Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zepsułam swój związek

Polecane posty

Gość gość

Witam. Jestem z chlopakiem od roku no i ogólnie nie pije alkoholu ale.. Wczoraj trafila się impreza firmowa na której wypilam za dużo. Bylam bez chłopaka no i obiecałam ze się do niego odezwe gdybdotre na miejsce imprezy no i napisałam ze jest fajnie itd. On byl zly ze zostaje jak zawsze wiec zadzwoniłam i zapytałam o co chodzi no i cos się wlurzylisny na siebie i koniec rozmowy to bylo kolo 23 . I od tamtej pory się do niego nie odezwałam tylko bawilam się na imprezie no i wróciłam kolo 4 do domu. Fakt bylam pijana bo mam slaba głowę i w dodatku po pracy zmęczona. No i rano mój facet stwierdził ze na bank go zdradzalam bo się nie odzywałam tyle ze on czekal aż wrócę itd albo napisze. Nie zdradzalam go bylam z dziewczynami z pracy caly czas. Nigdy nie dalam mu powodów żeby tak myślał nawet. No i jest wielka awantura o to ze się nie odezwałam i ze na bank go zdradzilam jak mu tlumacze ze tak nie jest to mówi ze i tak mi nie wierzy i nie wie czy się pogodzimy... Co mam robic czy naprawde tak bardzo zawinilam ?? Przeprosilam go . On dzis juz chcial się ze mną rozstać i twierdzi ze mi na nim nie zalezy ale ja go kocham bardzo placze caly dzień co mamrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj spokój, to nie Ty zepsułaś związek, tylko on go psuje. facet zachowuje się jak jakaś histeryczna baba. masz prawo iść na imprezę firmową, a nawet czasem zapomnieć wysłać mu smsa. to nie jest nic takiego. on nie ma żadnych podstaw, żby podejrzewać Cię o zdradę i taki zarzut z jeo strony jest wobec Ciebie bardzo obraźliwy. powiedz mu na spokojnie, że nie zdradziłaś go, tylko po prostu się upiłaś. że na przyszłość będziesz pamiętać, żeby do niego pisać/dzwonić. że musi Ci zaufać, bo bez tego nie ma związku. i żeby nie robił awantur bez sensu. jeśli to go nie przekona, niech spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za dobre słowo ;) bo przez niego juzz się czuje jak chodzace zlo. Nie chce żeby odszedł no ale zatrzymywać na sile nie będę :) mówiłam spokojnie dopóki nie usłyszałam tego 50 raz i na niego nawrzeszczalam żeby się juz zanknal bo nie mogę tego juz sluchac. Porazka... Jeszcze dzis musze przelknac pigulke wstydu za upicie na imprezie firmowej ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem idiotka... Mój facet jakies dwie godziny temu prawie mnie pobil... Zwyzywal od szmat i kazał w********ac z naszego mieszkania gdy przestalam reagowac uspokoił się a jak zaczelam ryczec zaczął przepraszać ze to ze zlosci ze mnie tak kocha i ze przeprasza... Nie ma c h u j a odchodzę... Pogodzilam się z nim dla własnego bezpieczeństwa zrobię to po cichu jestem w takim szoku nie spodziewałam się tego po nim teraz się go boję... Jak można być takim psycholem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×