Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zycie z maminsynkiem

Polecane posty

Gość gość

Witam. Musze to wyrzucic z siebie i prosze o jakies rady. Otoz jestem z facetem ktory jest maminsynkiem... na poczatku zwiazku podobalo mi sie to jak odnosil sie do matki itd ale teraz to juz nie daje rady. Chlop ma 29 lat i... niestety ale jmu tylko do szczescia jest potrzebna mamusia... ta kobieta robi wszystko na odwrot co ja powiem. Tz pyta sie matki w co ma sie ubrac do pracy czy na jakas okazje. Ostatnio bylismy na weselu i mowilam ze koszula ktora chce wlozyc troche nie pasuje- mamusia powiedziala ze paduje i poszedl w niej za hej rada. .. mamusi umyslal sie remont w jego pokoju - to ona wybierala kolory scian i ona ustawia meble jak jej sie podoba a kase wylozyl tz. Dzis np. Umyslala sobie odwiedziny u kuzynki oczywiscie trzeba bylo ja zawiezc i przywiezc bo jej maz wypil piwo- zawsze tak jest. Ojciec tzta nigdy nigdzie jej nie zawiezie tylko dyn musi rzucac swoje plany i byc na kazde zawolanie matki. Nie wiem moze przedadzam... ale juz nie wyrabiam z ta kobieta.. to ons orgqnizuje kazda wolna chwile i doi go z kasy jak sie tylko da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajtforlajf
Te sprawy, które podałaś za przykład, są raczej błahe. Że ją odwozi - dobrze, że jest uczynny. Że koszuli nie zmieniał na inną - bo tak było mu wygodniej. To samo z remontem pokoju. Gorzej, jak mama będzie decydować w sprawach poważniejszych, ale rozumiem, że nie mieszkacie razem, skoro on nadal ma jakiś "własny pokój" u mamy? Musicie zamieszkać razem, żeby się przekonać, jak to będzie. Na razie objawy nie wskazują na poważniejszą maminsynkowatość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wskazują? a co wskazuje ? że jest samodzielny, że mama decyduje o wszystkim.... powiem z autopsji , byłam z takim facetem, wypierał się , że zdanie mamusi się nie liczy, w momencie kiedy miał mamusie opuścić ... został jednak w domu mieszkając dalej z mamusią ... facet się nie zmieni tyle mogę napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie do konca bo on pomieszkuje u mnie... tzn.sypia idzie rano do pracy wraca do swojego domu zrobi co ma zrobic i jest u mnie. Fajnie ze jest uczynny ale to jest uciazliwe kiedy np.mamy zaplanowany dzien i trzeba wszystko zmieniac. Najgorsze jest to ze mi potrafi odmowic a mamie nie... lubie ta kobiete i ona mnie tez. Ale czasami mam jej dosyc... potrafi powiedziec ze idzie do kosciola na godz 8 a pozniej rano dzwoni ze jedzie z nami na 12 i mimo iz mielismy nie isc do kosciola to trzeba isc. Jestesmy zareczeni we wrzesniu wesele a ja mam coraz wieksze watpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz problem idioto/idiotko? To zamknij pysk i sie nie wypowuadaj Dlaczego tu jest tyle zawisci i chamstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech bzyka mamusie przy odrobinie szczescia fundna sobie syno-wnuka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćinnie
Oj jak ja Ciebie rozumiem. Mam tak samo i też na początku uznawałam to jako zaletę teraz zamiast jako jego dziewczyna mieć na niego większy wpływ niż "staruszkowie" to on jakby nie miał odciętej pępowiny. Co ciekawe mój facet ma tyle samo lat co Twój. Do tego okropnie jej broni chociaż nie jestem taka by mówić źle o innych cokolwiek mi się wypsnie odrazu reaguje w obronie. Siedzą godzinami rozmawiają wszystko o nas wie i co gorsza nie chce żebym z nim była na początku chciała ale chyba czuje że traci syna a że jest samotna to tym bardziej. Ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscnnie to jestesmy w podobnwj sytuacji... Ostatnio sie dowiedzialam ze moj P nie doklada sie do jedzenia itd ale dlaczego ma to robic skoro wiecej czasu spedza u mnie a w domu praktycznie bie jada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinkasssdr
Dużo kobiet boryka się z takim problemem, jak Ty. Przeczytały książkę Zaplecze - Violetty Komar, ja również i pomogła ona zrozumieć wiele kwestii. Polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewelinko dziekuje za tytul na pewno przeczytam. Oby cos dalo.... czasami jest tak ze sie pistawi gdy mama przegina...ale zaraz leci z podkulonym ogonem... mnie tak jak ja przeprosic nie umie. Takie p*****ly ale cholernie bola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw go, szkoda twojego czasu na takiego, latka ci lecą. Też byłam z maminsynkiem, po 3 latach dałam sobie spokój. Teraz mam normalnego faceta, który oczywiście szanuje matkę, ale najważniejsza jestem JA a nie jakaś stara krowa, która dodatkowo była strasznie zazdrosna o synka... Zresztą u tej baby to była choroba psychiczna, ta baba jest po prostu chora na głowę, bo jest zazdrosna o 25 letniego synalka, nawet sylwestra nie mogliśmy razem spędzić, koszmar. Dopiero po czasie człowiek widzi swoją głupotę. UCIEKAJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćinnie
Ha jakbyśmy mówiły o tej samej osobie... Z tym że ja mojemu mówię że powinien się dokładać bo tak uważam. Przyzwyczai się żyć na garnuszku mamy dozna szoku jak zamieszkacie razem i zobaczy ile wszystko kosztuje. Choćbym miała na tym stracić wolę by się dokładał do rachunków i jedzenia jak mieszka w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym kościołem to pewnie po prostu zaspała. Facet na pewno jest maminsynkiem TROCHĘ (przynajmniej na tyle wskazują wstępne dane). Ale może to tylko jedna z jego wad? Jeśli jest fajnym facetem i kochacie się itd to chyba bez sensu to niszczyć, bo jest na zawołanie mamy :) Próbowałaś rozmawiać z nim o tym? Może powinnaś na co dzień bardziej podkreślać, że zależy Ci na tym, zeby on coś zrobił mimo mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kazdy ma inne wady. Glownie to p*****ly. Nie chce sie z nim rozstawac. Bede walczyc o ten zwizek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×