Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy zabralybyscie kilkutyg dziecko na zakupy do galerii?

Polecane posty

Gość gość

Po ciazy nic na mnie nie pasuje. Muszę kupić sobie kilka ubrań i tu jest problem. Karmie.córeczkę piersią a do miasta mam 30km. Zastanawiamy się z mężem, czy to dobry pomysł, żeby pojechać z nią do galerii. Mąż by posiedzial z nią w kawiarni a ja trochę bym się okupila. Boję się bardzo bakterii, tam będzie dużo ludzi, a córeczka ma dopiero 7 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba to nie najlepszy pomysl... Jak dziecko zacznie plakac i nie bedziesz go mogla uspokoic to co zrobisz? Nie lepiej sciagnac troche mleka dla dziecka i niech maz zostanie w domu tak zaopatrzony w prowiant?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak zabrałabym i zabrałam z resztą nie raz. Mało tego- w sezonie jesienno-zimowym jechałam z małą kilka razy autobusem!!! Tam to dopiero mogły ją bakterie zaatakować! Dziecko żyje, ma się dobrze, żadnych chorób, traum ani Bóg wie czego Weź kobieto się otrząśnij bo popadniesz w paranoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zyje na Islandii wiec bylo zbyt zimno na spacery, z mezem wkladalismy corke do bujaczka i siedzielismy z nia na tarasie tak 10 min i co tydzien wydluzalismy czas o 5 minut. Jak mala skonczyla miesiac to wtedy zabralam ja na krotki spacer nad ocean

