filtrowanie wstępne ogólnodostępne

U mnie chłodno, a nawet zimno, można powiedzieć. Rankiem było tylko 8 stopni :O aż takiego ochłodzenia to nie chciałam. Pewnie w ciągu dnia się ociepli, bo słońce lampi na całego a niebo bez żadnej chmurki. Nie mam na dziś jakichś większych planów, chyba że wezmę się w końcu za ten dywan. Mam ochotę upiec jakieś ciasto, bo przedwczoraj wyciągnęłam dla gościa ostatni kawałek sernika i zapasów już brak :D Korci mnie na jakieś ciasto owocowe, a że jabłek pod jabłonią sporo to być może się zdecyduję na drożdżowy z jabłkami, ale to się okaże wieczorem co z planów wyszło:D Daa, strasznie mi przykro że tylko 1 liczbę trafiłaś, a już się cieszyłam, że będę Cię odwiedzać w Gdańsku :D Saam już pewnie w pracy, ciekawe do czego zaprawił te ogóry. Calinessa pewnie już śpi po przepracowanej nocce. Ciekawa jestem, jakie myśli filozoficzne ją najdą kiedy się obudzi :D Jolka gdzieś znów nam się zawieruszyła :( Olivier pewnie znów w drodze ...

teraz kawusia http://s3.ifotos.pl/img/Wzmocnion_hshasqx.jpg ja myślę że najlepsza jednak z rana...zapraszam tu się parzy zielona herbatka http://bi.gazeta.pl/im/1/7993/z7993651X.jpg też zapraszam... i jeszcze małe śniadanie http://domowa-uroda.pl/wp-content/uploads/2014/02/%C5%9Bniadanie.jpg

teraz już idę zająć się poważnymi sprawami :D Wam wszystkim życzę pięknego piątku

O nie !!! Gdzie moj post ? I tu zaraz odpowiedzialabym na to pytanie ,oczywiscie w czarnej itd .:D Dzien Dobry Ferdzi ,zagladalam tu po 7;00 i po 8;00 i Cie nie widzialam ,moze bylam jeszcze niedoszla :-) Dzisiejszych Dni nie bedziemy obchodzic ,nawet usmiechnelam sie przy tych nazwiskach :-) Wysle posta zanim mi ucieknie

Jesli chodzi o mnie ,odnosnie swietowana weekendu ,jestem jak najbardziej za :-),moge kupic nawet napitki i jesli 'dojde' tak na 100% to moze i upieke ciasto .Wlasciwie to mam 2 miseczki tego wczorajszego deseru z galaretkami ,wiec bedziemy sie nim delektowac ,a ciasto upieke jutro . Co do przytoczonego przyslowia ,to mysle ,ze chodzi o wysokie plony ,a co za tym idzie ,duzo kasy wpadnie do kieszeni :-) Ferdzi ,jesli dywan jest duzy ,to bym sie z nim nie szarpala ,robilam to kiedys 2 razy i wystarczylo ,czlowiek sie umacha na kolanach ,a i tak nie jest rownomiernie wyczyszczony ,oddaj do pralni ,oszczedzaj sie .

Aby miec wiecej ruchu wyciagnelam odkurzacz i z nim potancze po mieszkaniu :-) Potem wsadze glowe pod kran nad wanna bo cos czuje ,ze zaczyna znow bolec Obiad dzis bedzie oczywiscie postny i szybki choc jeszcze nie wiem co zrobie .Duzego wyboru nie mam ,wczoraj zapomnialam kupic rybki wiec moga byc jajka sadzone lub w sosie musztardowym :-)

Jeszcze nie przeszlam na nastepna strone ,wiec pisze dalej :-) Ferdzi ,miejmy nadzieje ,ze i bez tej wygranej w Lotto bedziesz mogla kiedys przyjechac do mnie do Gdanska ,pozyjemy ,zobaczymy :-)

Uparta strona Za duzo mnie tu bedzie :-p

Chyba musze uzyc mocnych slow :D Jasny gwint !!! :D

Juz brak mi cierpliwosci ,ale nie popuszcze :-)

