rajska wyspa 3

A suknię ślubną miałam z wypożyczalni...była to najpiękniejsza suknia ślubna na świecie :-)! Z cięzkiego, japońskiego jedwabiu, z delikatną gipiurą naszytą pod biustem :-). Była to jedyna nówka w wypożyczalni krakowskiej matrony - nie pasowała na chudzielców (taka wtedy byłam). Większość to były koronkowo-tiulowe bezy przeznaczone dla panien młodych...z dużym brzuszkiem ;-). Pani Matrona była szczęsliwa, ze mogła zainaugurować pożyczanie, bo ściągnęła sukienkę z Ameryki :-p - były to dawne czasy 1978 rok :-D

Jeśli chodzi o chrzest...to też jestem "dziwożon" - moje dzieci były chrzczone w ubrankach, bez betów i nie miały kapek. Jedyną "kapką" była biała szata czyli delikatnie haftowany biały batyst, pamiątka chrztu mojej mamy :-). Mam go do dzisiaj :-D

Teklo, wiem że martwisz się mną. Ja też się martwię . Ale mimo prób nie jestem w stanie przejść bez bólu więcej niż 500 m :-(. Własciwie boli mnie już po ok. 100 ale jakoś ciągnę nogę a potem stop i najgorsze, że nie mogę nawet stać :-O. Po ostatnim spacerze z Moną, gdy obejmowałam słup tak się wstydzę i mam doła, że już nie próbuję...

jeszcze jutro jestem zaangażowana w rodzinne kalamancje ;-) Dobranoc

hi hi hi :D:D:D ło matko ale sie uśmiałam z Twoich wpisów Bastylko :D:D:D Masz racje kapki naszych małżyków z tego samego żurnala są :D:D:D - lata 50-te :D BeTulko - moje dzieci też chrzczone były w ubrankach. Większość dzieci teraz w ubrankach, zwykle chrzci się dziecko półroczne jak już silne jest. Kiedyś robiło się to jak najwcześniej - nawet kilkudniowe :O Wynikało to z dużej umieralności niemowląt. Każdy rodzic śpieszył z chrzcinami żeby dziecko ochrzczone było w razie śmierci. Na szczęście te czasy są tylko historycznym wspomnieniem. A mój brat i bratowa (oboje od zawsze Ateiści - ślub tylko cywilny) nie chrzcili swojego syna nigdy. Syn ich (mój Bratanek), piekny mężczyzna wyrósł. Chrzciny kościelne do niczego mu nie były potrzebne, ożenił sie i ma dwóch synów - też nie byli i nie bedą chrzczeni. Z tego powodu kopytka ani rogi im nie urosły :D:P:D:P Za to moja Siostra nie chrzciła swojego syna (mojego Siostrzeńca) ale on kiedy skończyl 16 lat zdecydował sam, że chce sie ochrzcić i zrobił to. Miał w jednym dniu chrzciny i komunię. Byłam na tej ceremonii. A ja jedyna z mojego Rodzeństwa miałam ślub kościelny i chrzciłam swoje dzieci -ale nie z powodu przekonań tylko z powodu szacunku dla Małżowinki który wierzący jest.

BeTulko - no martwie się o Ciebie i to bardzo niepokoi mnie to :O jak cholera no :( A powiedz co na to Twój Nadworny Lekarz - czyli Mama?

Dziewczynki - upiekłam babke majonezową!!! :D:D:D wyszła pięknie :D zaraz spróbuję :P zrobiłam podwójnie czyli przepis Zulki x2 bo jutro rodzinke na kawe i obiad sprosiłam :D - muszą popróbować ;)

mmmmm…… pyycha jak komu nie przeszkadza późna pora to zapraszam na babeczke (__&&&&&&&&&&__)? Vanilko - co to za chlebek z biedronki? bo ja to zawsze chlebek z mąki kupuje :P:P:P:D może to nie rodzynki tylko biedroneczki? :P To Twój Emuś ma jutro urodzinki? - jeśli tak to złóż najlepsze życzenia od Wyspiareczek zuch jesteś dziewczynka że chodzisz z kijkami - brawo!

Bastylko.. takie spacerki to super sprawa ..dobrze robisz ..ja ostatnio też uciekam z domu jak tylko moge sama do miasta pod byle jakim pretekstem :)

Vanilko.. Wszystkiego najlepszego dla M 100lat !!!!!!!!

Ide posłuchać ptaszki :)juz koncertują :)wczoraj leciały żurawie one bardzo głosno lecą ....

Heloł wieczorowo :) Za oknem piękna niedziela a ja miałam dziś dzień kuchenny. Piekłam kotlety, robiłam pulpety, kleiłam pierogi. Za tydzień babcia ma imieniny i pewnie będą tłumy gości. Jestem padnieta, pomacham Wam z lekka łapka i spadam odpoczywać. Buziaki:)

heloł, heloł jaki fajny jadłam wczoraj serniczek autorstwa jednej z cioteczek, muszę poprosić o przepis, to się podzielę:) w ogóle objadłam się jak bąk;) ze zdjęć wiem,że chrzczona byłam w beciku, ale czy miałam kapkę czy nie to nie wiem:P ale u nas też kolor niebieski był zarezerwowany dla chłopców, a różowy dla dziewczynek, za to w poznańskiem odwrotnie - wg szat niebieskie MB, więc dla dziewczynek i różowe JCh więc dla chłopców.

