Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zakochaliście się kiedyś w osobie z internetu?

Polecane posty

Gość gość

Poznałam pewnego faceta przez internet, chciałam coś od niego kupić, szczegóły kupna ustalaliśmy na skypie i emailowo. No i jakoś się polubiliśmy. Zaczęliśmy do siebie pisać, dzwonić, opowiadać co tam u nas. Mamy po 25 lat oboje. On co prawda jest Austriakiem... Zaczęliśmy się wymieniać muzyką, filmami, ksiązkami, gadać o kulturze, zwyczajach w naszych krajach. Wiem sporo o jego rodzinie, on wie sporo o mojej. Mamy wspólne pasje o których gadamy. Już 4 miesiąc się znamy, ale bez żadnych podtekstów ani nic. Co prawda ok 1 raz na tydzień tylko bo mamy dużo zajęć, ale ja nie wiem...tak bardzo go polubiłam, a on mnie, tak dobrze się znamy, że może by coś spróbować? Jak myślicie? Dotychczas uważałam go za kolegę, ale coś drgnęło we mnie jakieś 2 tyg temu...chyba się zakochałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz miałem taką sytuację, że ktoś zakochał się we mnie na podstawie rozmów (nie wiedząc nawet jak wyglądam). Ale bądź ostrożna. Przez internet mamy możliwość przekazywać bardzo wyidealizowany, a często nawet wykreowany obraz własnej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Internet to "miejsce" poznania. Wirtualnie można zakochać się w iluzji. Trzeba poznać się w realu i być może wtedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałem tak już dwa razy niestety, mówię niestety bo i tak z obydwu przypadków nic nie wyszło. Było wiele rozmów, w tym tych na skejp z kamerkami, wymiana zdjęć itp z każdą znałem się dość długo, z jedną nawet ponad rok i gdy wydawało mi sie ze jestem w niej zabujany, no bo ciągle o niej myślałem, brakowało mi jej gdy jej nie widziałem itp, mozna powiedzieć swira takiego dostawałem, to gdy tylko sie to zakończyło i juz jej nie widywałem wszystko bardzo szybko zanikło i przeszła mi praktycznie w parę tygodni. To nie jest to co zabujać się w realu, ze potrafi rok jak nie dłuzej trzymać, przez neta to raz dwa sie kończy, wystarczy nie miec kontaktu i nie widziec tego kogos i zdajesz sobie sprawę ze było to tylko i wyłącznie chwilowe zauroczenie, nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie muszę go zaprosić, bo już nie wytrzymam. On raczej nie ściemnia, to co mówił te 4 mies temu o rodzinie, muzyce cokolwiek jest takie samo. Wspomniał jaką miał ocenę z czegoś na studiach, potem za 3 miesiące znowu to samo powiedział jak go zapytałam - więc nie ściemnia, wszystko pasuje do siebie. Mało tego facebook też potwierdza jego wersje. Wg mnie nie ściemnia. Ja też nie ściemniałam, mówiłam prawdę bo nie myślałam o nim jak o facecie do związku, ja mam duzo kolegów, więc myslałam, że on będzie następny, że może ze znajomymi sobie przyjadę do niego pozwiedzać etc. po koleżensku. Nie dbałam o wygląd ani nie kombinowałam nic, mówiłam prawdę. Więc wydaje mi się, że można powiedzieć jakim jest człowiekiem po tym wszystkim. Jedynie nie widziałam go realnie a na skypie. Ma mój adres, przesyłamy sobie różne rzeczy jest zawsze ok. Chyba nawet jakby miało nic nie wyjść to go zaproszę do Pl, Oboje jesteśmy też po szole muzycznej więc robimy wspólne nagrania. Może to dziecinne, ale my właściwie mamy identyczne zainteresowania. Tan sam ulubiony zespół, instrumenty, tenis... i tak bym chciała żeby był choć moim kumplem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa - mężczyzny, a dlaczego przestaliście pisać po jakimś czasie? Ja wiem, że jak ja bym przestała z nim gadać to też by szybko minęło, ale generalnie w życiu nie spotkałam mojego zainteresowaniowego klona, więc żal by było stracić. Ja tam nie boję się go spotkać, że czar pryśnie czy coś, bo to nie jest oparte na miłości i podrywie, tylko na rozmowie o konkretach. Flirtować to teraz mi się dopiero zachciało, ale się wstrzymam w takim razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie zakochalam 9 lat temu w facecie z internetu, do tego mieszkal w Stanach. Obecnie, jestem jego zona od prawie 8 lat, mamy coreczke i nadal go bardzo kocham. Dla niego wyjechalam z Polski do USA. Niczego nie zaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ze sie zakochalam:-) pol roku znajomosci wirtualnej,potem 5i5roku bylismy w zwiazku i teraZ prawie dwa lata po slubie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