Teraz spokojnie zajme sie robota :-)

Hej Daa, cieszę się że jesteś Powiadasz żeby poświętować słodkościami ? Kurcze, nie mam nic słodkiego, jakoś nie zdążyłam nic zrobić. Poszłam do mamy i ugrzęzłam, bo się okazało że ma problem z telewizorem. Programowałam i nic, sprawdziłam wszelkie połączania anteny, podokręcałam i też nic. Przy tym wszystkim musiałam odsuwać meble, a w końcu przestawiłam szafę w inne miejsce, by się pozbyć łączenia anteny ale i tak nic nie pomogło. Nawet myślałam że tv jest padnięty, ale przeniosłam tv do pokoju syna, a tam antena z mojego tv i tu idzie, czyli jest dobry. Apiać od nowa, programuję i dalej nic. Kiedy już miałam dzwonić po syna żeby przyjechał i wyszedł na dach i tamtą antenę sprawdził, to wpadło mi do głowy że może zasilacz antenowy padł, mimo że się świeci kontrolka. Przyniosłam od siebie nowy zasilacz, podłączyłam i działa !!!:D Hurra, ale ja głupia, trzeba było od tego zacząć. A ja zmachałam się przesuwaniem mebli, noszeniem telewizora a wystarczyło tylko wymienić zasilacz...eh głupia ja, głupia:D Później zajęłam się kuchnią, tz dziś gotuję zupę ziemniaczaną na prośbę żonkila, a poza tym starłam cukinię na placki smażone. Wciąż mi chodzi po głowie jakieś ciasto, ale jeszcze nie dam rady wyrabiać nic rękami, więc chyba sobie odpuszczę. Daa, z tym dywanem to masz rację, ale ja zawsze piorę a mam co prać :D Ten dywan, to 4 m na 1,5 i dwa lata temu oddałam go do pralni a odebrałam taki jak oddałam. Postanowiłam więc że póki mogę to sama sobie poradzę, ale też biorę pod uwagę że zawiozę do innej pralni. Niestety, żonkil mi w niczym nie pomoże, bo znów mu kostka spuchła i ledwo chodzi, a sama tego dywanu po wypraniu nie podniosę. W dodatku wiadomo, wszem i wobec, że jak facet chory w domu, to czysty kataklizm :D:P W niczym nie pomoże a jeszcze wymaga obsługi:D Tak że zaraz zacznę poszukiwać firmy która przyjeżdża do klienta i pierze na miejscu, bo przynajmniej będę widziała co i jak.

hello all:) Pozdrawiam zycząc milutkiego dzionka :)

no i już mam problem z głowy :D poszukałam firmy, która przyjeżdża i pierze na miejscu i już w poniedziałek rano przyjadą i wypiorą a ja nie będę się męczyć :D Z tej radości pójdę chyba do kuchni i jednak zaczynie ciasto drożdżowe :D eh, jak nie wiele do szczęścia potrzeba :D

O witaj Joluś czym jesteś tak zajęta że do nas nie zaglądasz? Ciebie też pozdrawiam serdecznie

Potanczylam przy rurze i przed wsadzeniem glowy pod wode chwila na oddech :-) Fwedzi ,masz obtarte palce i dalej trzesz ,ja mam robora z tarczami wymiennymi i praktycznie uzywam go do tarcia ziemniakow na placki . Co do dywanu ,to jakas kiepska pralnia byla ,tez mialam pana z maszyneria w domu i czyscil na miejscu ,a nastepnym razem przy remoncie pozbywalam sie duzych dywanow ,ale dalam dp pralni i tak jak w pierwszym jak i w drugim przypadku dywan byl dobrze wyczyszczony .Po czyszczeniu dywany dalam synowi zamiejscowemu bo byly ladne ,a ja mam teraz male dywaniki . No widzisz ,namachalas sie z tym telewizorem ,ale doszlas do przyczyny braku odbioru ,madra kobieta :-) Ferdzi ,moze Twoj Ulan ma dne moczanowa ,moj bierze leki na te chorobe od kilku lat bo mial 2 ataki dny .Za pierwszym razem zaczelo sie w nocy od wysokiej temperatury i spuchla mu okropnie reka w okolicy kostki nadgarstka ,a przy drugim ataku napuchla noga w okolicach kostki ,wowczas to miejsce jest czerwone .

