Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Blondynka1701

Czy on mnie kocha? Czy mu na mnie zależy?

Polecane posty

Gość Blondynka1701

Pewnie co niektórzy mnie zlinczują za nowy temat który był poruszany tysiąc razy, to nic zaryzykuję. Cześć jestem studentką pierwszego roku psychologii, nie liczyłam że wraz z przyjściem na studia rozpęta się taka wojna o mnie u facetów, wybrałam jednego, wysoki ciemnowłosy i niebieskooki 22 latek, pewnie myślicie że ślini się do mnie a ja nie wiem co zrobić, nie. Zacznijmy od początku. Poznaliśmy się na uczelni, tydzień po inauguracji bo nie byłam zbyt rozmowna w nowym otoczeniu, siedziałam z tyłu i grzecznie w skupieniu notowałam wykłady, pewnego dni poznałam własnie GO ! Początkowo zwykła rozmowa przed wykładami, cały dzień jakoś zleciał, po powrocie do domu zobaczyłam zaproszenie na portalu od NIEGO zaczęliśmy trochę pisać ale jakoś nie bardzo mieliśmy o czym. Następnego dnia usiadł koło mnie od razu coś między nami (przynajmniej tak mi się wydaję ) zaczęło się dziać, "przypadkowo" łapał mnie za kolano, dotykał udo i łaskotał mnie niby nic a ja zaczęłam sobie układać w głowie pytania co to ma być? Zapytał czy dam mu swój numer, czemu nie przecież to kolega z grupy, tego samego dnia poszłam do baru na mecz, w pewnym momencie dostałam od niego wiadomość czy śpię, odpisałam że jestem w barze i niedługo wracam do domu, napisał żebym uważała na siebie, i wróciła ostrożnie do domu, tak minęło kilka dni, do momentu organizacji spotkania grupowego, poszliśmy razem zarezerwować loże, wieczorem spotkaliśmy się wszyscy początkowo ON usiadł daleko ode mnie ale nie zasmuciło mnie to, przecież nic nas nie łączyło, ale w trakcie rozmów znalazł się koło mnie, łapał mnie za rękę, mieliśmy swój własny świat, wtedy grupa zaczęła się orientować że coś jest z nami nie tak, a ja wtedy zorientowałam się że on ma dziewczynę, ale nie robiłam z tego afery, następne tygodnie były podobne aż do kolejnego wyjścia do baru, wtedy ON trochę wypił i bardzo dosadnie wykonywał gesty które jednoznacznie pokazywały że bardzo mu się podobam, koledzy z grupy stracili wątpliwości : ONI SĄ RAZEM! w końcu wybraliśmy się na imprezę ON miał nie iść, ale ja z tego nie zrezygnowałam, poszłam w połowie imprezy ktoś mnie przytulił myślałam że to jakiś pijany koleś, odwracam się a tam stoi MÓJ PRZYSTOJNIAK, całą noc tańczyliśmy blisko siebie ale z naszą grupą, pod koniec imprezy odeszliśmy żeby zatańczyć kilka przytulańców :D było cudownie ale to nie trwało długo, przyszedł JEGO kolega i zabrał go do domu, z dziewczynami też zaczęłyśmy się zbierać i przy wyjściu wpadłam na NIEGO, zaproponowali imprezę w mieszkaniu, chociaż cholernie chciałam tam jechać udawałam że jestem zmęczona chcąc sprawdzić JEGO reakcję, zaczął mnie namawiać, okey zgodziłam się na co on złapał mnie za rękę i powoli zaczeliśmy iść do samochodu kolegi, na miejscu początkowo siedzieliśmy wszyscy w pokoju po czym ON wyprowadził mnie do łazienki, było cudownie do momentu aż przypomniał sobie o swojej dziewczynie, powiedział że bardzo chce mnie pocałować i że strasznie mu się podobam ale on ma dziewczynę, na pytanie czy ją kocha odpowiedział śmiechem, po czym wyszłam z płaczem i z łazienki i z mieszkania. Sytuacja na uczelni jest nadal taka sama ON nadal mnie tak dotyka a ja nadal chce go mieć, Co mam robić? pomóżcie ~!!!!!! Doczytajcie tylko do końca i nie złośćcie się ze tak dużo :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doczytałam do końca, ale jesteś głupiutka... i daj sobie z nim spokój. ma dziewczyną, z którą spi a podrywa jakaś inną i jeszcze ją maca na pierwszym spotkaniu. Dla mnie to chore, żeby obcy chlopak dotykal mnie po kolanach... poza tym dziewczyno lepiej weź się za nauką, zresztą mysle, że po spychologii to pracy i tak nie znajdziesz, chyba na kasie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie prawda że po psychologii nie znajdzie pracy, co do sytuacji jest trudna, bardzo trudna ale sądzę że jeżeli porozmawiasz z nim poważnie to coś ugrasz ! A co do dotykania to sorry jeżeli między nimi iskrzyło to czemu nie? zazdrość na pełnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×