super miłe historie mi tu piszecie kobietki. Kocham was ! Właśnie mi się wydaje, że w życiu czasem cięzko trafic na kogoś takiego o podobnych zainteresowaniach etc. a w necie różne fora tematyczne, wymiany - można poznać osoby które są do nas bardzo podobne. Ten facet o którym piszę, to mówię wam, mamy identyczne zainteresowania, to samo nam się podoba...podobni jesteśmy. Może to nie miłość na razie, ale wiem, że żal by było stracić takiego człowieka, bo to może być choćby fajny znajomy do końca zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, zakochałam się. Jestesmy już razem 3 lata, wcześniej rozmawialiśmy przez Internet pół roku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata1230
Jeszcze nie miałam okazji ;) Ale mam zamiar spróbować z tym portalem, który niedawno ruszył - dyskoteka.co Wygląda naprawdę ciekawie, więc może to będzie to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos juz zauwazyl internet to miejsce poznania. I tak. Zakochalam sie w osobie poznanej przez internet. Nawet sie zareczylismy. :) (Rozmowy telefoniczne i spotkania w "realu" potwierdzily, ze to, jest to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedz brzmi :tak. Jstesmy juz razem 10 lat. 6 lat po slubie i mamy niespelna roczna corke. Fajnie nam sie zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam chłopaka przez internet przez 2 lata, a potem zamieszkaliśmy razem i jesteśmy już kolejne 3 lata ze sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie piszcie, ze jest to mozliwe? flirotwaliscie, od poczatku chodzilo o podryw? czy siepoprostu dobrze poznaliscie a uczucie przyszlo w trakcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że na początku można się w kimś zakochać, ale nie jest to dojrzałe uczucie. Jeśli jednak obie strony były szczere we wzajemnych relacjach, to po bliższym poznaniu może się to przerodzić w prawdziwe uczucie. Jednak w wielu przypadkach bywa to zauroczenie własnymi wyobrażeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gorzej, jak jedna osoba sie zauroczy, a druga nawet nie pomyśli o niej w ten sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie flirtowalismy od razu. Poznalismy sie na komunikatorze. Sprawa "mocno prozaiczna" - mialam wpisane pewne hobby (hobby, ktore jest moja pasja), on poszukiwal odpowiedzi na pytanie z tej dziedziny wiec najzwyczajniej zapytal. I tak od rzemyczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm, to moj przypadek jest trudniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się zakochałam w kfeterianinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja probuje tego nie zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc z 0.13 - a dawno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
Tak zakochalam, pisaliśmy rok że sobą i 2, 5 jesteśmy już razem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co byscie zrobily/zrobili, gdybyscie sie zauroczyli, a on/ona nie? tzn wiadomo, nie wolno sie narzucac, ale powiedzielibyscie tej osobie o tym uczuciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakochaliscie sie w tym, co te osoby pisały, czy dopiero po zobaczeniu ich? tj, czy to mozliwe pokochać sam charakter bez twarzy? jak to bylo u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę Ci odpowiedzieć jako "druga strona", zdarzyło mi się, że ktoś się zakochał we mnie, nie widząc nawet zdjęcia. Z drugiej strony - ale to już w realu - zakochałem się w kobiecie, która zupełnie nie była w moim guście z wyglądu (właśnie z powodu charakteru, a przede wszystkim inteligencji). Zresztą teraz znów coś podobnego przeżywam. Jednak mózg ludzki jest najbardziej seksownym organem na świecie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie wiem co zrobić ale chyba zapomnieć i nie korzystać z internetu ;) a dlaczego ty nie odwzajemniles uczucia tej osoby, ktora zakochala sie w twoim charakterze? tak poprostu nie poczules, ze to twoja połowka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×