Witaj Jolu Jak sie miewasz ,co porabiasz ,malo cos z nami rozmawiasz :-) Ferdzi ,masz robota ,wsadz skladniki do misy i on Ci doskonale wyrobi ciasto ,nie mecz sie :-) Musze isc ,kapusta sie gotuje ,kiszona z boczusiem bedzie na jutro do kotletow schabowych :-)

dziewczyny zaganiana ostatnio jestem , jak nie lekarz, obiad dla rodziców, muszę z nimi troche posiedzieć też bo im sie nudzi jak mnie nie ma, do biura pracy wczoraj musiałam iść, jescze kupić synowi nawet zeszyty do szkoly a ksiązki to mu zostawię jak wyjdzie ze szpitala bo sam dokładnie nie wie jakie będzie miał,kazda klasa w jego szkole ma inne i z matmy ma od tego roku rozszerzoną matematykę bo do matury z tego będzie zdawać

dzień dobry! :) l cześć Ferdzi l hej Danusiu l witaj Jolu l Nie rozumiem dlaczego szukacie święta aż na Filipinach ? Czyżby w celu odwrócenia uwagi ? :D Kalendarze podają "21 sierpnia 2015 Narodowy Dzień Seniora" Fakt że tylko niektóre kalendarze. Wiem,wiem, za wcześnie na takie swiętowanie. Ale ja wcale nie mówiłem żeby to brać na siebie :D Natomiast Ogólnopolski Dzień Seniora przypada 14 listopada l Udanego piątku wszystkim :) l l

Tak Daa, żonkil ma stwierdzoną dnę już kilka lat temu. Niestety leczy się dopiero wtedy kiedy ma objawy. Teraz się przyplątała kostka, a wcześniej bolał go duży palec w nodze. Nic jednak nie pomoże, jak mówię, że musi się zdecydować i w końcu zmienić dietę na chudą. Robię więc tak jak chce, ale to on ponosi tego konsekwencje:( Moje ciasto jeszcze nie zrobione, dopiero poszłam do sadu po jabłka. Oczywiście że robot będzie je wyrabiał, ja już nie potrafię :D Idąc po jabłka, przy okazji poinformowałam mamę, że przyjadą panie i wypiorą mój dywan, to ona na to, że też chce :D Będą więc miały więcej pracy, ale to przewidziałam i wcześniej zapytałam panią czy taka okoliczność mogłaby się wydarzyć:D Daa, ja też mam w sumie małe dywany, w salonie jest taki 2x 3 a kiedyś był 3x4 w przedpokoju właśnie ten 4 x1,5 i w moim pokoju był drugi taki sam ale się go pozbyłam i teraz mam dwa do przedpokoju :D czyli jeden leży a drugi czeka na pranie :D Zmiana następuje w okolicach przedświątecznych :D W kuchni też mam dywan, ale kuchnia malutka to dywanik mały 2 x1 i tak sam dałam do swojego pokoju, cobym nie stawała bosą nogą na panele. W pokoju żonkila jest smoczysko, 3x4 ale wełniany ciężki i tam go nikt nie rusza. Tylko czekam kiedy żonkl da pozwolenie na remont w jego pokoju, wtedy na pewno dywan wyleci na śmietnik i też położę jakiś mniejszy tylko przy łóżku. Te dywany małe 2x1 to sama piorę bez problemu, nawet chodniki z klatki schodowej a mam też dwa komplety w sumie mają 14 metrów, ...no jest co prać. Jednak wolę mieć na schodach chodniki niż codziennie tam zamiatać i myć:D Niektórzy polikwidowali ze schodów chodniki, położyli na schodach płytki że to niby lepsze, a teraz mają codziennie więcej pracy. Ja odkurzam klatkę schodową raz w miesiącu i wystarczy :D Więc mogę raz w roku uprać te 14 metrów :D

