu, i kotlety tylko sponiewierane i zamrożone już. Teraz rośnie mi ciasto drożdżowe, będzie placek z rabarbarem, i jeszcze spód do sernika :D A kto powiedział że sernik nie może być na drożdżowym spodzie ?:D Nie martwcie się, jak tylko ciasto wystygnie zostanie poporcjowane i zamrożone :D Znów będą zapasy. Oprócz tego zamroziłam jeszcze z dwa kg swoich truskawek, które wczoraj zebrałam. Tak że jak na niedzielne przedpołudnie, to bardzo pracowite ale zapewniam że nie męczące:D Saam, cieszę się, że sporo pracy wczoraj wykonałeś, już tak nie wiele zostało, więc z niecierpliwością czekam na finał i na fotki :D Udka pewnie wyszły super smaczne, a że przez tydzień nie jadłeś nic tak pysznego, to pewnie zjadłeś podwójną porcję :P Calinessa, no to współczuję tego upalu w samochodzie bez klimy:O Jeszcze jak długie włosy to już naprawdę masakra. Ciekawa jestem, co w końcu założyłaś ? Sukienkę , czy kusą bluzeczkę ? Okularów też szkoda, ale jeśli w L zostawiłaś , to chyba oddadzą, oby, bo szkoda gdy były fajne. A z tym zagadywaniem, to rzeczywiście kłopot. Też nie lubię jak mnie ktoś dekoncentruje gadaniem ale może to jest też sposób na naukę ? Kto wie co tym instruktorom w głowach siedzi? Myślę że śmiało możesz zapowiedzieć przed jazdą, że prosisz by Cię nie rozpraszano rozmową, bo się denerwujesz i tyle. Jeśli gość z klasą , to się nie obrazi, najwyżej uśmiechnie pod nosem:D Życzę Ci mało klientów i oddechu w pracy

Daa, gdzie jesteś ? Chyba dziś nie masz już pecha ? Ja lecę do kuchni wyczyniać z ciastem, bo gotowe mi wylecieć z garnka:D aaa zauważyliście dzisiejszy licznik ?????:D

Pisze 5953 post :-) Dzien Dobry Jesli chodzi o wczorajszy dzien to raczej nie moge mowic o pechu ,bylo to ,eh ,cos znacznie powazniejszego .Powiem ,ze tez 'fiknelam',ale inaczej anizeli Ferdzi ,bo od strony glowy .Dobrze ,ze stalam obok krzesla ,takze nie zaliczylam podlogi .To nie moj taki pierwszy raz ,ale za kazdym razem pozostaje lęk.Dzis tez jestem otumaniona ,ale juz jestesmy po obiedzie i przed chwila pozmywalam . Ferdzi ,to wczoraj obie przerabialismy mieso mielone .cdn

Po finieciu ,myslala ,ze nie bede zdolna zajac sie golabkami i ujelam miesa mielonego i na obiad zrobilam mielone (wczoraj),ale ,ze mialam juz ugotowany ryz do miesa na golebie wiec jednak musialam je robic .Pojechalismy po obiedzie po ten plyn do czarnych ubran (plama zosala po praniu )i ja durna baba dokupilam jeszcze mieso na mielone,bo wydawalo mi sie ,ze bedzie troche za malo do golebi.Suma ,sumarum ,po zrobieniu golebi (ktory to juz raz wystepuje to slowo :-) )zostalo mi sporo nadzienia i pokroilam liscie kapusty i umiechtalam kotlety . Gdy je obsmazalam czesc przy przewracaniu mi sie rozwalala i bylam zla ,moglabym dodac bulki tartej ,ale bylyby takie bulczane jak w barach za komuny :-).Ugotowalam je w sosie pomidorowym ,zreszta jak zawsze i sa super ,dzis jedlismy .Ma caly gar golabkow ,a nie mam je gdzie zamrozic .Moi chlopcy nie przyjechali ,a specjalnie nie oplaca sie ur******** drugiej zamrazarki . Ale nanudzilam :-)

Ferdzi ,pytalas czy pije pokrzywe .Postawilam paczuszke z herbata obok dzbanka i co ? ,zapominam :-).Prawie codziennie przypomina mi sie o niej wieczorem ,gdy to juz nie chce sie opijac ,aby nie wstawac w nocy na siusiu :-)

Witam popoludniowo. Dzis na obiad ges. http://kuchnia.kociewie.eu/sites/default/files/obraz/ges_a.jpg

Hej Daa, dobrze że jesteś No to nawywijałaś wczoraj nieźle :O Dobrze że nic się nie stało, nie znasz przyczyny tych zawrotów głowy ? Może ciśnienie miałaś za niskie ? Cieszę się że nie tylko ja miałam wczoraj wenę do kucharzenia:D Już nie robię gołąbków z ryżem, no, powiedzmy rzadko robię. Teraz częściej robię z kaszami. Czasem mieszam, trochę ryżu, trochę kaszy. Nie robię dużo tych gołąbków, bo nie lubię mrozić, szczególnie tych z ryżem, ale ostatnio zamroziłam te z kaszą i pęczakiem i całkiem dobre były po odmrożeniu, co mnie raczej zdziwiło, ale też i ucieszyło:D Mięsa mielonego nigdy nie kupuję, mam maszynkę, sama mieli :D Poza tym, kto tam wie co w tym mielonym jest ? Czasem mi się zdarzało że prosiłam na stoisku mięsnym o zmielenie, ale jednak wolę sama u siebie:D Ciasto z rabarbarem już się studzi, właściwie powinnam napisać z rabarbarem i truskawkami :D Częściowo brakło mi rabarbaru i 1/4 są truskawki :D Sernik się piecze, będę dziś testować porady Pendolino:D dotyczące temperatury pieczenia, o właśnie idę zmniejszyć gaz...