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja znajoma po 4 tygo już małego zabrała na takie zakupy :D Nie uważam tego za dobry pomysł, ale może niech mąż Twój zostanie z dzieckiem przed sklepem na dworze? Krótki spacer przy okazji zrobi a Ty na szybko coś wybierz i przymierz w domu a rzeczy nie pasujące do Ciebie mąż Twój odda. To chyba lepszy pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my nie jezdzilismy z takim maluchem, bylismy raz czy dwa i dla niego to byl za duzy halas i zbyt duza ilosc bodzcow i maly byl oszolomiony i w domu nie chcial sie uspokoic,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak pod warunkiem ze nie zejdzie Ci zbyt długo i weźmiesz nawilżające chusteczki i pampersa zapasowego i picie do torebki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Odradzam. Sama mam 8 tygodniowe dziecko i w galerii jeszcze nie byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi mi o to , ze zabralam ja na spacer jak miala miesiac i nie zaszkodzily jej bakterie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, zabrałabym. Moje dzieci jak musiały jechały ze mną wszędzie. Jak będzie marudzić zawsze można zakupy przerwać i wrócić do domu. A zarazki są wszędzie, najwięcej w przychodni, gdzie dziecko często bywa na szczepienia a nikt nie ma wątpliwości by tam z nim iść. Wybierzcie tylko porę, kiedy jest mniejszy tłok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie chciałam odciągnąć mleko, ale mała krztusi się przy butli i trochę się boję. Próbowałam kilka razy, ale zawsze się zakrztusila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zabralam syna pierwszy raz do galerii jak mial 4 miesiące, ale byl to srodek tygodnia i przed południem, wiec praktycznie nie bylo ludzi, ale i tak bylismy bardzo krótko bo uwazam ze to nie jest miejsce dla takich malych dzieci, za dużo bodźców itd. Ale czasem widuje w sklepie takie doslownie noworodki, ze 2-3tygodnie maja i strasznie mi zal tych dzieciaczkow. A przecież wystarczyloby gdyby tata, babcia, ciocia, wujek, ktokolwiek w tym czasie pospacerowal z dzieckiem na dworze i juz. Mama spokojnie robi zakupy a dziecko wdycha świeże powietrze na spacerku. Ale kazdy robi jak chce i nic mi do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn miał 5 tygodni kiedy pierwszy raz byliśmy w CH (również mam ok. 30 km), to byl pazdziernik. Również karmie piersią. Mały nic nie załapał, ale jezeli masz możliwość to niech malutka zostanie z kimś w domu a Ty wyskocz na szybkie zakupy. A jeżeli nie odpowiada Ci takie rozwiazanie to pozostają Ci zakupy online :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli maz bedzie z corka w kawiarni a Ty w pogotowiu to super pomysl. Dziwia mnie natomiast tacy z wozkami co to pchaja sie w najwieksze tlumy. Ani to przyjemne ani fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzonaMatka
Moja z października miała 2 tyg. jak pojechała razem ze mną do galerii. Musiała. Owszem wybrałam dzień i pore co by było jak najmniej ludzi. Przespała cały czas. Bakterie? I dobrze. Niech sie uodparnia. Jak już ktoś wcześniej wspomniał w przychodni również są bakterie. Jedź i sie odstresuj. Zakupy za szybko? Weź przestań! Co to za przyjemność;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym poczekała...akurat galeria to nie tylko zarazki, ale klima, mega światła, muzyka, bywa że i tłumy...nie jest to mój wymysł, ale szczególnie do 3 miesiąca życia dziecka powinno się takich miejsce unikać, tak radzą specjaliści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pojechałabym . Jak młoda porządnie zje to i tak bedzie spala .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zabrałabym, bo to nie jest odpowiednie miejsce dla tak maleńkiego dziecka. Jakoś cenię sobie bardziej jego komfort aniżeli swoją zachciankę. Nie widzę najmniejszego natomiast problemu,aby takiego malucha zostawić z mężem i jechać samej, czy zostawić z babcią i jechać na zakupy z mężem. Tak tak, ale ja to średniowiecze, zacofanie i żenada jestem, wiadomo :D Kafespecki od wychowywania dzieci już z tygodniakiem jeżdżą na drugi koniec Polski, rekreacyjnie rzecz jasna :classic_cool: :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja synka zabralam na wakacje samolotem jak mial 6tyg., nie ma co przesadzac, dziecko musi sie uodparniac, wiadomo, ze centrum handlowe to zadna przyjemnosc dla takiego malucha wiec bym sie raczej pospieszyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli maluszek jest grzeczny i pogoda dopisuje to czemu nie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam w mieście i i z tygodniowym dzieckiem normalnie chodziłam na zakupy, rodziłam latem wiec dużo czasu spędziliśmy na dworzu i w sklepach również dziecko ma 1,5 roku i nigdy antybiotyku nie miało wiec uważam ze dziecku potrzebny jest kontakt ze wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
GrażynkaGrażyna dziś Moja znajoma po 4 tygo już małego zabrała na takie zakupy smiech.gif Nie uważam tego za dobry pomysł, ale może niech mąż Twój zostanie z dzieckiem przed sklepem na dworze? Krótki spacer przy okazji zrobi a Ty na szybko coś wybierz i przymierz w domu a rzeczy nie pasujące do Ciebie mąż Twój odda. To chyba lepszy pomysł. xxxxx Walnij się w łeb kobieto.Zakupy na szybko,bez przymierzania a potem facet będzie jeździł i oddawał.Głupszej rady już jej nie mogłaś dać.Autorko jedź z dzieckiem,mąż się nią zajmie a ty na spokojnie zróbisz zakupy.Mój synek miał dwa tygodnie gdy zaczął ze mną wszędzie chodzić,galerie,markety ,urzędy itp.Nie miałam wyjścia i musiałam go zabierać.Ma 2,5 roku,nie choruje,nie ma żadnego antybiotyku na koncie.Nie ma co przesadzać.Jak dziecko zacznie być marudne to mąż może po prostu z nią wyjść na zewnątrz.Udanych zakupów:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj synek mial 3 tyg jak pojechalismy z nim do Polski 1000km i o dziwo zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka paranoja! Naczytaly sie mamusie ze absolutnie bo za wiele bodzcow i koniec-bunkrowanie w domu. osobiscie wolalam zabrac swoje dziecko ze soba niz zostawic z kims w domu. Gdybym byla samotna matka bez mozliwosci zostawienia dIecka gdzies to co, obdarta mam chodzic? Takiemu dziecku sie krzywda dzieje? Umrze od tego? Bez przesadyzmu. Kiedys matki w pole zabieraly niemowlaki! Krowy, kury, swinie i konie, psy, koty-ile to zarazkow...smiertelne pewnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 tyg. dziecko i lot samolotem na wakacje :O, już nie mówię o dziecku, bo to w ogóle woła pomstę do nieba...ale 6 tyg. po porodzie, to trwa połóg, ja krwawiłam 7 tyg. i moja forma była niezbyt tyle czasu porodzie..no ok, każda ma inaczej, ale nie wierzę w to, że ktoś tak krótko po porodzie marzy o locie samolotem na wakacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiesz co piszesz, galeria handlowa (sztuczny twór) nie ma porównania do pola :O, mój mały szybko zaczął wychodzić w zimie na spacery, regularne, a nie do sklepów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja widzę problem z zostawieniem dziecka, bo jak pisałam mała krztusi się przy butli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz nie przesadzajcie ..takie male dziecko i tak ciągle spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwie się,ze teraz wszystkie dzieciaki chorują skoro nawet do galerii się boicie wyjść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bierzcie małą i jedźcie.Tatuś się nią zajmie a ty się odstresujesz i wyrwiesz na kilka godzin od kieratu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×