Mam nerwicę i chyba dlatego ludzie mnie nie lubią

Bo widzą we mnie wieczne przerażenie. Wydawało mi się, że już mi przeszło ale widać choroba jest tylko uśpiona a ja dalej zachowuję się dziwnie przez co ludzie mnie nie lubią. Czy macie w swoim otoczeniu osobę chorą na nerwicę? Czym ona was denerwuje? Wiem, że każdy przypadek jest inny ale może jednak coś mi doradzicie. Ja mam taki problem, ze czasem z kimś normalnie rozmawiam i zaczynam mówić drżącym głosem lub trzęsą mi się ręce i nie umiem nad tym zapanować. Wtedy zazwyczaj przepraszam rozmówcę i udaję, zę muszę iść do toalety lub odpisać sms, a tak naprawdę idę na bok się uspokoić. Czy samo to może odstraszać ludzi?