Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego tak trudno o kims zapomniec?

Polecane posty

Gość gość

To bylo krotkie, ale laczyla nas bardzo gleboka wiez. Minelo juz prawie 6 lat, a ja nadal nie potrafie zapomniec.To tak jakby ktos na mnie jakas klatwe rzucil. Mam kogos, ale nie jestem z nim szczesliwa, chc nie chce go ranic. Dlaczego tak ciezko zapomniec? :( Juz nie mam sil z tym wlaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężka sytuacja. Chyba muszę Ci aż współczuć. I szczerze? Nawet nie wiem co Ci doradzić choleraaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile dalbym by zapomniec cie ... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem tak bywa :) Dlaczego nie próbujesz walczyć o swoje szczęście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie chwile te, które są na nie, bo błagam nie myśleć o tym już... :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje, gosc, co masz na mysli mowiac zawalczyc o szczescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbować odnowić to co było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie idzie, on wzial slub z inna :( juz mam dosc ze to uczucie mnie tak przesladuje, jakby mnie caly czas przyciagalo do niego jak magnes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko do niego sie nie odzywaj, pomysl co musi czuc jego zona teraz, kocha go a tu nagle jakas panna pisze ze go kocha?! opanuj sie, zostaw to co było i zyj swoim zyciem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy ja gdzies pisalam, ze chcialabym sie odezwac? Nic nie moge zrobic i to jest najgorsze. Ale nawet jakby nie byl zonaty nie napisalabym, tak widocznie zdecydowal i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, ja mam podobnie, tylko ze ja jestem jakby zoną, a jakas dziewczyna jest w takiej sytuacji jak ty. i jezeli ona jeszcze raz odezwie sie do mojego ukchanego to chyba ją ukatrup*ie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życie jest trudne, i pełne cierpienia, ja z drugiej strony nie moge wyleczyc sie z przeszłosci mojego faceta bo to do mnie wraca.. co mam zrobic, jak sie uleczyc? WIem ze mnie kocha, i nikogo wczesniej nie obdarzył takim uczuciem, ale wiem tez ze miał dziewczyne którą był tak zauroczony ze był wstanie wziąć ją nawet z dzieckiem. Szlag mnie trafia!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, nie popieram takiego zachowania, a twoj maz wyjasnil jej klarownie, ze nie chce miec z nia nic wpolnego? Jesli nie, i tylko ja ignoruje niech jej o tym powie koniecznie. Powinna zrozumiec. Ten chlopak w moim przypadku po prostu sie zmyl, z dnia na dzien i do konca dawal mylne sygnaly nawet po tym jak juz sie zwiazal i zareczyl z inna (mimo ze o tym nic nie wiedzialam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*dlatego zszkowolao mnie, ze wzial slub, bo jego zachowanie na to nie wskazywalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam przypadek, gdy facet ożenił się z dziewczyną, która poznał szybko po zerwaniu ze swoja ex.. w krótkim czasie po weselu nawiązuje romans z ex..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaznacze, ze nie fair, jesli ta dziewczyna przyczepila sie po slubie. Bo jesli znali sie przed slubem, nie mozesz wiedziec co miedzy nimi bylo lub czego jej naobiecywal. A przed toba moze nie byc do konca szczery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli rozniecil w niej wielka milosc i porzucil, to jej uczucia nic sie nie licza? Tak samo musisz pomyslec o jej uczuciach, nie wiem czemu ale zony czesto zakladaja ze tylko one maja uczucia i tylko ich odczucia sie licza. Ona tak samo czuje jak i Ty. Faceci potrafia byc czasem naprawde dup*ami, namacic komus i zwalic wszystko na kogos kto nie ma szansy sie obronic, a wiec na ta trzecia. Ale nie wiem jak jest w towim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×