ło matko dopiero zauważyłam, że oprócz wczesnoporannego wpisu Orsejki i niedawnego Dorix puchy dziś na wyspie

Betulak ciekawe co tam jeszcze wyczarowałaś na maminą imprezkę:)

Terix dzisiaj piekłam Focha, wyszedł lepszy niż ostatnio, ale jeszcze to nie to:o i znów go wyrabiałam - nie mogę się oprzeć:P a czy Twój ma twardą skórkę? bo mój aż za bardzo

Cisza w eterze więc dobrej nocki wszystkim :D

Witam wieczorem Miałam dzieci, wnuków i było "gorąco" - matko kochana!!! :D:D:D Zwykle po ewakuacji wszystkich oboje z Małżowiną padamy na fotele bez sił :D Dzisiaj Fr z uczuciem pocałował J.. w plecki swoimi ząbkami - ale ogólnie chłopcy są super. Grzeczni a ich szybki rozwój i gwałtowne przyspieszenie jest porywające Zulko - wiesz co lubie w fochu? to że po paru minutach zapakowania go do woreczka skorka jest mięciutka i nie kaleczy dzioba. Ja moge ten chleb jeść bez ograniczeń - świetnie sie po nim czuje mimo że drożdżowe ciasto mi szkodzi. Dochodze do wniosku że szkodzi mi drożdżowe słodkie a takie chlebowe już nie. Dodałam tym razem 2 łyżeczki soli - jest lepszy, ale można zacząć eksperymentować z dodatkami np czarnuszka, pieprz ziołowy, pestki... Babka majonezowa (razem sztuk dwie) została zjedzona - smakowała. Oba smakołyki ugotuje za chwile. Orsejko - ptaki zaczynają swoje trele. Jutro nie ma zmiłuj ;) wsiadam na rower i hajda! posłucham ptaków nad jeziorem Dorixiu - fajnie że Babcia ma tylu znajomych i rodzinke. To bardzo miłe jest kiedy do "starszyzny" przychodzi dużo gości. Będziesz wciągnięta w przygotowania?

Fruwająca! :P Ty sie tu nie rozglądaj tylko melduj co u Ciebie! !! wpadasz jak po ogień, stwierdzasz że nikogo nie ma i rozgrzeszona spylasz! a my to duchy świete i domyślać sie mamy co u Ciebie slychać :P:P Gadaj zaraz

...teklo... to mialaś wczoraj wesoło :) kawunie zrobiłam (_)(_)(_)(_)(_)zapraszam

dorix... to będzie impreza :) jak ja znam takie imprezki ..szkoda że przed tym mus się narobić :) zulka .. czekam na przepis ...kurcze wczoraj moja babka pięknie wyrosła i po wyjeciu opadła :O zakalec dlaczego !!!!! z szybko wyjełam czy co ? miłego dnia wszystkim

a jeszcze powiem że moje dziecko chrzciłam w beciku a na wierzchu kapka ..biała :)

piskle miało 4tery tygodnie to nic innego jak becik w dodatku kwiecień :)

Miłego dzionka życze i pozdrawiam. Za półgodzinki lecę na kijaszki. Dzięki za życzenia dla mna razie szaro buro u mnie.

O! jest kawusia - dzięki Orsejko jak zwykle niezawodna No tak tak, kapki musiały osłaniać beciki i przykrywać te pisklątka żeby osłonić od wirusowego świata :D Moja małżowina z Mazowsza - więc może dlatego nakryty był kapką różową - ugotuję ją. Vanilko - śniegi u Ciebie już zeszły?uważaj na siebie- ostrożnie. A macie tam jakieś suchsze ścieżki do kijkowania? Orsejko :D - kocham swoje dzieci i swoje wnuki nad życie - ale jak wyjeżdżają to czuje ulge :P:P:P dzisiaj regeneruje siły :D

Na śniadanie makrelka: http://1.bp.blogspot.com/-QYzwMSPwb8Y/UlVOOiu6NaI/AAAAAAAAATs/mDoAtl9ioqE/s1600/IMAG1686.jpg

i łososiek: http://img.zszywka.pl/0/0267/w_1502/fitness-i-sport/jedz-zbilansowane-urozmaicone-posil.jpg

a kto tego nie jada to płatki owsiane: http://palcelizac.pl/wp-content/uploads/2014/09/P%C5%82atki-owsiane-z-jogurtem-naturalnym-orzechami-i-malinami-1024x682.jpg pięknie można je podać ;) zamiast szarej breji na talerzu :P

Musiałam popychać następną strone i teraz wypełniam te kropki - stąd pojedyncze wpisy ;)