Ogórki do ukiszenia nastawilem w wiaderku. I nie jest to wiadro po farbie emulsyjnej :p Nie mam nic dużego szklanego albo kamionkowego. Długo nie postoją, zalalem gorącą wodą i postawiłem w ciepłym miejscu. Może już na niedzielny obiad będą dobre.. W sumie to pół wiadra jest bo większe zostawiłem do zjedzenia na surowo. l l

No tak Joluś, rzeczywiście powoli trzeba przygotować szkolne rzeczy, a z książkami to zawsze był problem. Rodzicom się nudzi a czy to znaczy że są nie chodzący? Nie wychodzą nawet na spacerek przed dom? Jasne że się cieszą kiedy do nich przyjeżdżasz, tym bardziej że jeszcze im gotujesz i pewnie załatwiasz wszelkie sprawy z lekami, lekarzami dla nich...eh samo życie. Saam, nie wiem w którym kalendarzu piszą o dniu seniora, ale w moim nie było. Postanowiłam że będę zaliczać się do seniorów w dniu kiedy nabędę prawa do emerytury :D wcześniej nie :D Tak że ani jedno święto nie do świętowania, pozostaje tylko świętować z okazji piątku :D Oj, idę już wreszcie do kuchni, bo do wieczora tego ciasta nie ukręcę a tym bardziej muszę, bo jeszcze chlebuś upiec też trzeba, nie chce się jechać do sklepu :D No to idę

Ferdzi tak, moja mam od lat nie wychodzi z domu a Tato to równiez mało wychodzi z domu, jedynie rozrywkę maja ze mnie i jak ktos do nich przyjdzie

Ferdzi ja do nich nie jeżdżę bo do nich mam 200 m. do domu ode mnie

Saam to kucharz z Ciebie dobry jest i smakosz zarazem ;)

https://www.youtube.com/watch?v=dQsjAbZDx-4

Saam ,widzisz wsrod nas seniorow ,no nie ,wiec ten Dzien tez nie dla nas :-) https://pl.wikipedia.org/wiki/Senior -:-) Jolu ,to dobrze ,ze masz tak blisko rodzicow ,mozesz byc u nich w kazdej chwili . Ferdzi ,u nas dieta tez nie wchodzi w rachube ,trzeba by bylo odrzucic praktycznie wszystko co Ulan lubi .Bierze Milurit i poki co ma spokoj z atakami ,a co tam w organizmie sie dzieje to nie wiem bo juz dlugo nie mial badan odnosnie kwasu moczowego .

Nasza Cal jeszcze spi ? :-) Glowa umyta ,oko zrobione ,kapustka z boczusiem ugotowana ,ziemniaki obrane ,jajeczka do sosu ugotowane ,przekaz na wplate karty parkingowej wypisany ,odkurzona chalupa ,cos tam ,cos tam :-) ,teraz zrobie sos musztardowy i potem pojedziemy na poczte i trzeba znow zahaczyc o jakis sklep ,pewnie do Biedronki po papier toaletowy :-),reczniki kuchenne ,chusteczki nawilzane Dada itp :D

A glowa i tak boli ,pewnie od wypisywania takich glupot :-o

Dzień dobr :) o Nie śpię już od 13:30, jeszcze nic nie jadłam bo niektóre ,,rzeczy,, robię na czczo ;) ale herbatke już piję i też podzielam zdanie Ferdzi, że senioritą będę dopiero na emeryturze :D hmmm, dziewczyny, to ja myślałam, że w kwestii diety mam opornego typa za męża a on nie jest taki ,,beton,,:D tylko trzeba go powolutku kruszyć....dozując przyjemności, nagradzając za postępy itd :D ostatnio, jeśli czegoś odemnie wymaga musi połknąć kapsułkę tranu he,he, ...czasem się buntuje ale przecież inaczej było by za niskie ciśnienie ;) Żarty żartami ale muszę coś zjeść. o miłego popołudnia pachnącego weekendem :)